MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wywiad z Łukaszem Chojnackim

Michał Świerczyński
Michał Świerczyński
Z Łukaszem Chojnackim, nowym przewodniczącym Rady Miejskiej SLD w Bydgoszczy, rozmawia Michał Świerczyński.

12 kwietnia br. podczas VII Zjazdu Miejskiego Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Bydgoszczy został Pan wybrany nowym przewodniczącym struktur SLD w mieście. Proszę przedstawić Czytelnikom swoją osobę.
- Mam 29 lat, jestem rodowitym bydgoszczaninem, z małą przerwą na edukację w stolicy. Oprócz polityki moją pasją są: sport, turystyka oraz pogłębianie wiedzy zawodowej z zakresu zarządzania potencjałem ludzkim. Członkiem Sojuszu Lewicy Demokratycznej jestem od 1999 roku, a więc od samego początku tej formacji. Współtworzyłem koło SLD w Nowym Fordonie, pełniłem już wiele różnych funkcji w SLD. Przez ostatni rok byłem wiceprzewodniczącym partii w mieście, a 12 kwietnia podczas VII Zjazdu Miejskiego SLD wybrano mnie przewodniczącym.

Jest Pan młodym człowiekiem, jak na przewodniczącego partii. Czyżby była to oznaka zmiany pokoleń w organizacji liczącej w mieście ponad 600 członków?
- Mojego wieku nie uważam ani za wadę, ani za zaletę. Poprostu pełnienia funkcji przewodniczącego nie wiążę z kategorią przeżytych lat, a raczej predyspozycji i wysiłku w organizowaniu pracy własnej i tych setek członków SLD w mieście. Bardzo się cieszę, że przedstawiciele różnych pokoleń oddali na mnie głosy, bo to utwierdza mnie w przekonaniu, że słuszniej jest liczyć na współpracę pokoleń, niż wymianę pokoleniową.

Jakie są Pańskie pomysły na działalność SLD w mieście?- Przede wszystkim musimy być blisko ludzi i ich bieżących spraw. Nasze najważniejsze cele określa Konstytucja Programowa SLD. Zarys programowy działalności w mieście określił niedawny VII Zjazd
Miejski SLD, m.in. wspieranie utworzenia metropolii bydgosko-toruńskiej oraz rozwoju Bydgoszczy jako ośrodka przemysłowo-administracyjnego, z silnym zapleczem akademickim. Problemem o wyjątkowym znaczeniu będzie dla mnie przerwanie procesu marginalizacji Bydgoszczy. W sprawach ważnych musimy się kierować przede wszystkim dobrem miasta i na bok odłożyć partyjne interesy. Do takiej współpracy ponad podziałami szczególnie będą dążył zarówno w kontaktach z moimi partnerami politycznymi jak i radnymi lewicy w Radzie Miasta. Bieżący rok będzie dla SLD czasem na zintegrowanie partii, uporządkowanie spraw organizacyjnych i szkolenie kadr. Przecież od przyszłego roku czekają nas już kolejne kampanie wyborcze, a chcemy w nich skutecznie uczestniczyć. Rok 2009 przebiegać będzie pod znakiem wyborów do europarlamentu, w 2010 r. - wybory samorządowe, a w 2011 wybory do parlamentu RP.

W jaki sposób zamierza Pan powiększać lewicowy elektorat?- Już w tym roku więcej czasu poświęcimy na budowanie zaplecza, zachęcając do współdziałania wszystkie środowiska lewicowe w mieście, oraz przygotowywanie kandydatów na listy wyborcze. Będę dążył do tego, by głos lewicy był częściej i wyraźniej słyszalny w mieście. Jest wiele środowisk, którym idee lewicy są bliskie, jest wiele problemów, głównie w środowiskach ludzi pracy najemnej, bez silnej reprezentacji, wykluczonych społecznie, których obrona jest naturalną cechą lewicowej partii i np. związków zawodowych. Mamy swoich radnych w mieście i sejmiku województwa, mamy parlamentarzystów, będziemy łączyli siły, by działać skutecznie. Tak, jak wspomniałem wcześniej, naszym obowiązkiem jest być blisko ludzi i ich codziennych spraw, a o to będą dbały także koła SLD.

