Europejska Stolica Kultury (ESK) to inicjatywa, która ma na celu promowanie różnorodności kulturowej w Europie oraz zwiększenie świadomości i znaczenia kultury w społeczeństwie. Miasta, które otrzymają tytuł, na 12 miesięcy stają się animatorami życia kulturalnego całej UE i prezentują swoją ofertę kulturalną oraz dziedzictwo na arenie międzynarodowej. To też impuls do dodatkowego rozwoju infrastruktury kulturalnej, turystycznej i społecznej. Dotychczas dwa polskie miasta - Kraków (2000 r.) i Wrocław (2016 r.) mogą pochwalić się tytułem Europejskiej Stolicy Kultury.
Starania o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2029 podjęło 12 polskich miast: Bielsko-Biała, Bydgoszcz, Jastrzębie-Zdrój, Katowice, Kielce, Kołobrzeg, Lublin, Opole, Płock, Pszczyna, Rzeszów, Toruń.
27 października, w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie odbyła się konferencja prasowa, podczas której zaprezentowane zostały wyniki I etapu. 4 z 12 kandydujących miast zakwalifikowały się do etapu finałowego.
- Głównym celem projektu Europejskiej Stolicy Kultury jest obrona oraz promocja bogactwa i różnorodności kultur Europy. Starania o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2029 podjęło 12 polskich miast. Bardzo mnie cieszy, że było takie bogactwo wyboru i różnorodności - mówił minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński podczas piątkowej konferencji.
Listę finalistów odczytała przewodnicząca Panelu Ekspertów Suvi Innilä, należąca do Zespołu ds. Selekcji i Monitorowania Europejskich Stolic Kultury przy Komisji Europejskiej. Wnioski aplikacyjne oceniała grupa ekspertów wyznaczona przez Parlament Europejski, Radę Unii Europejskiej, Komisję Europejską i Komitet Regionów, a także przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Do II etapu przeszły:
- Lublin,
- Katowice,
- Bielsko-Biała,
- Kołobrzeg.
Prof. Gliński stwierdził, że kandydaci, którzy odpadli z dalszej rywalizacji i tak zrobili bardzo dużo dla swoich miast, co będzie procentowało i powinno dać satysfakcję z realizacji zapowiedzianych projektów.
Koordynatorem całego procesu przygotowania wniosku aplikacyjnego Bydgoszczy w staraniach o tytuł ESK 2029 był Sławomir Czarnecki, dyrektor Centrum Nauki i Kultury Młyny Rothera.
- Europejska Stolica Kultury jest tak pomyślana, żeby na udziale w konkursie skorzystało każde miasto. Dlatego z uwagą zapoznamy się z opinią komisji na temat kandydatury Bydgoszczy, wyciągniemy wnioski z procesu przygotowania aplikacji konkursowej. Przed miastem i tak stoi zadanie przygotowania nowej strategii rozwoju kultury 2027+, a analizy i postulaty, które powstały podczas kandydowania są dobrym punktem wyjścia do prac nad strategią - komentuje Sławomir Czarnecki.
- Chociaż Bydgoszcz nie dostała szansy rozbudowania koncepcji i jej przedstawienia w drugim etapie, miasto i tak ma powody do radości. Już samo podjęcie starań w konkursie o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury pozwoliło miastu zaistnieć na arenie ogólnopolskiej i międzynarodowej. Kandydatura Bydgoszczy stała się okazją do zaprezentowania potencjału kulturowego miasta kameralnego, gościnnego, atrakcyjnie położnego nad wodą i wśród zieleni, miasta, które dostrzega wyzwania, przed jakimi stoi dzisiaj cała Europa i które jest gotowe na nie odpowiedzieć. Jednocześnie też był to impuls do działania dla lokalnego środowiska - informuje Anna Czarnecka, kierowniczka Działu Komunikacji Centrum Nauki i Kultury Młyny Rothera.
Bydgoszcz już wcześniej ubiegała się o ten tytuł. Nasze miasto składało wniosek w 2010 r. i starało się o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
