Zobacz wideo: Rozbudowa szpitala Biziela w Bydgoszczy
Filmik ze swojej "kontroli obywatelskiej" Stowarzyszenie Bydgoskie Kamractwo Rodaków zamieściło na YouTube. Jego członkowie odwiedzili bydgoska klinikę przy ul. Kaszubskiej w centrum miasta. Ubrani niemal w paramilitarne stroje żądali rozmowy z kierownictwem placówki, któremu chcieli przekazać petycję o zaprzestaniu badań nad szczepionką przeciw COVID-19, którą klinika ma podawać dzieciom od 6 do 12 roku życia. Jeśli nie, zapowiedzieli skierowanie zawiadomienie do prokuratury. Ponieważ kierownictwa placówki nie było, przyszli ponownie. Tym razem klinika była zamknięta, a wjazd windą na III piętro, gdzie placówka się mieści, był zablokowany.
Filmik wywołał lawinę komentarzy zwolenników i przeciwników. Niektórzy nie przebierali w słowach, np. "Łapy precz od naszych dzieci Patrzymy wam na ręce Będziemy pamiętać personalnie kto jest za to odpowiedzialny A mila Pani która nas okłamała ... No cóż Nie kłam Polakowi bo żarty się skończyły. (Pisownia oryginalna - red.)
Bydgoska klinika na liście
Bydgoską placówkę wybrano, ponieważ - jak donosi portal Rebel24 - jest na liście 8 klinik w Polsce testujących nową szczepionkę amerykańskiego koncernu Pfizer/BioNTech o nazwie "Comirnaty".
Ministerstwo Zdrowia, odpowiadając na pytania Polskiego Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy i Naukowców potwierdziło fakt badań na dzieciach poniżej 12 roku życia.
Prowadzone jest badanie kliniczne ze szczepionką Comirnaty z udziałem populacji pediatrycznej. Badanie to nosi tytuł: Badanie otwarte fazy I nad określeniem dawki, mającej na celu ocenę bezpieczeństwa,2 tolerancji i immunogenności oraz zaślepione dla obserwatora badanie fazy II/III z grupą kontrolną otrzymującą placebo, mające na celu określenie bezpieczeństwa, tolerancji i immunogenności kandydata na szczepionkę RNA SARSCOV-2 przeciwko COVID-19 u zdrowych dzieci w wieku < 12 lat - poinformowało Ministerstwo Zdrowia.
Badania są całkowicie legalne, prowadzone za zgodą rodziców i zgodne z prawem farmaceutycznym. Koszty ponosi sponsor - amerykański BioNTech.
Szum jest szkodliwy
- Nie mogę powiedzieć, czy w sprawie zdarzenia prowadzimy jakiekolwiek czynności, ponieważ dotyczy to konkretnego podmiotu, a w takich przypadkach informacji nie udzielamy - mówi kom. Przemysław Słomski z zespołu Prasowego bydgoskiej KWP.
Z dużo nie chce też mówić Piotr Piasecki, prezes kliniki. - Mamy na uwadze dobro naszych pacjentów, a szum wokół sprawy jest wyłącznie szkodliwy - twierdzi. - Pfeizer też otrzymuje pogróżki. Z tego, co wiem, policja podjęła już pewne działania.
- Komenda Główna Policji poleciła wzmocnienie nadzoru nad bezpieczeństwem punktów szczepień - mówi Monika Chlebicz, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy.
W domu dziecka też byli
O Stowarzyszeniu Bydgoskie Kamractwo Rodaków szerzej usłyszano 24 lipca podczas marszu antyszczepionkowego przez centrum Bydgoszczy. Zgłoszone zostało do ratusza 1 lipca jako "Marsz po Zdrowie i Wolność. Promowanie zdrowia oraz zdrowego stylu życia oraz postaw patriotycznych i wolnościowych", choć padały tam co najmniej kontrowersyjne hasła.
Jak informuje kom. Przemysław Słomski, trwa zbieranie materiału dowodowego w sprawie naruszenia przepisów kodeksu karnego podczas sobotniej manifestacji „Marsz po Zdrowie i Wolność”. W ocenie policjantów doszło tu do naruszenia artykułów 119 i 257 Kodeksu karnego, mówiących o groźbach karalnych wobec grupy osób z powodu przynależności narodowej, a także znieważaniu tych osób.
Przypomnijmy, że toruńscy "kamraci" z kolei weszli pod koniec lipca do aleksandrowskiego domu dziecka. Chcieli wymusić na dyrektorce, żeby odstąpiła od zaszczepienia dwójki podopiecznych.
Polecamy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?