Bar za "co łaska" w bydgoskiej bazylice wspomoże potrzebujących. W internecie trwa zbiórka na potrzeby projektu

Maciej Czerniak
Maciej Czerniak
Ks. Sławomir Bar to człowiek pełen pasji i chęci pomocy potrzebującym. Teraz jego budowę społecznego baru mlecznego można wesprzeć w internecie
Ks. Sławomir Bar to człowiek pełen pasji i chęci pomocy potrzebującym. Teraz jego budowę społecznego baru mlecznego można wesprzeć w internecie Tomasz Czachorowski
Ksiądz Sławomir Bar pomaga potrzebującym w Bydgoszczy. Jego starania wspiera portal Szczytny Cel.pl. Celem jest zebranie 50 tys. zł na pomoc w urządzeniu baru mlecznego, w którym będzie można zjeść pełen posiłek za dosłownie parę złotych albo za darmo.

Niezwykły bar mleczny powstanie w kaplicy w bydgoskiej bazylice Wincentego a Paulo, której proboszczem jest ks. Sławomir Bar.
Formalnie urządzaniem nowego punktu gastronomicznego w Bydgoszczy stoi Bydgoskie Stowarzyszenie Miłosierdzia, które już zwróciło się do urzędu miasta o pozwolenie na rozpoczęcie budowy. Idea jednak nie zaczęłaby być wcielana w życie, gdyby nie pomysł i zaangażowanie szefa stowarzyszenia, czyli właśnie ks. Bara.

Zobacz wideo: Bydgoszcz chce odzyskać 20 mln zł od projektantów Mostu Uniwersyteckiego

- Chcemy, by ci ludzie poczuli się godnie - mówi duchowny ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy. Kieruje bydgoską parafią od trzech lat. Od ponad roku w kaplicy Bazyliki Mniejszej działała ogrzewalnia dla osób w kryzysie bezdomności. Jeszcze wcześniej w bazylice zaczęto wydawać gorące posiłki dla ubogich. Ksiądz chce jednak, by miejsce, które powstanie w kaplicy, było barem z prawdziwego zdarzenia.

We wsparcie inicjatywy księdza włączyli się twórcy portalu Szczytny Cel.pl (szczytny-cel.pl). Duchowny to - informuje portal - "Człowiek o wielkim sercu, który w mieście dobrze znany jest wszystkim, z tego właśnie, że pomaga ludziom bezdomnym, najbardziej potrzebującym, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej. Pomoc ta oczywiście jest bezinteresowna".

- Musimy urządzić kuchnię, pomieszczenie, które będzie pełniło funkcję stołówki i tak dalej. Do tego właśnie potrzeba nam pozwolenia. Miasto z nami współpracuje, tu wszystko jest na dobrej drodze - dodaje ksiądz. Bar mógłby zacząć działać w ciągu kilku następnych tygodni.

Pomysł za pomysłem

W jadłodajni dalej będą wydawane posiłki dla osób bezdomnych, ale dodatkowo w ciągu paru godzin dziennie każdy będzie mógł przyjść do baru i po prostu kupić danie.

- Będzie można zapłacić złotówkę, dwie, pięć, ile kto da. Ile kto może - mówi ks. Sławomir Bar. - Pieniądze się nie liczą. Chodzi o to, by osoby starsze, uboższe, często samotne odzyskały poczucie godności.

Tłumaczy, że w pobliżu mieszka wiele osób w podeszłym wieku. Ostatnio zwracał na to uwagę, podczas spotkania w klubie seniora "Bartosz" na bydgoskich Bartodziejach. - Wiecie, jak to jest. Gdy żyje starsze małżeństwo, kiedy jest ich dwoje, to jeszcze jakoś dają radę, choć łatwo nie jest. Najpierw płaci się rachunki, potem kupuje leki, a na jedzenie to już idzie to, co zostanie. Jeśli zostanie - mówił. - A kiedy odchodzi żona, czy mąż, to robi się naprawdę krucho. My w stowarzyszeniu wiemy, że takich osób jest bardzo wiele. To im przede wszystkim chcemy pomóc.

Ksiądz Bar jest pełen werwy i prowadzi wiele inicjatyw dla ludzi w potrzebie. Całe lewe skrzydło bazyliki w ciągu ostatniego roku zamienił na swoiste centrum pomocy. Oprócz ogrzewalni dla bezdomnych, znajdują się tam pomieszczenia noclegowe, a nawet mieszkania treningowe dla osób wychodzących z bezdomności. W kościele znajduje się też gabinet lekarski wyposażony w urządzenia EKG i USG, pracują w nim lekarze-wolontariusze, jest terapeuta służący pomocą tym, którzy borykają się z chorobą alkoholową.

Ludzie o dobrych sercach

Z kolei przy ulicy Nasypowej również z jego inicjatywy powstało centrum interwencyjne dla samotnych matek z dziećmi. Ostatnio również ksiądz zainicjował akcję tzw. streetworkerów, czyli grupę, która poszukuje w Bydgoszczy i okolicach miejsc, w których przebywają bezdomni. Wolontariusze przywożą im ciepłą herbatę, posiłki i odzież.

- Pomaga nam naprawdę wiele osób gotowych poświęcać swój czas - zaznacza ksiądz. - Bydgoszcz to naprawdę wspaniałe miasto, w którym żyją wspaniali ludzie o dobrych sercach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto
Dodaj ogłoszenie