Ich strona ma tysiące wejść, a bilety na koncerty promujące najnowszą płytę „Uncovered” wyprzedane są zwykle kilka tygodni wcześniej..To doskonały dowód na niesłabnącą sławę młodego poznańskiego zespołu AudioFeels.
Zajmują się oni głównie śpiewam a capella, gatunkiem zwanym vocal play. Choć nie używają instrumentów, w ich wykonaniu można usłyszeć dźwięki podobne do trąbek, smyczków, gitar czy perkusji. Co ciekawe, żaden z młodych wokalistów nie zajmuje się śpiewem zawodowo. Poznali się oni śpiewając w chórze Jerzego Kurczewskiego i od 2007 roku zespół 8 zdolnych, energicznych mężczyzn wykonuje razem znane i lubiane covery słynnych utworów we własnej aranżacji.
Podczas bydgoskiego koncertu odbywającego się 16.11 w Operze Nova AudioFeels wykonali mnóstwo nowych kawałków ze swej debiutanckiej płyty. Mogliśmy usłyszeć utwory takich twórców jak Michael Jackson, Bee Gees, Justin Timberlake czy też idol zespołu, czyli National 7. Przygotowali oni całą gamę różnorodnych utworów. Swobodnie poruszali się między gatunkami takimi jak jazz, rock, pop, funk czy disco. Twórcy przedstawili nam utwory wykonawców, na których się wzorowali, z których biorą przykład, piosenki, które ich zdaniem są doskonałe. Już po pierwszej części koncertu publiczność była naprawdę rozgrzana, a co dopiero działo się po przerwie... Zmiana wystroju, świateł, przebrań.
Chłopacy naprawdę zaskoczyli bydgoską publiczność, która nie chciała pozwolić im skończyć. Podwójne bisy oraz ogrom oklasków i gwizdów mówiły same za siebie. Doskonale zorganizowany koncert był wielkim przeżyciem dla wielu melomanów. Wcześniej wielu z nas lubowało się w piosenkach wykonywanych przez AudioFeels, z zapartym tchem przesłuchiwaliśmy ich płytę kilka razy dziennie, lecz mimo wcześniejszego uwielbienia, koncert ten zachwycił nas i zaskoczył poziomem. Widok muzyków poruszających się w takt muzyki wykonywanej w każdej nutce tylko przez nich samych był niesamowity. To, czym chłopacy mogli się poszczycić, tego wieczoru przeszło nasze największe oczekiwania. Chyba nie było osoby, która nie byłaby zadowolona z tego wspaniałego pokazu. Uczta dla ducha i oczu, niepozwalający zasnąć zapas endorfin na kolejnych kilka godzin, muzyczny orgazm - nawet dla osób całkowicie nieznających się na muzyce.
Sami wykonawcy byli najprawdopodobniej również dumni ze swojego występu. Długo dziękowali publiczności i obiecywali kolejne wizyty w Bydgoszczy. Trzymamy za słowo i czekamy z niecierpliwością!
Zobacz też:
Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich MM-ki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje miasto.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
