Bydgoszczanki dzielnie walczyły z wiceliderem tabeli - Atomem Treflem Sopot. W pierwszym i drugim secie prowadziły już kilkoma punktami. Kryzys nadchodził w końcówkach. Centrostal popełniał dużo własnych błędów, a kłopot sprawiała także zagrywka rywalek. - Zwyciężyło doświadczenie - mówiła po meczu Kinga Zielińska. - Trefl ma trudną zagrywkę i nie potrafiłyśmy sobie z nią poradzić.
W trzecim secie podłamane nieco gospodynie zagrały gorzej i przyjezdne mogły cieszyć się ze zwycięstwa w całym meczu.
- Cieszymy się ze zwycięstwa 3:0, ale to nie był łatwy mecz - komentowała po meczu Dorota Świeniewicz. - Centrostal postawił nam trudne warunki. W pierwszym i drugim secie musiałyśmy cały czas gonić. To dla nas optymistyczne i budujące, że potrafiłyśmy wyjść z takiej sytuacji obronną ręką. Takie coś przydarzyło nam się po raz pierwszy - dodała.
- Podjęliśmy walkę, ale zabrakło nam umiejętności. Trenując nawet 20 godzin na dobę pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Przy naszym prowadzeniu zawodniczki Trefla przycisnęły nas zagrywką. Słabo zagraliśmy w ataku, ale przede wszystkim dlatego, że Trefl jest dobrym zespołem. Brakuje u nas paru rzeczy, o których ja dokładnie wiem, ale zachowam to dla siebie - mówił trener Centrostalu Piotr Makowski.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?