Krzysztof Walczak z Dziewoklucza to pszczelarz z pasją

20 maja obchodzony jest Światowy Dzień Pszczół, owada bez którego życie na świecie było by zagrożone. Na szczęście są osoby, które zajmują się hodowlą tych owadów, jednym z nich jest Krzysztof Walczak z Dziewoklucza.

Pan Krzysztof na co dzień zajmuje się inną bardzo odpowiedzialną pracą, a pszczelarstwo to jego wielka pasja. Pszczołami zajmuje się ponad szesnaście lat, pierwsze ule z rodzinami pszczelimi dostał od swojego wuja, emerytowanego pszczelarza, od razu stało się to jego wielką pasją. Przez lata odbył wiele szkoleń, kursów i innych warsztatów z zakresu hodowli pszczół, dziś wdraża własne rozwiązania w pszczelarstwie.

Przez lata udoskonalał swój warsztat pracy i od tego roku w Gospodarstwie Pasiecznym Walczak funkcjonuje bardzo nowoczesna pracownia pszczelarska. Jest między innymi elektroniczna wirówka-miodarka kasetowa, suszarka do pyłku pszczelego, wialnia i inkubator laboratoryjny do wychowu matek pszczelich. To wszystko jest potrzebne do zebrania miodu z ponad 100 uli. Ule są drewniane, a coraz częściej styropianowe, każde z izolacją termiczną.

Jak mówi pan Krzysztof -

Ta praca jest tylko dla pasjonatów, do pszczół trzeba mieć odpowiednie podejście, jest ciężka, a niekiedy nawet niebezpieczna. To trzeba po prostu kochać.

W Polsce jest prawie 470 gatunków pszczół, najbardziej znana jest pszczoła miodna, a 87 % roślin na świecie zapylanych jest między innymi właśnie przez pszczoły.