5 z 10
Poprzednie
Następne
Ślub nie zawsze jest jak z bajki. Te historie wydarzyły się w Bydgoszczy
W pamięci pana Wojciecha zapadła także uroczystość z udziałem matki i córki. Obydwie brały ślub tego samego dnia. - Pierwsza była matka, a córka występowała w roli świadka - wspomina. - Potem zamieniły się miejscami. Pamiętam to bardzo dobrze, ponieważ miały jeden bukiet i były okropnie brudne, tak jakby od węgla.