Dzięki wspólnej inicjatywie gospodarzy Drukarni, Miasta i Kościoła, inicjatywa znana dotąd głównie w zachodniej Europie po raz pierwszy będzie mogła zagościć w Bydgoszczy. Wystawianie żłóbków w najbardziej uczęszczanych miejscach świeckich zdobywa coraz większą popularność także w Polsce, skąd pochodzi pomysłodawca przedsięwzięcia – ks. prof. Witold Broniewski, od 60 lat na emigracji w Stuttgarcie. Po raz drugi żłóbek wyszedł spod dłuta młodzieży bydgoskiego Liceum Plastycznego. Galeria Drukarnia jest jego drugim przystankiem po rzymskim Panteonie i dworcu w Wiedniu. Będzie go można w Drukarni oglądać do 15 stycznia, a tegorocznym przesłaniem akcji jest „Betlejem a młodzież”.
Uroczyste odsłonięcie ekspozycji, z udziałem m.in. prezydenta Bydgoszczy Konstantego Dombrowicza i biskupa diecezji bydgoskiej Jana Tyrawy oraz autorów dzieła, nastąpi w samo południe 21 grudnia, w holu głównym Galerii Drukarnia – wejście z pl. Centralnego (od ul. Gdańskiej). Wstęp do Drukarni jest jak zawsze wolny, a gospodarze przypominają też o czynnym do 2 stycznia świątecznym lodowisku.
Akcja Stawiania Żłóbków Bożonarodzeniowych na drogach Europy zrodziła się w 1996 roku z inicjatywy prof. Witolda Broniewskiego – polskiego księdza, od 60 lat mieszkającego poza granicami kraju. To on już 13 lat zabiega o to, by żłobki rzeźbione w ojczyźnie przemawiały przede wszystkim do zagubionych tego świata. Idea jest prosta – skoro nie wszyscy ludzie przychodzą do kościoła, to kościół powinien wyjść wszystkim naprzeciw. Dlatego od 13 lat żłóbki z rodem z Polski „przemawiają” do ludzi na dworcach, lotniskach, w supermarketach, bankach czy w innych miejscach Europy – począwszy od Stuttgartu po Rzym.
Sam Ksiądz Profesor tak mówi o całym przedsięwzięciu: - Żłóbek Bożonarodzeniowy ma swą wielowiekową historię, związaną szczególnie ze św. Franciszkiem z Asyżu. Ma też swe trwałe miejsce w kulturze i zwyczajach chrześcijańskich. Czcigodna tradycja bynajmniej nie udaremnia ani odnowy, ani twórczych przemian. Gdyby św. Franciszek żył i działał dzisiaj, zapewne inaczej podszedłby do żłóbka – aniżeli w pierwszej połowie XIII wieku.
Przedsięwzięcie żłóbkowe, które rozpoczęło się w roku 1996 w Zakopanem, a rok później miało miejsce w Stuttgarcie na dworcu głównym, różni się pod niejednym względem od rozwiązań tradycyjnych. Jest to jakby aggiornamento żłóbkowe, czyli próba odpowiedzi na współczesne potrzeby i wyzwania, a więc współczesne „znaki czasu”. Na czym polega to aggiornamento? Inaczej mówiąc czym wyróżniają się żłóbki? Dotąd żłóbek bożonarodzeniowy związany był przede wszystkim z kościołem. Odkąd wielu zaczęło omijać kościoły, trzeba przesłanie Bożego Narodzenia głosić z „dachów”, czyli w otwartej przestrzeni publicznej. Dworzec, lotnisko, ratusz, szpital... oto miejsca, w których już od lat przechodnie przystają przed Dzieciątkiem, Matką Bożą i św. Józefem w stajence. I tak żłóbki wychodzą naprzeciw ludziom oraz ich sprawom.
Zobacz też:
Roboty opanowały Drukarnię [wideo]
**
Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich MM-ki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje miasto.
Odszedł Janusz Rewiński
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
