Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Artego Bydgoszcz ciągle są niepokonane!

Tomasz Froehlke
Tomasz Czachorowski
To był świetny tydzień Artego: w środę cenne zwycięstwo w Moskwie na Spartkiem Widnoje w EuroCup, a dzisiaj zwycięstwo w meczu Basket Ligi Kobiet w Lublinie. W siedmiu meczach ligowych bydgoszczanki nie znalazły pogromcy.

Pszczółka Lublin - Artego Bydgoszcz 58:73 (19:23, 8:18, 15:15, 16:17)
PSZCZÓŁKA: Fitzgerald 21 (3), Butulija 12 (1), 4 zb., 5 as., Witkowska 9, 6 zb., Ugoka 8, 9 zb., 3 as., Mistygacz 2 oraz Dorogobuzowa 4, Cebulska 2. Dobrowolska 0, 4 zb.
ARTEGO: Stallworth 16, 8 zb., McBride 15 (3), 6 zb., 5 as., O’Neill 14 (3), 3 zb., 3 as., Międzik 10 (2), 5 as., Żurowska-Cegielska 2, 8 zb. oraz Poboży 8, Stankovic 8, 10 zb., 3 as., Szott-Hejmej 0, 3 as., Adamowicz 0.

W meczu z Pszczółką przegrywały tylko na początku spotkania, ale mimo już 17 pkt. zaliczki (56:39) musiały uważać. W pewnym momencie, pod koniec spotkania, rywalki zbliżyły się na 7 pkt. (56:63). Ale w końcówce na wysokości zadania stanęły wysokie zawodniczki - Denesha Stallworth (8 pkt. od stanu 63:56) i Dragana Stankovic (dwa rzuty wolne, asystowała i zbierała piłki po niecelnych rzutach).

Pszczółka miała ogromne problemy, żeby trafić z dystansu. Dopiero za... 18 próbą udało się jej tego dokonać, a „szczęśliwą” zawodniczką była Feyonda Fizgerald. I tylko Amerykanka trzykrotnie trafiała za 3 pkt. oraz raz Serbka Dajana Butulija. W sumie lublinianki miały 4 z 25 za 3 pkt., a Artego 8 z 16.

Za to w pierwszej kwarcie bydgoszczanki pozwoliły sobie zebrać w ataku aż 7 piłek, a sama Uju Ugoka miała 5 zbiórek. To dało aż 12 wolnych, a przyjezdne nie rzucały ani razu.

Za to trafiały. Świetnie rozpoczęła Jennifer O’Neill od dwóch „trójek”, potem dorzuciła Elżbieta Międzik, a w drugiej kwarcie dwa razy trafiła za dystansu Julie McBride i dało to pierwsze, wyraźniejsze prowadzenie 39:25. Ciekawostką jest fakt, że w drugiej kwarcie żadna z drużyn nie wykonywała rzutów wolnych.

Trzecia kwarta to najwyższe prowadzenie Artego - 59:39 po dwóch wolnych McBride. Fitzgerald zdobyła w tym okresie 12 z 15 pkt. drużyny i tylko z jej strony coś zagrażało. Pozostałe zawodniczki kompletnie nie mogły się wstrzelić, co było m.in. zasługą dobrej obrony bydgoszczanek.

Wystarczyła jednak chwila rozluźnienia i po akcjach Fitzgerald i Butuliji było już tylko 7 pkt. różnicy, a do zakończenia meczu jeszcze około trzech minut. Artego spokojnie jednak wytrzymało końcówkę i zanotowało kolejne zwycięstwo ligowe.

Aż trzy zawodniczki z Bydgoszczy zostały powołane do kadry Polski na mecz eliminacyjny do mistrzostw Europy 2019 z Białorusią (11 listopada w Wałbrzychu) i Turcją (15 listopada w Ankarze): Justyna Żurowska-Cegielska, Julia Adamowicz i Karolina Poboży. Problem w tym, że już 5 listopada muszą stawić się w Wałbrzychu, a akurat tego dnia Artego gra ważny mecz z AZS Gorzów. - Nie będzie z tym problemu, dojadą następnego dnia - mówi „Pomorskiej” Jarosław Kotewicz, menedżer zespołu

To samo dotyczy Energi Toruń, która w tej kolejce nie grała, kolejny mecz ligowy odbędzie się również w niedzielę, 5 listopada, a powołanie dostała Agnieszka Skobel. Również dojedzie następnego dnia.

Zanim do tego dojdzie 2 listopada Artego będzie podejmować MBA Moskwa w kolejnym meczu w ramach EuroCup. Bydgoszczanki wygrały na wyjeździe, ale rywalki ostatnio rozkręcają się i 20 punktami pokonały szwedzki Umea Udoiminate (76:56). Energa gra 1 listopada wyjazdowy mecz z rumuńskim ACS Sepsi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto