Do zatrzymania doszło we wtorkowe popołudnie 23 kwietnia 2024 roku. Emerytowanego policjanta z komendy w Lesznie zaniepokoił widok samochodu, który zobaczył na trasie między Brennem a Zaborówcem w powiecie leszczyńskim.
Pijany 34-latek na drodze z Brenna do Zaborówca
Odcinek drogi powiatowej z Brenna do Zaborówca wiedzie przez las. To kręta droga, na której pijany kierowca nie był w stanie opanować samochodu.
W pewnym momencie z naprzeciwka nadjechał kierujący volkswagenem. Na łuku jezdni jego auto wypadło z drogi, uderzyło w znak drogowy, a następnie wpadło do rowu. Świadek zatrzymał się, podbiegł do auta i okazało się, że za kierownicą pojazdu siedzi kompletnie pijany mężczyzna - mówi Monika Żymełka z Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.
Gdy na miejsce dotarli dzielnicowi z Wijewa było jasne, że kierowca nie powinien wsiadać za kierownicę. Alkomat wskazał prawie trzy promile w organizmie.
Pijany kierowca z listą konsekwencji
34-latek z powiatu wolsztyńskiego trafił do policyjnego aresztu. Dzisiaj usłyszy zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Za co grozi mu do trzech lat więzienia oraz nawet trzyletni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Czeka go także wysoka kara pieniężna. Odpowie też za wykroczenie polegające na spowodowaniu zdarzenia drogowego w stanie nietrzeźwości - wylicza Monika Żymełka.
Policjanci z Leszna chwalą czujność swojego emerytowanego kolegi.
Rota ślubowania policjanta pozostaje w nim na zawsze. Interweniujący emerytowany funkcjonariusz przez większość lat swojej służby w policji dbał o bezpieczeństwo na drodze - dodają.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?