Od marca tego roku obowiązuje nowe prawo przewozowe, które nadaje większe uprawnienia kontrolerom. Przekonał się o tym bydgoszczanin.
- Nie zdążyłem nawet dobrze wsiąść i skasować biletu, gdy podszedł do mnie kontroler - opowiada Marek Kaliński. - Nie pozwolił mi skasować, tylko od razu zaczął wypisywać mandat. Problem w tym, że nie miałem dowodu, więc autobus zmienił trasę i pojechaliśmy na policję. Ta wycieczka kosztowała mnie 700 zł.
Więcej na www.pomorska.pl:Mandat za przewożenie zwłok, czyli absurdy w komunikacji
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?