Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Amerykanin najlepszy w Bydgoszczy [relacja]

Marta Okonek
Marta Okonek
Zwycięstwem Grega Hancocka zakończyły się niedzielne zawody Grand Prix w Bydgoszczy. Tomasz Gollob, który przez całe zawody był niepokonany w finale zajął trzecie miejsce.

Mimo przenikliwego zimna tłumy kibiców wybrały się na Grand Prix Polski w Bydgoszczy, by podziwiać pasjonujące wyścigi z udziałem najlepszych żużlowców świata. Wszystkie bilety zostały wyprzedane już na dwie godziny przed rozpoczęciem zawodów. Zawodnicy nie zawiedli swoich fanów: stworzyli wspaniałe widowisko z masą nieprzewidywalnych zwrotów akcji.

Już od pierwszego wyścigu wiadomo było, komu kibicują tłumy zgromadzone na stadionie: reprezentanci Polski za każdym razem mogli liczyć na głośny doping widowni. Wtedy to na torze pojawił się Wiesław Jaguś. W doskonałym stylu udało mu się wywalczyć dwa punkty. Pierwszy na metę wjechał Scott Nicholls, któremu Polak cały czas deptał po piętach. Hans Andersen, który przez pewien czas prowadził, ostatecznie spadł na trzecią pozycję.

Drugi bieg zapowiadał się bez udziału Polaków. Jednak niespodziewanie taśmę zerwał Fredrik Lindgren. Zgodnie z regulaminem zastąpił go pierwszy zawodnik rezerwowy, którym był Krzysztof Buczkowski. Młody żużlowiec, na co dzień jeżdżący w Polonii Bydgoszcz, zmierzył się z tak utytułowanymi zawodnikami jak Jason Crump, Chris Harris i Lukas Dryml. W powtórzonym starcie na pierwszą pozycję wybił się Australijczyk Jason Crump. Pozostali zawodnicy pozostali kilka metrów z tyłu. Najmłodszy i najmniej doświadczony Buczkowski spisał się bardzo dobrze w swoim jedynym starcie tego wieczoru: na metę wjechał jako trzeci, wyprzedając znakomitego Czecha, Lukasa Drymla.

Kolejny wyścig, mimo startu reprezentanta Polski Krzysztofa Kasprzaka, nie okazał się już tak emocjonujący. Wynik ustalił się już po pierwszym łuku. Popularny Kasper wjechał na metę na ostatniej pozycji, za Nicki Pedersenem, Leigh Adamsem i Gregiem Hancockiem.

Czwarty wyścig był tym, na który czekali wszyscy kibice. Kiedy spiker wyczytał nazwisko Tomasza Golloba, widownia eksplodowała wiwatami i oklaskami. W wyścigu startował jeszcze jeden reprezentant Polski, Rune Holta, oraz ulubieniec bydgoskiej publiczności Andreas Jonsson. Walka była zażarta, ale tylko między ścigającymi się o pozycje od 2 do 4. Pierwsze miejsce niezaprzeczalnie należało do Tomasza Golloba, który wystrzelił ze startu, pozostawiając rywali daleko z tyłu. Za nim na metę wyjechali: doskonale znający bydgoski tor Andreas Jonsson oraz Bjarne Pedersen z Danii.

Druga seria zawodów dostarczyła kibicom nie mniej wrażeń niż poprzednia. Na dwóch skrajnych torach ustawili się reprezentanci Polski: Tomasz Gollob i Krzysztof Kasprzak. I znowu ten pierwszy nie dał szans rywalom, którzy musieli zadowolić się pozostałymi miejscami. Hans Andersen, który ostatecznie zajął drugą pozycję, cały czas był ścigany przez Jasona Crumpa. Kasprzak ponownie nie zdobył punktu.

Kolejne biegi nie przyniosły ciekawych rezultatów. W szóstym Wiesław Jaguś próbował bezskutecznie wyprzedzić na dystansie Andreasa Jonssona (jadącego na trzeciej pozycji), zaś w wyścigu siódmym nie startował żaden z reprezentantów Polski.

