Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

8-letnia Alicja z Bydgoszczy walczy o życie! Pomóżmy dziewczynce!

Mikołaj Romanowski, pomagamy.pl
8-letnia Alicja czeka na pomoc ludzi dobrej woli.


Ulewa Inowrocław 13.07.2018
8-letnia Alicja czeka na pomoc ludzi dobrej woli. Ulewa Inowrocław 13.07.2018 Facebook, https://pomagam.pl/pomagamyali
Alicja, ośmiolatka z Fordonu w Bydgoszczy, zawsze była pełna życia, radosna i ciekawa świata, a życie jej i jej rodziny upływało bez większych zmartwień aż do grudnia ubiegłego roku. W listopadzie Alicja zachorowała na zapalenie płuc. Po kilku pobytach w szpitalu i kuracji antybiotykowej choroba ustąpiła. 26 grudnia w Wojewódzkim Szpitalu Dziecięcym w Bydgoszczy Alicja wraz z rodzicami usłyszała jednak diagnozę, która nimi wstrząsnęła i całkowicie odmieniła ich życie.

Lekarze oznajmili, że Alicja choruje na ostrą białaczkę limfoblastyczną. Od tego czasu życie dziecka i jego rodziny zamieniło się w koszmar i codzienną walkę o zdrowie dziewczynki.

W marcu dziewczynka skończyła 8 lat i zaczęła zadawać pytania, od których pęka serce jej bliskim...

Jeszcze tego samego dnia, gdy postawiono diagnozę, wówczas 7-letnia Alicja przewieziona została do szpitala im. Jurasza w Bydgoszczy, gdzie przyjęto ją na oddział hematologii i onkologii dziecięcej. Tutaj wykonano szereg badań i podjęto chemioterapię, ponieważ nowotwór szybko się rozprzestrzenił i zajął już prawie cały szpik kostny.
Od tej pory Alicja walczy o życie. W marcu dziewczynka skończyła 8 lat i zaczęła zadawać pytania, od których pęka serce jej bliskim... "Mamo, czy ja umrę?" - pyta Alicja, którą z dnia na dzień nowotwór przykuł do szpitalnego łóżka na długie miesiące. Szpital stał się jej drugim domem - tu spędziła swoje urodziny. Szpital jest też dla niej swoistym więzieniem - ze względu na zerową odporność, każda bakteria, każdy wirus jest dla niej ogromnym, wręcz śmiertelnym zagrożeniem, dlatego dziewczynka jest odizolowana od innych.

"Mamo, czy ja umrę?" - pyta Alicja, którą z dnia na dzień nowotwór przykuł do szpitalnego łóżka na długie miesiące.

Im dłużej trwa chemioterapia, tym trudniej. Chemia wyniszcza komórki nowotworowe i cały organizm Alicji. Dziewczynka nie chce jeść, pić, ma problemy z chodzeniem, wypadają jej włosy i zęby. Tygodnie spędzane na oddziale w szpitalu są bardzo ciężkie. Z Alicji ucieka życie. Nie chce z nikim rozmawiać i ma strach w oczach. Serce jej bliskich pęka z bólu i z rozpaczy, ale mimo to jej mama, tata i rodzina nie poddają się, mimo koszmarnie trudnej rzeczywistości, z którą mierzą się na co dzień. Choroba Alicji zmusiła jej mamę, Agnieszkę, do rezygnacji z pracy. Pieniądze topnieją w oczach, wydatki już dawno znacznie przekroczyły zarobki. - Zaczęło nam brakować pieniędzy na leki wspomagające, witaminy, żywność, która musi być jak najwyższej jakości oraz środki dezynfekcji, których kupujemy bardzo dużo - informuje pani Agnieszka. - Mimo wszystko Alicja i my będziemy walczyć do końca.

Chemioterapia przerwana!

Alicja cierpi. W ubiegłą sobotę (13 lipca) dziewczynka dostała wysokiej gorączki, a badanie RTG wykazało zapalenie płuc. To nie wszystko, kolejne badania wykazały grzybicę płuc, co zmusiło lekarzy do zdecydowania o przerwaniu chemioterapii. Najbliższe tygodnie Alicja spędzi na szpitalnym oddziale.

Pomóżmy Alicji i jej rodzinie!

Apelujemy do mieszkańców Fordonu, bydgoszczan i wszystkich ludzi dobrej woli o wsparcie finansowe Alicji i jej rodziców w walce ciężką chorobą. Zbiórka pieniędzy prowadzona jest między innymi na stronie https://pomagam.pl/pomagamyali. Ponadto prowadzona jest zbiórka makulatury przy Szkole Podstawowej nr 67 w bydgoskim Fordonie (stoi tam specjalny granatowy kontener, do którego można wrzucać gazety, książki i innego rodzaju makulaturę - oprócz kartonów). W najbliższym czasie zorganizowana zostanie charytatywna zumba, z której dochód przeznaczony będzie na pomoc dla Alicji.

Każdy może pomóc, licytując w internecie

"Kochani dzięki waszej pomocy zebraliśmy prawie 2.300kg makulatury. Jesteście wielcy,bardzo wam dziękuję. Mamy już nowy kontener więc zbieramy dalej. Niestety pomimo naszych próśb o niewrzucanie śmieci, w kontenerze znalazło się ok 100 kg śmieci. Więc zwracam się ponownie o nietraktowanie kontenera jako śmietnik, zbieramy makulaturę na chorą na białaczkę Alicję. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za wsparcie. JESTEŚCIE WIELCY! - informuje na Facebooku Danka Wiklina Papierowa, która zaangażowała się w pomoc dla Alicji. Na Facebooku powstała także specjalna grupa, która zrzesza osoby zaangażowane w pomoc na rzecz chorej dziewczynki. Grupę "Licytując pomagasz Alicji wygrać z białaczką" można znaleźć TUTAJ. Tu odbywają się licytacje i wystawiane są przedmioty na sprzedaż, a pieniądze w ten sposób uzyskane przeznaczane są na leczenie Alicji.

Każdy grosz się liczy

Zebrane środki finansowe pomogą powrócić Alicji do zdrowia i zostaną przeznaczone między innymi na:

  • oczyszczacz powietrza (niezbędny i najważniejszy)
  • leczenie domowe po wyjściu ze szpitala (w tym aseptyczne zabezpieczenie Ali pokoju)
  • leczenie stomatologiczne
  • koszty dojazdów na kontrolę w szpitalu
  • środki higieniczne, pielęgnacyjne i czystości
  • zdrową i specjalistyczną żywność
  • środki i materiały opatrunkowe.
  • pobyt w szpitalu

Ulewa Inowrocław 13.07.2018

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto