Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Warszawiak" do kompletu

jar
Lubelska Prokuratura Apelacyjna postawiła zarzut współudziału w próbie zabójstwa Henryka M. ps. "Lewatywa" kolejnemu podjerzanemu. Tadeusz Sz. ps. "Warszawiak" miał podwieźć niedoszłego zabójcę, Stefana Ch. ps.

Lubelska Prokuratura Apelacyjna postawiła zarzut współudziału w próbie zabójstwa Henryka M. ps. "Lewatywa" kolejnemu podjerzanemu. Tadeusz Sz. ps. "Warszawiak" miał podwieźć niedoszłego zabójcę, Stefana Ch. ps. Steve" na miejsce zamachu.

Zamach na Henryka M. miał miejsce 6 marca 2000 roku przy ul. Traugutta w Bydgoszczy. Tego dnia "Lewatywa" wracał do domu z własnego ślubu, a towarzyszyła mu świeżo poślubiona małżonka. Kiedy wchodził do bloku, ktoś strzelił do niego trafiając w bark. Do dzisiaj Henryk M. odczuwa dolegliwości z tego powodu.

Biegły balistyk ustalił, że strzelano z dachu przybudówki naprzeciwko bloku "Lewatywy" oraz że zamachowiec użył nietypowej, długiej broni, być może karabinka snajperskiego. Po trzech miesiącach śledztwo zostało jednak umorzone z powodu niewykrycia sprawcy.

Dopiero wiosną tego roku Prokuratura Apelacyjna w Lublinie, prowadząca śledztwo w tzw. sprawie bydgoskiej (Tomasz G. i inni), wpadła na trop Stefana Ch. ps. "Steve". Mężczyzna został zatrzymany w bydgoskim sądzie, gdzie z wolnej stopy odpowiadał za udział w porwaniu dla okupu dwóch obywateli Holandii.

"Steve" rzekomo chciał pozbyć się "Lewatywy" z powodu niezałatwionych rozliczeń finansowych między nimi. Od początku było jednak wiadomo, że Stefan Ch. nie działał sam. Ktoś musiał go samochodem podwieźć na miejsce i czekać po wykonaniu "roboty". Tym kimś według lubelskich śledczych był Tadeusz Sz. ps. "Warszawiak". Postawiono mu zarzut współudziału w usiłowaniu zabójstwa Henryka M.

- Tadeusz Sz. przebywa obecnie w areszcie śledczym w Łodzi do dyspozycji tamtejszego Sądu Okręgowego. Jest oskarżonym w sprawie porwania bydgoszczanina Zdzisława J. - poinformował nas Robert Bednarczyk, prokurator prowadzący śledztwo.

Przypomnijmy - Zdzisława J. ps. "Szaszłyk" porwano w czerwcu 2001 roku, bandyci żądali za niego pół miliona dolarów. Obcięli mu nawet kawałek palca i wysłali rodzinie. Zdzisław J. został uwolniony przez biuro detektywistyczne "Rutkowski".

Prokuratorzy nie wykluczają, że w sprawie zamachu na "Lewatywę" nastąpią kolejne zatrzymania.

Tymczasem główny podejrzany w sprawie bydgoskiej, Tomasz Gąsiorek, wbrew staraniom jego obrońców nie opuścił aresztu. Sąd postanowił, że będzie przebywał za kratkami jeszcze co najmniej do 6 stycznia 2004 roku.

Byłemu dealerowi Mercedesa z podbydgoskiej Brzozy zarzuca się m.in. zlecenie zabójstwa dyrektora w bydgoskim PZU Piotra Karpowicza, a także wyłudzenia odszkodowań komunikacyjnych.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Warszawiak" do kompletu - Bydgoszcz Nasze Miasto

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto