5 kg marihuany + CBŚ = Areszt

Na przełomie stycznia i lutego 2010 r. policjanci Centralnego Biura Śledczego rozpoczęli czynności w sprawie grupy zajmującej się handlem narkotykami. Początek tej sprawie dało zatrzymanie 26-letniego kuriera. Mariusza M., mieszkańca Bydgoszczy, który przywiózł narkotyki, policjanci zatrzymali, gdy wracał z Holandii. Po przeszukaniu opla omegi, którym podróżował, znaleźli ukryte pod siedzeniem, z tyłu pojazdu, około 5 kg ziela konopi. Narkotyki te na czarnym rynku warte są ok. 125 tys. złotych. Zabezpieczyli również kokainę o czarnorynkowej wartości ok. 10 tys. złotych. To był dopiero początek sprawy. Policjanci CBŚ zatrzymali także 25-letniego bydgoszczanina. Jak wynika z materiałów, które zgromadzili, Paweł D. był jednym z głównych odbiorców marihuany, od zatrzymanego wcześniej Mariusza M. Następnie narkotyki wprowadzone były na rynek przez kolejne osoby. Do członków tej siatki należał, między innymi, Janusz G. (24 l.) mieszkaniec Mroczy. W wynajmowanym przez niego mieszkaniu w Bydgoszczy, funkcjonariusze CBŚ znaleźli około 100 porcji ziela konopi oraz kilkadziesiąt porcji amfetaminy, o łącznej czarnorynkowej wartości około 5 tys. złotych. Na poczet przyszłych kar od podejrzanych zabezpieczono 2 samochody osobowe marki Opel Omega i Honda Civic oraz pieniądze. Łączna wartość tego mienia to około 40 tys. złotych.
Wobec zatrzymanych Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zastosował najsurowsze środki zapobiegawcze. Wszyscy trafili do aresztu na 3 miesiące.
Sprawa, jak zapewniają śledczy, ma charakter rozwojowy. Planowane są kolejne zatrzymania.

>>> obejrzyj film

/źródło KWP Bydgoszcz/

Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich MM-ki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje miasto.