Dodaj zdjęcie profilowe

avatarAnna Olszowa

Bydgoszcz
Kocham muzykę, jest ze mną 24 godziny na dobę :)

ENEMEF: Noc Ekranizacji - najlepszy maraton, w którym brałam udział

2013-04-15 15:56:07

Kiedy zobaczyłam, że planowany jest kolejny ENEMEF od razu rezerwowałam sobie czas, żeby koniecznie pójść do kina.
Tematyka tego maratonu tym bardziej mnie zaciekawiła, ponieważ miała to być noc z czterema ekranizacjami, które uważam warto zobaczyć. Ale może od początku.
Bilety zdobyłam dzięki portalowi http://bydgoszcz.naszemiasto.pl, któremu bardzo dziękuję za wejściówki.

Maraton rozpoczął się o godzinie 22:00, sale były zapełnione. Widac zainteresowanie było wielkie co wcale mnie nie dziwi.

Jako pierwszy został wyświetlony film "Intruz". Wiele osób uważa, że skoro książka została napisana przez tą samą autorkę co saga "Zmierzch", to film również będzie słaby. Nic bardziej mylnego. Film opowiada o przyszłości, kiedy to ludzkie ciała zostały opanowane przez Dusze. Połaczony troszkę z fantasy! Pojawiały się momenty humorystyczne jak i troszkę dramatyczne. Na tym filmie nie można się nudzić. Do samego końca trzyma w napięciu jak potoczy się historia Jareda, Melani/ Wanda - duszy i Iana.

"Piękne istoty" zostały wyświetlone w drugiej kolejności na maratonie. Ja osobiści czytałam książkę, a moja koleżanka nie. I tutaj moge stwierdzić, że film może być troszkę niezrozumiały jeśli ktoś nie zapoznał się z książką. Ekranizacja bardzo ciekawa, brakowało kilku elementów, ale w sumie cały był interesujący. Z niecierpliwością czekam na kolejne ekranizacje dalszych części książki. FIlm to połączenie melodramatu z fantasy.

Jako trzeci został wyświetlony film "Igrzyska śmierci". Na początku była negatywnie nastawiona do tego filmu, gdyż uważałam że jest zbyt przereklamowany. Ale kiedy zaczęłam go oglądam, od razu mnie wciągnąć. Świetna obsada. Film rozpoczyna się wzruszającym momentem. Kiedy młodsza siostra Katniss zostanie wylosowana do zawodów, zwanych "Igrzyskami śmierci" - walka na śmierć i życie między przedstawicielami 12 dystryktów - ta bez wahania zajmuje jej miejsce. Pozycja godna polecenia. Ani przez chwilę się nie nudziłam.

Jako ostatni został wyświetlony film "Dziewczyna z tatuażem". Moim zdaniem poczatek filmu był po prostu nudny. Dopiero tak po pierwszych 30 minutach film się rozkręcił i był pokazany w bardzo interesujący sposób. Uwagę przykuwa Lisbeth, dziewczyna która pomaga głównemu bohaterowi w wyjasnianiu zagadek morderstw.

Reasumując cały maraton mi był po prostu świetny. Najlepsze połączenie filmów. Każdy o innej tematyce, więc na pewno kazdy znajdzie coś dla siebie. Po 10 godzinach w kinie, nawet nie czułam zmęczenia. Jestem zadowolona i z chęcią nie jeden raz wybiorę się nocny maraton.

CZEKAM NA KOLEJNE MARATONY!

Jesteś na profilu Anna Olszowa - stronie mieszkańca miasta Bydgoszcz. Materiały tutaj publikowane nie są poddawane procesowi moderacji. Naszemiasto.pl nie jest autorem wpisów i nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanej informacji. W przypadku nadużyć prosimy o zgłoszenie strony mieszkańca do weryfikacji tutaj