Po drugiej serii zawodów utworzyła się już ścisła czołówka zawodników. Po 6 punktów zdobyli Tomasz Gollob, Nicki Pedersen i Scott Nicholls. Wszyscy trzej mieli spotkać się w wyścigu dwunastym. Wcześniej jednak kibiców czekały inne pasjonujące biegi. W pierwszym z nich rozegrała się wspaniała walka między Hansem Andersenem i Leigh Adamsem, w której ostatecznie zwyciężył ten pierwszy. Chris Harris i Rune Holta również stoczyli zacięty bój o trzecie miejsce. Z tego pojedynku zwycięsko wyszedł Harris i to na jego koncie można było zapisać jeden punkt.

Wiesław Jaguś obchodził w sobotę 33. urodziny i w biegu dziesiątym postanowił dać sobie wspaniały prezent: pokazał kibicom doskonałą żużlową jazdę. Już na pierwszym okrążeniu po zewnętrznej wyprzedził Grega Hancocka. Przed Jagusiem jechał już tylko Jason Crump. Czwarte okrążenie publiczność oglądała na stojąco. Polak na ostatnich metrach wyprzedził utytułowanego Australijczyka, zdobywając tym samym trzy punkty. Ostatni na metę wjechał Bjarne Pedersen.

Wyścig dwunasty był tym, na który czekali kibice. Mieli się w nim zmierzyć niepokonani do tej pory Tomasz Gollob, Nicki Pedersen i Scott Nicholls. Po tym biegu tylko jeden z nich nadal mógłby nosić miano niezwyciężonego. Od początku wiadome było, że w walce nie będzie się liczyć Fredrik Lindgren. Taśma wystrzeliła i na prowadzenie wyszedł Tomasz Gollob. Tuż za nim byli Pedersen i Nicholls. Pierwszy z nich na moment wyprzedził doskonałego Polaka, ten jednak szybko wrócił na pierwszą pozycję. W ten sposób zakończyła się trzecia runda zawodów, po której Tomasz Gollob posiadał komplet punktów.

W biegu 14. również zwyciężył Tomasz Gollob, a tuż za nim na metę wjechał Wiesław Jaguś. Publiczność oszalała z radości, tym bardziej, że w kolejnych biegach najpierw drugi na metę wjechał Rune Holta, a zaraz potem wyścig 16. wygrał Krzysztof Kasprzak.

Ostatnia seria rundy zasadniczej również była szczęśliwa dla Polaków. W 18. biegu trzej reprezentanci naszego kraju pokonali Fredrika Lindgrena, który pożegnał się z zawodami z zerowym dorobkiem punktowym.

W biegu kolejnym, dziewiętnastym, wydawało się, że Tomasz Gollob straci miano niepokonanego. Zaliczył wtedy słaby start i po pierwszym łuku był ostatni. Trzy okrążenia wystarczyły mu jednak, by najpierw po wewnętrznej, a potem szeroko wyprzedzić Chrisa Harrisa, Nielsa Kristiana Iversena i Grega Hancocka. Publiczność nie potrafiła opanować emocji: wiwaty rozlegały się na stadionie jeszcze długo po zakończeniu wyścigu. Tomasz Gollob w podziękowaniu za tak fantastyczny doping jeszcze raz wyjechał na tor.

Przed końcem rundy zasadniczej z zawodami pożegnał się m.in. Andreas Jonsson. Szwedowi do awansu zabrakło jednego punktu. Ostatecznie uplasował się na dziewiątej pozycji. Do finału weszło dwóch Polaków: Tomasz Gollob i Wiesław Jaguś. W pierwszym półfinale mogliśmy podziwiać fenomenalną jazdę tego pierwszego. Ulubieniec publiczności po wyjściu z pierwszego łuku znajdował się na trzeciej pozycji, ale jeszcze przed końcem okrążenia wyprzedził Hansa Andersena i Scotta Nichollsa. Tyle szczęścia nie miał Wiesław Jaguś, który w drugim półfinale dojechał do mety przedostatni i ostatecznie uplasował się na ósmej pozycji.

