Wybierz region

Wybierz miasto

    Zgłoś komentarz do moderacji

    Mieszkałem kiedy ośrodek był prawie świeży ,wszędzie wlało się sporo broni,trafialy sie granay w piwnicach.Szczupaki łapało sie wielkie.W domu komendanta w piwnicy sały jeszcze słoiki z wiśniami.Jezdziłem z braem po pokoju w kszałcie podkowy od jeziora było super.Ojciec był oficerem i na czas ,oczekiwania na mieszkanie na osiedlu mieszkaliśmy w willi komendana.Pozdrawiam Krzysztof

    KOD

    POLECAMY