Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ADM: Puk, puk! Teraz my tu będziemy zarządzać. Lokatorzy nie płacili nic, a teraz muszą

Katarzyna Piojda
- Mieszkamy bez bieżącej ciepłej wody i centralnego ogrzewania, a mamy płacić ponad tysiąc miesięcznie - mówi lokator
- Mieszkamy bez bieżącej ciepłej wody i centralnego ogrzewania, a mamy płacić ponad tysiąc miesięcznie - mówi lokator Filip Kowalkowski
- Wyremontowaliśmy mieszkanie, bo nikt się nie interesował. Nagle pojawiła się administracja i mamy płacić krocie - mówią lokatorzy.

- Jestem drukarzem, pracowałem w Zakładach Graficznych w Bydgoszczy - opowiada mężczyzna. - W 1997 roku postarałem się o zgodę na zasiedlenie i wyremontowanie pustostanu.
To oficyna na Warmińskiego. - Nie było żadnego administratora, więc sami przeprowadziliśmy kapitalny remont - dodaje.

- Pamiętam, jak ze sklepu w Fordonie woziłam tramwajem rury, bo też je wymieniliśmy - mówi matka mężczyzny.
Syn opowiada: - Najpierw czynsz płaciliśmy Zakładom Graficznym. Gdy te się zrzekły budynku, nie było komu przekazywać opłat za mieszkanie.
To dlatego nie płacili. Budynek należy do trzech właścicieli: Skarbu Państwa i dwóch prywatnych osób. Nikt z nich przez te lata się nie pojawił.

Pod koniec marca przyszło pismo z Administracji Domów Miejskich. - To zawiadomienie wzywające nas do zapłaty czynszu na podstawie bezwarunkowego zajmowania lokalu. ADM poinformowała nas, że od kwietnia będzie zarządzała naszym budynkiem - kontynuuje nasz rozmówca. - Mamy zapłacić ponad 3 tysiące złotych za korzystanie z mieszkania od kwietnia do czerwca. Od lipca musimy płacić ponad tysiąc miesięcznie.

Lokator dodaje: - Fakt, nasze mieszkanie ma 110 metrów, ale przecież brakuje bieżącej ciepłej wody i centralnego ogrzewania.
- Lokatorzy dotąd nie ponosili żadnych kosztów związanych z zamieszkiwaniem poza opłatami za media - podkreśla Magdalena Marszałek, rzecznik ADM. - Na podstawie rzeczywistych powierzchni naliczone zostały opłaty czynszowe. W przypadku jednego lokalu okazało się, że jego powierzchnia jest prawie dwukrotnie większa od powierzchni zapisanych w umowie zawartej w latach 90-tych. Mieszkanie liczy ponad 100 metrów. Także faktyczne wyposażenie mieszkania różni się od tego, które było ujęte w dokumentach. Najemca został poproszony o przedłożenie dokumentacji odnośnie modernizacji lokalu. Możliwa będzie korekta opłat.

Rzeczniczka mówi: - Jeżeli czynsz jest zbyt wysoki dla rodziny, może ona ubiegać się o dodatek mieszkaniowy lub zniżki socjalne. Te zniżki wynoszą nawet 60 procent.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto