Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Awaria oczyszczalni w Warszawie. Czy Bydgoszcz jest zagrożona?

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Tomacz Czachorowski/Archiwum
W Warszawie (w środę 28 sierpnia) doszło do poważnej awarii kolektorów ściekowych. Do Wisły wyciekają ścieki z minimum 7 dzielnic, w których mieszka około 700 tysięcy osób. We wtorek nieczystości dotrą Wisłą do Bydgoszczy. Pytamy Adama Dudziaka, dyrektora Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Bydgoszczy o potencjalne niebezpieczeństwo dla mieszkańców.

- Do Torunia ścieki dotrą we wtorek około 5 rano - twierdzi Daniel Kociołek z Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. - W tej chwili około 1,2 procent tego co płynie Wisłą to są ścieki. Trudno jednak przewidzieć jakie będzie ich stężenie.

Poziom skażenia zależy m.in. od poziomy wody w rzece. Obecnie jest on bardzo niski, stąd i skażenie jest większe. Poza tym, ważne są miejsca, w których woda „stoi”, czyli np. zastoiska rzeki i starorzecza.

- Apelujemy do mieszkańców miejscowości, położonych nad Wisłą o to, by nie kąpali się w rzece, nie pili wody, nie wędkowali – wylicza Daniel Kociołek. Należy również uważać na zwierzęta i nie pozwalać im wchodzić do wody. Przy dużym stężeniu nawet opary mogą być szkodliwe.

Zrzut ścieków na zdjęciach z satelity:

ROZMOWA

O potencjalnym zagrożeniu dla mieszkańców Bydgoszczy rozmawiamy z Adamem Dudziakiem, dyrektorem Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Bydgoszczy.

We wtorek do Bydgoszczy powinny dotrzeć zanieczyszczenia, które dostały się do Wisły na skutek awarii warszawskiej sieci kanalizacyjnej. Czy skażenie przedostanie się do Brdy?
Nie. Brda wpływa do Wisły, różnica poziomów wody to ponad 6 metrów. Po drugie, poziom wody w Wiśle jest bardzo niski, ledwie mieści się w korycie, nie przecieknie przez wały przeciwpowodziowe. Fizycznie nie ma więc takiej możliwości.

Zatem ujęcia wody są bezpieczne.
Mamy trzy, w Lesie Gdański, powierzchniowe z Brdy na Czyżkówku i stawy infiltracyjne. Wszystkie są bezpieczne.

Można dziś precyzyjnie określić rozmiar skażenia środowiska?
Nie. Zależeć on będzie od wielu czynników, także od możliwości samooczyszczania się wody Wisły oraz liczby i wielkości zakoli rzeki.

Jeśli temperatura powietrza będzie nadal wysoka, poziom wody niski, to szkodliwe mogą być nawet opary. Niebezpieczne mogą być nawet spacery nad Wisłą.
Tak. Dlatego zwróciliśmy uwagę na to, czy ktoś korzysta z wody Wisły. Okazuje się, że nikt. Ale, może się zdarzyć, że ktoś robi to nielegalnie i naraża się na niebezpieczeństwo zatrucia. Poinformowaliśmy więc straż miejską, policję, Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, Miejskie Wodociągi i Kanalizację, instytucje ochrony środowiska i bydgoski sanepid o potencjalnym zagrożeniu. Czekamy na współpracę i zalecenia instytucji państwowych. Chwilowo takich informacji nie mamy.

Sztab kryzysowy

W związku z awarią warszawskiej oczyszczalni Czajka, na godz. 14:45 zaplanowano posiedzenie wojewódzkiego sztabu kryzysowego. Po spotkaniu (ok. godz. 15:30) odbędzie się briefing prasowy wojewody Mikołaja Bogdanowicza dot. aktualnej sytuacji na Wiśle. Wcześniej wojewoda uczestniczył w posiedzeniu sztabu kryzysowego w Płocku.

Dojrzalsi, odcinek 5:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Awaria oczyszczalni w Warszawie. Czy Bydgoszcz jest zagrożona? - Bydgoszcz Nasze Miasto

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto