Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

3. kolejka w A klasie - grupa Bydgoszcz. To była remisowa runda, wygrała tylko Tucholanka Tuchola

Piotr Pubanz
Patryk Kaszczyszyn zdobywa drugiego gola dla Tucholanki w meczu z Osielskiem.
Patryk Kaszczyszyn zdobywa drugiego gola dla Tucholanki w meczu z Osielskiem. Piotr Pubanz
Moc emocji przyniosła 3. kolejka bydgoskiej A-klasy. Cztery spotkania zakończyły się jednobramkową wygraną gospodarzy, dwa remisami, tylko Tucholanka wyłamała się, zwyciężając swojego rywala różnicą dwóch goli, ale i w Tucholi emocji nie brakowało, a miejscowi trzy punkty zapewnili sobie w końcówce meczu.

TUCHOLANKA TUCHOLA - OSIELSKO ŻOŁĘDOWO 3:1 (0:1) Bramki: Mirosław Ostrowski, Patryk Kaszczyszyn, Artur Deja. TUCHOLANKA: Wojciechowski – Babiński, Donczyk, Szulc, Pędowski (Wiśniewski), Bugaj, Ostrowski (Deja), Górka, Fierek (Grabowski), Kaszczyszyn, Kowalski (Pieczka).

W ubiegłym sezonie tucholanie rozbili gości spod Bydgoszczy 7:2 u siebie i 4:0 na wyjeździe. Kibice liczyli więc na kolejną kanonadę. Jednak goście nie zamierzali czekać w Tucholi na egzekucję i od początku meczu grali otwartą piłkę z dala od własnej bramki. Taktyka okazała się skuteczna, bowiem na przerwę schodzili z jednobramkową przewagą. W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie.

Drużyny atakowały na przemian, stwarzając zagrożenie pod bramką przeciwnika. Wyrównał Ostrowski wykorzystując doskonałe podanie od Kaszczyszyna, a w 85. min. popularny „Kajak” zdołał wyprowadzić gospodarzy na prowadzenie. Goście zaatakowali, ale w doliczonym czasie gry Deja zdecydował się na uderzenie z linii pola karnego, a piłka odbijając się od słupka ugrzęzła w siatce. Ten gol podciął ostatecznie skrzydła drużynie przyjezdnej.

FALA ŚWIEKATOWO - KRAJNA SĘPÓLNO 2:2 (0:1) Bramki: Wojciech Schroeder (75), Maciej Kwasigroch (86) – Patryk Piotrowski (40), Patryk Mrozik (89). KRAJNA: Bryś - Hernik, Kozina, Cieślik, Piotrowski (Borowicz), Mosek, Dądela, Pastwik, Błaszczyński (Łepek), M.Kaczmarek (Suchomski), T.Kaczmarek (Mrozik).

Mecz na szczycie niepokonanych drużyn A-klasy przyniósł sporo emocji i dużo dobrej piłki. Pierwsi na prowadzenie wyszli goście, którzy dzięki trafieniu Piotrowskiego w 40. min. schodzili do szatni z jednobramkową przewagą. Krajanie w drugiej połowie zagrali tak jak w Dąbrowie Chełmińskiej, kiedy to udało im się dowieźć skromne 1:0 do końcowego gwizdka sędziego. W Świekatowie aż do 75. min. udało się nie popełnić błędu w defensywie, a po kilku minutach było już 2:1 dla miejscowych. Gospodarze najwyraźniej za długo celebrowali gola, bo młodziutki Mrozik zdołał w 89. min. urwać się obrońcom i doprowadzić do remisu.

RAWYS RACIĄŻ - VICTORIA KORONOWO 3:3 (2:1) Bramki: Dominik Rybacki 2 (25, 36), Robert Wiligała (57) – Aleksander Zieliński (22), Piotr Miś (87), Krystian Uczniak (90). RAWYS: Dejewski-Senski – Mocek, Weltrowski (Pruszak), Pril, Wiligała, Wera (82. Straszewski), Schreiber (89. Glazik), Damian Rybacki, Dominik Rybacki (83. Jakusz-Gostomski), Pasiński, Kowalewski.

Rawys w tym sezonie najwyraźniej polubił horrory. Przed tygodniem zafundował sobie prawdziwy rollercoaster w Dobrczu (5:4), w sobotę natomiast ponownie kibicom mocno biły serca w końcówce meczu, jednak tym razem zabrakło happy endu. Mecz od początku toczył się przy optycznej przewadze gości, którzy często gościli pod bramką gospodarzy. W 22. min. po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, obrońcy Rawysa zdołali co prawda wybić piłkę zmierzającą do siatki, ale o ułamek sekundy za późno. Goście objęli prowadzenie i ponownie zaatakowali.

Raciążanie skutecznie wybijali piłki adresując je w kierunku bardzo szybkiego Dominika Rybackiego, który dwukrotnie znalazł się przed bramkarzem koronowian, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. W drugiej połowie tempo gry ani na moment nie siadło. Victoria atakowała, Rawys kontrował i w 57. podwyższył prowadzenie. Wydawało się, że nic nie odbierze wygranej gospodarzom, a jednak w ostatnich minutach meczu koronowianie zdołali doprowadzić do wyrównania.

GROM OSIE - KAMIONKA KAMIEŃ 3:2 (1:2) Bramki: Mateusz Orłowski (36), Damian Lonser (50), Adam Kolmajer (59) – Dawid Kobus 2 (23, 31). KAMIONKA: Sowiński – Tusznio, Bratz (60. Oelberg), Chmarzyński, Karpacz, Kobus (75. Spica), Lepak, Mrugalski, Nawrocki, Radzio, Strumiłło.

Kamionka pojechała na mecz osłabiona brakiem czterech graczy (wesele), ale i tak liczono na pomyślne wieści z Osia. Zaczęło się dobrze, wręcz znakomicie, bowiem po półgodzinie gry przyjezdni za sprawą Kobusa prowadzili 2:0, i stanęli. Miejscowi jeszcze do przerwy zdołali złapać kontakt, a po godzinie meczu prowadzili już 3:2. Zaskoczeni takim obrotem sprawy piłkarze z Kamienia nie potrafili doprowadzić do wyrównania. Niby atakowali, ale brakowało w tych atakach dokładności. Szwankowała również skuteczność. Szkoda, bo nawet w osłabieniu Kamionkę było stać na wywalczenie w Osiu kompletu „oczek”.

Pozostałe mecze 3. kolejki Victoria N. – Dobrcz 3:2, Dąbrowa – Dąb 3:2, Wda II – Start 1:0.

1. Victoria Niemcz 3 9 11-3
2. Krajna Sępólno 3 7 9-3
3. Fala Świekatowo 3 7 7-3
4. Rawys Raciąż 3 7 11-7
5. Tucholanka Tuchola 3 6 7-3
6. Wda II/Tor Świecie 3 6 6-4
7. Victoria Koronowo 3 4 6-5
8. Osielsko Żołędowo 3 3 6-8
9. Kamionka Kamień 3 3 4-6
10. Grom Osie 3 3 5-11
11. LKS Dąbrowa Chełm. 3 3 3-5
12. Dąb Potulice 3 3 5-7
13. GLKS Dobrcz 3 0 7-12
14. Start Warlubie 3 0 0-10

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tuchola.naszemiasto.pl Nasze Miasto