Wobec powyższego, na jakie poparcie liczy Pan i SLD w najbliższych wyborach?- Najbliższe są wybory do europarlamentu. Jestem przekonany, że wystawimy dobrą listę kandydatów z silnym liderem. Słyszymy od polityków, że planowane są zmiany w ordynacji wyborczej i dzisiaj jeszcze nie wiemy czy będzie lista krajowa czy też będzie obowiązywał system z poprzedniej kampanii. Jeżeli chodzi o wybory samorządowe, to tu cele są dwa: po pierwsze, kandydat na Prezydenta Miasta, oczywiście kandydat walczący o zwycięstwo, a po drugie - mocna lista kandydatów na radnych, która zagwarantuje przynajmniej podwojenie naszej obecnej reprezentacji w Radzie Miasta. Zresztą powiedzmy sobie szczerze, gdyby w ostatniej kampanii nie funkcjonowały aż trzy listy kojarzone z lewicą, lecz jedna, to dziś radnych lewicy byłoby z całą pewnością więcej. Ja to przeżyłem na własnej skórze. Mimo uzyskania bardzo dobrego wyniku w okręgu, nie zdobyłem mandatu radnego… Ale nie zrażam się i w kolejnych wyborach zamierzam kandydować.

Jak przewodniczący RM SLD ocenia dziś rządy prezydenta Bydgoszczy Konstantego Dombrowicza oraz pozostałych władz miejskich?

- Krytycznie, zresztą nie tylko ja. VII Zjazd Miejski SLD sformułował stanowisko, w którym wyrażono sprzeciw wobec tracenia przez Bydgoszcz szans rozwojowych. wobec przeciągających się remontów dróg. Takie zadania, jak Most Pomorski, dokończenie trasy W-Z czy remont Wiaduktów Warszawskich dają nam pierwszą lokatę w Polsce, lecz niestety w nieudolności prowadzenia inwestycji drogowych. Nie o takie przodowanie w kraju nam chodzi. To nie zapewnia komfortu życia w mieście. Zauważamy oczywiście pewne zmiany, które idą w dobrym kierunku, ale są one zbyt małe, aby można wystawić prezydentowi za te sześć lat rządów pochlebną ocenę. Dwa przykłady. Pierwszy – sport. Jeszcze nie tak dawno dumnie głoszono hasło: „Bydgoszcz miastem sportu”, a dziś? Kluby są likwidowane, nasze drużyny nie tylko nie walczą o medale, ale - albo spadły ze sportowej ekstraklasy, albo bronią się przed spadkiem, a sama organizacja jednej, dwóch dużych imprez to stanowczo za mało, nawet dla promocji miasta. Drugi przykład - to właśnie promocja Bydgoszczy. Skandaliczna współpraca z agencją reklamową Eskadra i hasło: „Bydgoszcz miastem emocji”, a dziś nie ma ani Eskadry ani dyrektora Wydziału Promocji, pozostały puste słowa i emocje zawiedzionych bydgoszczan, naprawdę trudno się na to godzić. Podobnie z budową aquaparku, przecież nie kto inny jak prezydent Dombrowicz obiecywał nam w ostatniej kampanii samorządowej, że w ciągu tej kadencji będziemy mogli korzystać z aquaparku – oczywiście możemy, tylko że nadal poza Bydgoszczą, np. w Solcu Kujawskim! Podobno znalazł się kolejny inwestor…

Dziękuję za rozmowę.
- Dziękuję.



Każdy z Was może być reporterem MMBydgoszcz.pl. Czekamy na Wasze
newsy, zdjęcia, relacje, reportaże, filmiki. Zapraszamy do tworzenia
wirtualnej Bydgoszczy! Pokażmy, czym żyje Miasto!


od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto