Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Afera o dojazd do fary się nie kończy. Radny PiS chce, by interweniował wojewoda

Redakcja
Ograniczenie ruchu w obrębie Starego Rynku obowiązuje od minionej niedzieli.
Ograniczenie ruchu w obrębie Starego Rynku obowiązuje od minionej niedzieli. Tomasz Czachorowski
Był list biskupa do prezydenta, prezydenta do biskupa, teraz jest pismo radnego do wojewody. Jarosław Wenderlich interweniuje u Mikołaja Bogdanowicza w sprawie zmian w organizacji ruchu w obrębie Starego Rynku (i fary). Chce, by przywrócić dojazd bezpośrednio do katedry. - Tego chcą mieszkańcy - mówi.

W ubiegłym tygodniu biskup bydgoski Jan Tyrawa wystosował do prezydenta Bydgoszczy list, w którym wyraził swoje zaniepokojenie decyzją o ograniczeniu ruchu samochodowego w obrębie Starego Rynku. Martwił się m.in. o to, jak zmiany wpłyną na funkcjonowanie kurii zlokalizowanej tuż przy farze. Jego zdaniem zmiana organizacji ruchu „narusza wolność Kościoła”.

Więcej na ten temat: Biskup Jan Tyrawa: - Zakaz ruchu przy farze narusza wolność Kościoła

Nowa organizacja ruchu „wysoce kontrowersyjna”?

Ratusz ustami rzeczniczki prezydenta odpowiedział niemal od razu: „Zasady są jednakowe dla wszystkich”. Kilka dni później oficjalny głos zabrał prezydent Rafał Bruski podkreślając, że nie uczyni wyjątku dla biskupa i decyzji o ograniczeniu ruchu w rejonie Starego Miasta nie zmieni. Dodał też, że wierzy, iż „konieczność dostosowania się do nowej organizacji ruchu nie zachwieje fundamentami Kościoła, na których zbudowana jest jego siła”.

Po stronie hierarchy stanął Jarosław Wenderlich, przewodniczący klubu radnych PiS. W piśmie do przewodniczącej Rady Miasta wyraził opinię, że „taka decyzja [zmiana org. ruchu - przyp. red.] była nieprzemyślana, wysoce kontrowersyjna i wymaga korekty”.

W ubiegły piątek poszedł dalej. Chce, by na podstawie art. 10 ust. 10 ustawy Prawo o ruchu drogowym („Organy sprawujące nadzór nad zarządzaniem ruchem na drogach mogą nakazać zmianę organizacji ruchu ze względu na ważny interes ogólnospołeczny lub konieczność zapewnienia ruchu tranzytowego”) sprawą zajął się wojewoda. Jednocześnie zapewnia, że jego zdaniem ograniczenie ruchu w tym rejonie jest jak najbardziej zasadne.

- Chodzi tylko o to, by część z tych zmian, dotyczących okolicy katedry zweryfikować - mówi w rozmowie z nami. - Szkoda, że przedstawiciele kurii nie zostali zaproszeni do udziału w konsultacjach społecznych, można by to od razu rozegrać inaczej. A tak wydaje się, że działanie pana prezydenta jest małostkowe. Dochodzi do mnie również coraz więcej głosów od mieszkańców centrum, którym te zmiany się nie podobają i którzy podkreślają, że zgłaszali do ratusza uwagi przeciwne takiej organizacji ruchu. Widać nikt nie wziął ich pod uwagę. Tak samo jak nikt nie słucha starszych osób, które teraz będą miały kłopot z dostaniem się na mszę do katedry.

Czytaj także: Bruski do Tyrawy: - Wierzę, że nowa organizacja ruchu nie zachwieje fundamentami Kościoła [list]

- W sprawie zmian organizacji ruchu prowadziliśmy szerokie konsultacje społeczne, uczestniczyć mógł w nich każdy. Głos zabierali mieszkańcy, społecznicy, przedsiębiorcy, restauratorzy czy właściciele kamienic - odpowiada Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy. - Odbywały się spotkania, w których każdy mógł wziąć udział, każdy mógł się wypowiedzieć, zasięgnąć informacji czy zgłosić uwagi i wątpliwości. Uczestnicy konsultacji byli zgodni co do tego, że przestrzeń Starego Miasta powinna być wolna od ruchu samochodów.

„Wszystkich traktujmy równo”

Głos w sprawie zabrał też inny radny PiS Paweł Bokiej. Jego zdaniem, to, co dzieje się od kilku dni w tej sprawie, to nagonka na biskupa. „Z jednej strony rozumiem jego frustrację, a z drugiej strony uważam, że wyprowadzenie ruchu ze ścisłego centrum jest koniecznością. Tylko jeśli podejmujemy taką decyzję, to wszystkich traktujmy równo” - pisze na swoim profilu na FB i załącza fragment maila, jaki otrzymali niedawno radni.

Czytamy w nim, że są proszeni o oddanie pilota do bramy ratusza, bo od teraz wjazd na teren urzędu ma tylko 6 osób, w tym przewodnicząca RM. „Z czego wynika ten specjalny przywilej dla przewodniczącej Rady Miasta, która przecież nawet nie jest pracownikiem urzędu?” - pyta radny Bokiej i zapowiada złożenie w tej sprawie stosownej interpelacji.

- Jeśli wszyscy mają być równo traktowani, to prezydent, jego zastępcy i przewodnicząca RM też nie powinni mieć wjazdu na teren ratusza - komentuje Wenderlich.

Problem jednak w tym, że biskup Tyrawa dojazd do kurii, swojego garażu i mieszkania ma. - Kuria mieści się przy ul. Malczewskiego 1, przejazd tą ulicą nie jest ograniczony - tłumaczy Marta Stachowiak i dodaje. - Po raz kolejny podkreślam też, że pojazdy służb ratunkowych bez przeszkód dotrą tam, gdzie będzie trzeba i że przed katedrą są wyznaczone dwa miejsca m.in. dla nowożeńców czy karawany.

- W zakresie miejsc do parkowania pod Urzędem Miasta - jedno z miejsc przysługuje przewodniczącej Radzie Miasta, gdyż jej liczba obowiązków znacznie wykracza poza zakres pozostałych radnych - mówi dalej rzeczniczka prezydenta. - Warto też przypomnieć, że w przeszłości, za kadencji prezydenta Dombrowicza, przewodniczącemu rady przysługiwał służbowy samochód.
Stachowiak informuje też, że ograniczone zostały prawie wszystkie miejsca parkingowe pod urzędem. - Jeszcze raz podkreślę, że biskup, jak i księża pełniący posługę w farze mają zapewniony dojazd, dlatego sugerowanie, że ktokolwiek w ratuszu jest lepiej traktowany jest nieuprawnione - kończy.

A co Państwo sądzą o tej sytuacji? Na opinie czekamy pod adresem mailowym [email protected].

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Afera o dojazd do fary się nie kończy. Radny PiS chce, by interweniował wojewoda - Gazeta Pomorska

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto