Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

365 dni COVID-19 w Polsce: "Początek pandemii mnie zaskoczył" - mówi prezydent Bydgoszczy

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Prezydent Bydgoszczy uważa, że koronawirus będzie nam towarzyszył jeszcze przez długie miesiące.
Prezydent Bydgoszczy uważa, że koronawirus będzie nam towarzyszył jeszcze przez długie miesiące. Tomasz Czachorowski
Rok z koronawirusem - prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski podsumowuje to, co zdarzyło się w mieście w kontekście światowej pandemii.

Zobacz wideo: Trzecia fala koronawirusa w Polsce. Oto ważne zmiany w obostrzeniach.

Spodziewał się Pan, że sytuacja pandemiczna będzie trwała tak długo czy jak pewnie większość uważał, że sprawę uda się opanować w ciągu kilku miesięcy?

- Początek pandemii zaskoczył mnie tak samo jak większość osób. Dziś, po roku od pierwszego potwierdzonego w Polsce przypadku COVID 19 wiemy, że do życia sprzed pandemii pandemii prawdopodobnie nie uda się szybko wrócić. Pokładam duże nadzieje w szczepionce jednak patrząc jak ze szczepieniem Polaków nie radzi sobie rząd PiS, mam obawy, że powrót do względnej normalności potrwa. Pandemia to trudny czas dla nas wszystkich, brakuje nam kontaktu z ludźmi, do którego przywykliśmy, brakuje spotkań, rozmów. Szczególnie dotyczy to osób starszych, które często przez długie tygodnie pozbawione są bezpośredniego kontaktu z rodziną, wnukami, przyjaciółmi. Kontakt za pośrednictwem internetu tego braku nie zrekompensuje.

Jak pandemia odbiła się na samym mieście oraz pracy Urzędu Miasta Bydgoszczy?

- Patrząc z perspektywy miasta - na pewno brakuje wydarzeń, które na stałe wpisały się do kalendarza kulturalnego i eventowego, koncertów, spektakli, festiwali. Myślę, że mieszkańcy szczególnie odczuwają to wiosną i latem kiedy zwykle mogli cieszyć się kulturą w plenerze. Uważam, że pandemia obudziła w nas też pokłady empatii i wrażliwości na potrzeby drugiego człowieka - skala bezinteresownej pomocy, którą wyzwoliła była i jest ogromna. Wierzę, że ta zmiana będzie trwała. Z punktu widzenia miasta pandemia oznacza szereg ograniczeń, zaczynając od zawieszenia bezpośredniej obsługi mieszkańców (by chronić ich zdrowie) na spadku dochodów (choćby wpływów z komunikacji publicznej) kończąc.

Na czym miasto straciło najbardziej, nie tylko w aspekcie finansowym, czy te straty da się jeszcze w jakiś sposób odrobić?

- Strona finansowa pandemii to oczywiście szereg problemów wynikających ze zmniejszenia się ilości środków będących w dyspozycji Miasta – czyli mieszkańców. Spowodowały to dodatkowe wydatki wynikające z konieczności przeciwdziałania i zapobiegania rozszerzaniu się COVID-19. Zmniejszenie się wartości wydatków w związku z zakazami wprowadzanymi podczas pandemii nie skompensowało tego wzrostu. Jeżeli dodamy do tego spadek dochodów z komunikacji publicznej, dochodów z PIT w wyniku zmian ustawowych wprowadzonych przez Rząd i całego szeregu innych spadków to okazuje się, że środki przeznaczone na realizację potrzeb mieszkańców (w tym inwestycje) spadły o prawie 100 mln zł.

Czy da się z tego pandemicznego roku wyciągnąć jakieś optymistyczne wnioski, czy zdarzyło się coś co jest "światełkiem w tunelu" i może być nadzieją na przyszłość?

- Wiosną 2020 podjęliśmy szereg działań na rzecz osób najbardziej potrzebujących. Dobrą praktyką okazała się kooperacja Miasta z lokalnym biznesem na rzecz osób najbardziej zagrożonych w czasie epidemii. We współpracy z przedsiębiorcami Bydgoszcz wiosną uruchomiła bezpłatną usługę „Zakupy dla seniora”, z której chętnie korzystały osoby starsze i z niepełnosprawnościami. Dzięki biznesowym partnerom – firmie Media System, która zajęła się profesjonalną obsługą specjalnej infolinii dla seniorów i Deligoo, który opracował dedykowaną dla wolontariuszy aplikację, usługa była prosta i bezpieczna. Do programu dołączyła też firma Blinkee, która bezpłatnie użyczyła skutery i hulajnogi elektryczne dla wolontariuszy dostarczających zakupy.

- Oprócz tego Miasto aktywnie włączyło się w akcje wspierające personel medyczny i ochronę pracowników służb narażonych na kontakt z zakażonymi. Na bieżące zabezpieczenia przeznaczony został milion złotych z rezerwy na zarządzanie kryzysowe, a wybrane obiekty miejskie zostały przeznaczone do dyspozycji medyków i na miejsca kwarantanny. Miasto użyczyło także teren pod stworzenie specjalnego punktu pobrań do testów typu „Drive&Go-Thru”.”

- Zaangażowaliśmy się również w akcję zainicjowaną przez Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy zakładającą zbiórkę na bydgoskie szpitale. Zbiórka ruszyła wiosną i trwa. Wszystkie środki dotychczas zebrane trafiły do bydgoskich lecznic i pomogły w zaspokojeniu bieżących potrzeb wynikających z pandemii.

Polecamy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto