(Nie)obligatoryjna Rosner

Działacze Banku Pocztowego/GCB/GP szukają siatkarek, które miałyby występować w Bydgoszczy w przyszłym sezonie. Być może jedną z nich będzie grająca w Gedanii, Milena Rosner.
Przypomnijmy, że kontrakty na sezon 2002/2003 podpisały: Agnieszka Malinowska, Ewa Kowalkowska, Dominika Smereka, Swietłana Riabko oraz Aleksandra Liniarska. Cztery pierwsze już wcześniej grały nad Brdą, ta ostatnia przez ostatnie trzy lata reprezentowała barwy Nike Węgrów. Oprócz wyżej wymienionych w drużynie prowadzonej przez Leszka Piaseckiego zobaczymy też Magdalenę Godos i Marzenę Wilczyńską, które wciąż mają ważne umowy.

Nie da się jednak ukryć, że wobec powrotu do Wrocławia Katarzyny Mroczkowskiej oraz przymusowej absencji Joanny Jagodzińskiej zespołowi potrzebne będą kolejne wzmocnienia. Ostatnio głośno mówiło się o pozyskaniu niezwykle wszechstronnej kadrowiczki Mileny Rosner. "Obligatoryjna kwota jaką trzeba zapłacić za reprezentantkę kraju wynosi 80 tys. złotych To dla nas za dużo.- mówił "Expressowi" menedżer Waldemar Sagan - Wobec tego nie myślimy o definitywnym kontrakcie, a jedynie o wypożyczeniu zawodniczki na rok. Gedania przystała na tę propozycję. Do uzgodnienia pozostała jedynie suma. Kiedy będą ustalone wszystkie szczegóły na pewno poinformuję kibiców".
Sympatyków siatkówki interesują także dalsze losy ciężko kontuzjowanej na początku ubiegłego sezonu Eleny Makszancewej. "Zawodniczka wyleczyła się na tyle, że porusza się już bez kul. Może też lekko truchtać. Nie będzie jednak grać w tym sezonie. Elena wraca na Ukrainę, gdzie chce uporządkować swoje sprawy osobiste" - zakończył Waldemar Sagan.