Wczoraj na Stary Rynek zjechali mistrzowie kuchni z całej Polski. Zapachy, którym nie można było się oprzeć, unosiły się w okolicach całego rynku. Chętnych do spróbowania smakołyków nie brakowało.
Aby móc spróbować prezentowanych przysmaków, wystarczyło kupić cegiełkę w cenie 5 zł, która była jednocześnie głosem na dany region. Cała suma zebrana w czasie korowodu została przekazana na cele charytatywne Fundacji Aktywnej Rehabilitacji.
Oprócz smakowania jedzenia, atrakcją była możliwość przyjrzenia się carvingowi, czyli sztuce rzeźbienia w owocach, którą prezentował mistrz Polski Marek Rybacki wraz z Sebastianem Owsińskim.
- Sebastian jest osobą, która się szkoli. Używamy nowych technik tajlandzkich. Jesteśmy nieformalną grupą działającą na terenie całej Polski. Robimy to charytatywnie: to co uzbieramy na licytacjach i sprzedaży, oddajemy potrzebującym - mówi Marek Rybacki.
- W Tajlandii sztuka rzeźbienia w owocach to dziedzictwo narodowe - dodaje Sebastian Owsiński.
W czasie festiwalu smaków zaprezentowali się kucharze m.in. z regionu Śląskiego, Lubelskiego, Podkarpackiego.
Można było spróbować łupci z kaszą gryczaną, wędzonek kresowych, kwasu chlebowego, grzańca na miodzie przygotowanym, racuchów w sosie jagodowym, a także lemieszki z prawdziwkami. Nie zabrakło także dobrej kawy, grilla i innych potraw.
- Pycha! Większość z potraw spróbowałam pierwszy raz, są rewelacyjne. Nie wiem jak się nazywają, ale warto je posmakować. Impreza godna uznania - mówi 31-letnia Karolina, która przyszła na korowód z całą rodziną.
Celem imprezy było propagowanie polskiej kultury kulinarnej w oparciu o dziedzictwo historyczne w regionach Polski. Nad imprezą w Bydgoszczy czuwał Pan Twardowski. W czasie wydarzenia na scenie występowali artyści, m.in. Skiba. Najwięcej emocji wywołał zespół Mrówki, który poderwał do tańca kucharzy.
I miejsce za największą ilością cegiełek zdobył region Podkarpacki i to on w przyszłym roku zorganizuje VII edycję Korowodu na swoim terenie. II miejsce przypadło regionowi Lubelskiemu, a III Śląskiemu.
Na koniec imprezy głos zabrał jeden z organizatorów, Jan Rado:
- Działo się, działo! Bardzo dobrze się smakowało. Bydgoszczanie, pobiliście rekord! Ostatnio, w Międzyzdrojach, takiego wyniku nie było. Zebraliśmy dokładnie 9940 złotych! Jesteście hojni! Dziękujemy! - mówił Rado.
Organizatorami korowodu byli:
Stowarzyszenie Kucharzy Kujaw i Pomorza, Instytut Turystyki, Hotelarstwa i Gastronomii Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy, Urząd Miasta Bydgoszczy, Kapituła Klubu Szefów Kuchni oraz firma ChemaN.
Zainteresowani więcej informacji na temat carvingu mogą znaleźć na stronie www.carvingart.pl.
Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?