700 tys. złotych rocznie kosztuje utrzymanie placów zabaw w Bydgoszczy. Jaki jest ich stan?

Zobacz wideo: Wakacyjne pokazy fontanny multimedialnej przed Filharmonią Pomorską

- Uwielbiamy plac zabaw na Wyspie Młyńskiej. To - poza tym mieszczącym się nad Balatonem na Bartodziejach - drugie ulubione miejsce zabaw mojego synka - mówi pani Renata Pasieka, nasza Czytelniczka. - Ostatnio jednak spotkała nas tam niemiła niespodzianka, choć to delikatne określenie. Syn zjeżdżał "rurą", jedną z atrakcji placu. Okazało się, że zjeżdżalnia była pobrudzona... fekaliami. Pewnie któryś z rodziców nie dopilnował swojego malucha, może puścił go tam bez pieluchy. Może plac powinien być częściej doglądany, sprzątany?

Plac zabaw nad Brdą Młynówką jest administrowany przez Wydział Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Bydgoszczy.

- Place zabaw są sprzątane raz w tygodniu, chyba że wymagane jest tzw. sprzątanie interwencyjne. Wykonawca ma obowiązek raz w tygodniu posprzątać teren, zrobić przegląd i dokonać ewentualnych napraw bieżących - mówi Marta Stachowiak, rzecznik prasowy prezydenta Bydgoszczy. - Na każdym placu zabaw wywieszone są zasady bezpieczeństwa, z którymi należy się zapoznać.

Rzecznik w rozmowie telefonicznej podkreśla, że wiele zależy od zachowań samych korzystających z placów zabaw. Na placu tzw. muzycznym w Parku Kochanowskiego na przykład nagminnie giną pałki do grania na instrumentach.

Pod zarządem miasta jest obecnie 130 miejsc rekreacji dostępnej dla wszystkich mieszkańców. - Roczne utrzymanie obiektów rekreacyjno-sportowych - Marta Stachowiak wylicza place zabaw, siłownie plenerowe, boiska wielofunkcyjne, place do streetworkoutu i wybiegi dla psów - kosztuje łącznie blisko 700 tys. zł.

Bydgoski Budżet Obywatelski to sposób na utworzenie nowych placów

Inna - poza tą z placu zabaw na Wyspie Młyńskiej - interwencja z ostatnich dni, z jaką zgłosili się do nas mieszkańcy, dotyczyła placu przy ul. Komuny Paryskiej na Wyżynach. Na zdjęciach przysłanych do redakcji widać konstrukcję ze spróchniałymi deskami.

- Wykonano ekspertyzę obiektu i zdecydowano o wyłączeniu z użytku dwóch urządzeń, które zostały już zabezpieczone i w najbliższym czasie zostaną zdemontowane. Takie ekspertyzy przygotowywane są w przypadku wszystkich starszych obiektów, na których często naprawa urządzeń byłaby nieopłacalna - wyjaśnia Marta Stachowiak.

Warto przypomnieć, że do 15 lipca można zgłaszać projekty do Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego. Każdy mieszkaniec może zgłosić swój pomysł na wydanie miejskich pieniędzy, np. na nowy plac zabaw dla dzieci.

Dzieci w Bydgoszczy mogą bawić się nie tylko na placach zarządzanych przez WGK, ale również na tych należących do spółdzielni mieszkaniowych. I te miejsca wymagają ciągłej konserwacji.

Jednym z takich miejsc jest plac zabaw przy ulicy Koszalińskiej. Mieszkańcy interweniowali w sprawie pobieżnie wykonanej naprawy tamtejszego drewnianego mostku ze zjeżdżalnią. - Deski, dopiero co założone, znów odpadają. Zastosowano za krótkie wkręty, które nie utrzymały sprężynujących pod nogami dzieci belek.

- Wyślemy w to miejsce naszych pracowników. Faktycznie, całkiem niedawno dokonywano tam naprawy - mówi Piotr Malczyk, kierownik administracji osiedla Bartodzieje w Spółdzielni Mieszkaniowej Zjednoczeni. Dodaje, że "Zjednoczeni" zarządzają 21 placami zabaw.