Niebezpieczna sytuacja w Bydgoszczy. Slalom między pasażerami na przystanku

Przystanki wiedeńskie służą jako miejsca, gdzie pasażerowie wsiadają do pojazdu komunikacji miejskiej bezpośrednio z jezdni. Te odpowiednio zaprojektowane przystanki są nie tylko udogodnieniem dla osób starszych, niepełnosprawnych, ale także opiekunów z dziećmi w wózkach oraz samych maluchów.

Tymczasem na ul. Focha w Bydgoszczy doszło do bardzo niebezpiecznej sytuacji. Kierujący mercedesem, zamiast zatrzymać się przed przystankiem wiedeńskim, manewrował między pasażerami wysiadającymi i wsiadającymi do tramwaju. Wszystko nagrała samochodowa kamerka innego kierowcy.

Nieodpowiedzialnemu kierowcy grozi teraz grzywna nawet do 30 tysięcy złotych.

Bezpieczeństwo pasażerów na przystankach wiedeńskich polega na tym, że kierowcy samochodów są zmuszeni zwolnić, z uwagi na wjazd na wyniesioną platformę jezdni.

- Kierowcy muszą zachowywać szczególną ostrożność w okolicy przystanków tramwajowych, a co za tym idzie powinni zwolnić i obserwować, czy pieszy nie wychodzi zza tramwaju na jezdnię - wyjaśnia podkom. Remigiusz Rakowski z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - W przypadku przystanków wiedeńskich wyniesiona platforma jezdni dodatkowo wymusza zwolnienie. Ponadto kierowcy powinni poczekać za tramwajem, aż ten wypuści i wpuści wszystkich pasażerów. Gdy tramwaj lub autobus znajduje się na tzw. przystanku wiedeńskim kierowcy mają zakaz wjazdu na wzniesienie i muszą poczekać na odjazd środka komunikacji miejskiej. Jest to podstawowy obowiązek kierującego pojazdem, aby zapewnić pieszym możliwość bezpiecznego wejścia lub opuszczenia go - dodaje Rakowski.

Mimo, że fragmenty ulic z przystankami wiedeńskimi nadal są częścią jezdni, piesi mogą wejść na platformę dopiero w momencie, w którym podjedzie tramwaj. Wówczas kierowcy mają zakaz wjazdu na wzniesienie i muszą odczekać aż pojazd odjedzie. Te zasady mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom ruchu drogowego, zarówno pieszym, jak i kierowcom.