Przed wyścigiem finałowym kibice powstali. Nie można było spokojnie siedzieć, gdy w finale miał pojechać niepokonany do tej pory Tomasz Gollob. Polak wybrał pierwsze pole startowe. Obok niego ustawił się Nicki Pedersen, dalej Scott Nicholls, a na najbardziej skrajnym torze pojawił się Greg Hancock. Taśma wystrzeliła. Tomasz Gollob został z tyłu. Z pokonaniem Nichollsa nie miał problemów i już po chwili jechał tuż za Pedersenem i Hancockiem. Walka była bardzo wyrównana. Gollob na wszystkie możliwe sposoby próbował wyjść na prowadzenie. Niestety, ostatecznie skończył bieg i całe zawody na trzeciej pozycji. Grand Prix w Bydgoszczy wygrał Greg Hancock. Drugie miejsce zajął Nicki Pedersen.

- Bardzo chciałem być w finale i bardzo chciałem być na podium – mówił Tomasz Gollob na konferencji prasowej, tuż po zakończeniu zawodów – Przed wyjściem z domu pomyślałem sobie, że dobrze będzie, jeśli zajmę trzecie miejsce. Szkoda, że nie pomyślałem o pierwszym.

- Jestem bardzo zadowolony z tego zwycięstwa, bo pokonać Tomka tutaj w Bydgoszczy jest czymś wspaniałym – cieszył się po zawodach Greg Hancock.

Wyniki:

1. Greg Hancock - USA (2,2,1,3,2,2,6) 18 + 1 miejsce w finale
2. Nicki Pedersen - Dania (3,3,2,3,3,3,4) 21 + 2 miejsce w finale
3. Tomasz Gollob - Polska (3,3,3,3,3,3,2) 20 + 3 miejsce w finale
4. Scott Nicholls - Wielka Brytania (3,3,1,1,0,2,0) 10 + 4 miejsce w finale
5. Hans Andersen - Dania (1,2,3,2,2,1) 11
6. Jason Crump - Australia (3,1,2,0,3,0) 9
7. Leigh Adams - Australia (1,3,2,1,2,0) 9
8. Wiesław Jaguś - Polska (2,0,3,2,1,1) 9
9. Andreas Jonsson - Szwecja (2,1,3,1,1) 8
10. Rune Holta - Polska (0,1,0,2,3) 6
11. Krzysztof Kasprzak - Polska (0,d,1,3,2) 6
12. Chris Harris - Wielka Brytania (2,2,1,0,0) 5
13. Niels Kristian Iversen - Dania (0,2,0,1,1) 4
14. Bjarne Pedersen - Dania (1,1,0,2,0) 4
15. Lukas Dryml - Czechy (0,0,2,0,1) 3
16. Fredrik Lindgren - Szwecja (t,0,0,d,0) 0

R1. Krzysztof Buczkowski - Polska (1) 1
R2. Maciej Janowski - Polska NS

Bieg po biegu:
1. Nicholls, Jaguś, Andersen, Iversen
2. Crump, Harris, Buczkowski (Lindgren t), Dryml
3. N.Pedersen, Hancock, Adams, Kasprzak
4. Gollob, Jonsson, B.Pedersen, Holta
5. Gollob, Andersen, Crump, Kasprzak (d4)
6. N.Pedersen, Harris, Jonsson, Jaguś
7. Adams, Iversen, B.Pedersen, Lindgren
8. Nicholls, Hancock, Holta, Dryml
9. Andersen, Adams, Harris, Holta
10. Jaguś, Crump, Hancock, B.Pedersen
11. Jonsson, Dryml, Kasprzak, Iversen
12. Gollob, N.Pedersen, Nicholls, Lindgren
13. Hancock, Andersen, Jonsson, Lindgren (d3)
14. Gollob, Jaguś, Adams, Dryml
15. N.Pedersen, Holta, Iversen, Crump
16. Kasprzak, B.Pedersen, Nicholls, Harris
17. N.Pedersen, Andersen, Dryml, B.Pedersen
18. Holta, Kasprzak, Jaguś, Lindgren
19. Gollob, Hancock, Iversen, Harris
20. Crump, Adams, Jonsson, Nicholls

Półfinały:
21. Gollob, Nicholls, Andersen, Adams
22. N.Pedersen, Hancock, Jaguś, Crump

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto