MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka jest OKrągła

fabio
Stała się rzecz niesłychana: pani zbeształa pana (sędziego) i dostała żółtą kartkę. A ponieważ arbiter siatkarskiego meczu we Wrocławiu, to taki efekciarski facet, od razu pokazał drugą.

Stała się rzecz niesłychana: pani zbeształa pana (sędziego) i dostała żółtą kartkę. A ponieważ arbiter siatkarskiego meczu we Wrocławiu, to taki efekciarski facet, od razu pokazał drugą. Żeby było wiadomo, kto tu rządzi (?). Żal mi było kolegi z pokoju przez lewe ramię, który przez całą niedzielę próbował ustalić u różnych źródeł, jak to było naprawdę w sobotę we Wrocławiu. Co kto komu powiedział, co kto komu pokazał? Mało tego, byłem świadkiem jak (kris) rzucał słuchawką telefonu, niczym Urbański (ten od ?Milionerów?) w telewizyjnej reklamie, bo nie mógł dodzwonić się tu i ówdzie (bardziej ówdzie).

Skandaliczne wydarzenia miały miejsce w samej końcówce tie-breaka, każda przyznana kartka to punkt dla rywalek, konsekwencje były zatem do przewidzenia. Bydgoskie siatkarki przegrały ostatecznie z Gwardią, choć wcale nie musiały, prowadziły przecież 15:14. Można tylko przypuszczać, że krzyku byłoby znacznie mniej, gdyby pałacanki wróciły do Bydgoszczy z tarczą. Choć zwycięzców się nie sądzi, a trener Piasecki gratulował wrocławiankom wygranej, to jednak nie ukrywał sportowej złości. Po co ta nadgorliwość sędziego? - zdawał się mówić na pomeczowej konferencji.

No tak, z sędziami tak już jest, że jak nie mają dnia, to potrafią zepsuć najbardziej emocjonujące widowisko. A wtedy każdemu pod siatką mogą opaść ręce. Zresztą siatkówka nie jest jedyną grą zespołową, w której sędziowie wiele mogą (choć nie muszą). Podobno w koszykówce, jak mówi red. (nad), jest tyle sposobów, żeby wypaczyć wynik, że sędziowie uczą się ich z każdym meczem. A to wydumane kroki, a to trzy sekundy pod tablicą. Jak się taki uprze, to odgwiżdże zawodnikowi pięć przewinień, zanim trener zdąży zareagować na ławce.

Trener Piasecki nie owijał w bawełnę, mówiąc na temat sędziego Brońskiego: ?Takich nieudaczników należy odsunąć od prowadzenia spotkań?. Czy jednak ten arbiter jest jakimś rodzynkiem w naszym sporcie? Gdyby w ten sposób potraktować ich kolegów po fachu w futbolu, to po kilku kolejkach polskiej ligi trzeba by ściągać sprawiedliwych zza granicy. Z drugiej strony - tam też nie lepsze kwiatki. Co nie znaczy oczywiście, że występ poznańskiego sędziego należy puścić płazem.

Bydgoskiej ekipie wypada życzyć tylko tyle, żeby jej grze towarzyszyło jak najmniej podobnych pozasportowych emocji. Choćby ze względu na zdrowie mojego kolegi (krisa). Jemu sen z powiek spędza też inna sprawa, też z inauguracyjnej kolejki, ale siatkarzy. W relacji z meczu Chemika z Avią Świdnik użył niefortunnego zwrotu, że zawodnik gości wybuchł szyderczym śmiechem po nieporozumieniu chemików. No i na Glinkach nie mogą do tej pory tego odreagować.

Nie mogę patrzeć jak (kris) gryzie się między wierszami. Żeby chociaż był sędzią sportowym, prawdopodobnie spłynęłoby to po nim jak po kaczce. Umówmy się: było, minęło - gramy dalej. Kolego Wesołowski: śmiech to zdrowie. Choć przyznaję, nie zawsze wszystkim bywa do śmiechu, jak choćby w sobotę naszym siatkarkom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pierwszy trening kadry Michała Probierza przed EURO 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto