Apelacja w sprawie gangu Kadafiego na nic. Wysokie wyroki dla grupy przestępczej z Bydgoszczy podtrzymane

Według ustaleń śledczych, gang niemal całkowicie zawładnął bydgoskim i regionalnym rynkiem narkotykowym, zarabiając też przy okazji m.in. na prostytucji, haraczach i rozbojach. Dowody zebrane w śledztwie wskazują na sprzedaż co najmniej tony narkotyków. Gang Tomasza Berdycha, ps. Kadafi rozbito w 2011 roku, wyroki zapadły na początku ub. roku.

Ostatecznie z całego gangu najsurowsze wyroki wydane przez bydgoski Sąd Okręgowy dostało siedem osób. Najcięższy - 25 lat więzienia - Maciej B. ps. Maciula, za pokazowe zastrzelenie pracującego dla gangu dilera narkotyków w lesie pod Tryszczynem niedaleko Bydgoszczy.

Sam Kadafi dostał 14 lat i 6 miesięcy odsiadki.

Apelację od wyroku wywiedli obrońcy oskarżonych oraz pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej.

Dziś Sąd Apelacyjny w Gdańsku tylko nieznacznie zmienił wyroki, łącząc m.in. terminy aresztu dla Macieja B. Resztę utrzymano w mocy. - Sąd zwolnił oskarżonych od opłat za postępowanie odwoławcze, a poniesionymi w jego wyniku wydatkami obciążył Skarb Państwa - informuje dodatkowo Joanna Organiak, koordynator ds. kontaktów sądu ze środkami masowego przekazu.

Przypomnijmy, że trzech członków gangu było ściganych listami gończymi jeszcze przed uprawomocnieniem się surowych, wydanych przez Sąd Okręgowy orzeczeń, trzech członków gangu wyparowało. Listy gończe wysłano za Kadafim, Jaromirem R.-O. ps. Jurgen i Adamem P., ps. Pluto. Listy gończe policja ujawniła jednak dopiero po niemal pół roku później.

Jaromira R.O. policjanci z zespołu poszukiwań celowych KWP nakryli w... domku letniskowym na działce w podbydgoskim Samociążku jesienią ub. roku. Pod koniec kwietnia br. w ręce policji trafił 40-letni Adam P. Ukrywał sie na wyspach brytyjskich w okolicach Manchesteru, gdzie mieszka jego rodzina. w Maju został ściągnięty do Polski, jest już w areszcie.