Zobacz wideo: Bydgoszcz. Centrum Edukacyjno-Społeczne na Okolu gotowe.
- Ktoś powinien w końcu zająć się na poważnie problemem bezdomnych w Bydgoszczy. Kilka dni temu późnym popołudniem wracałam z córką w wózku tramwajem do Fordonu. Wysiadłam jak zwykle na Bajce i jak zwykle chciałam skorzystać z windy by wjechać na wiadukt. Niestety, nie udało mi się, bo w windzie zamieszkało trzech panów, którzy nawet nie mrugnęli okiem, gdy zobaczyli, że chcę wejść - mówi pani Sandra z Fordonu. - Po otwarciu uderzył mnie potworny fetor, więc i tak bym nie weszła. Musiałam nadrobić drogi, wchodząc z dzieckiem w wózku dookoła.
Bydgoszczanka irytuje się tym bardziej, że jak twierdzi - przy windach znajduje się informacja, że są one monitorowane. - Więc albo to po prostu kłamstwo, albo ci którzy za ten monitoring odpowiadają nic nie robią sobie z tego, że ktoś pomieszkuje w windzie. Przecież ta ekipa jest tu znana, w zeszłym roku późnym latem spała pod wiaduktem, wtedy była jeszcze z nimi kobieta. Nie mam nic przeciwko tym ludziom, chciałabym żeby ktoś im pomógł, ale winda to nie jest miejsce, które ktoś powinien zasiedlać - mówi nasza Czytelniczka.
Problem bezdomności znany w Bydgoszczy
Sygnały o problemach z osobami bezdomnymi pojawiają się nie tylko z Fordonu, ale również ze Śródmieścia, Bartodziejów czy Kapuścisk.
- Niestety, to męczące towarzystwo. Nie ma dnia, żeby nie przesiadywali na przystanku przy ulicy Perłowej, na rogu z ul. Toruńską. Siedzą sobie na przystanku, piją piwko. Niekiedy dojeżdża do nich facet na wózku - i tak wszyscy zajmują sobie wiatę, a ludzie muszą stać obok. Nikogo nie interesuje, że emeryci też chcieliby przysiąść, gdy czekają na tramwaj. Nigdy nie wiedziałam tu interweniujące policji czy straży miejskiej - podkreśla pani Magdalena z Kapuścisk.
Statystyczny bydgoski bezdomny to mężczyzna (kobiety wśród bezdomnych to margines), jest mocno po 40-tce. Jego bezdomność tylko w części wynika z problemów finansowych, choć i one są przyczyną braku dachu nad głową. Bardzo często jednak mężczyźni znaleźli się na ulicy w wyniku konfliktów rodzinnych. Wielu spośród bydgoskich bezdomnych ma grupę inwalidzką i stałe, ale niewielkie oficjalne dochody. Na tyle niskie, że nie są w stanie wynająć, ani tym bardziej kupić jakiegokolwiek mieszkania w mieście. Wielu z nich zmaga się z chorobami, wśród których choroba alkoholowa jest dominująca.
Bezdomnych wielu, ale jednak coraz mniej
Ostatnie liczenie osób bezdomnych odbyło się w 2019 roku. Z danych zebranych w jego czasie wynika, że w naszym regionie zidentyfikowano 1557 osób bez dachu nad głową. Można przypuszczać, że najwięcej przebywa ich w największym mieście regionu - Bydgoszczy.
Problemem bezdomności zajęła się nawet Najwyższa Izba Kontroli. To dlatego, że na walkę z bezdomnością kierowane są potężne, ale jednak niewystarczające środki publiczne. Tylko w 2018 roku było to niemal 271 milionów złotych, 90 procent tych środków pochodziło z budżetów samorządów, które to głównie organizują pomoc osobom bezdomnym.
- W Polsce od kilku lat systematycznie spada liczba osób bezdomnych. W 2019 roku było ich około 30 tysięcy, czyli niemal o 6 tysięcy mniej niż w 2015 roku. Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli system, na który składają się działania podejmowane przez organy administracji rządowej, samorządowej oraz organizacje pozarządowe nie jest ani spójny, ani skuteczny - nie zapewnia osobom bezdomnym aktywizacji, dzięki której mogłyby osiągnąć życiową samodzielność - czytamy w raporcie NIK.
Gdzie można zwrócić się o pomoc bezdomnym?
Bezdomność nie jest wykroczeniem - każdy może przez dowolnie długi czas przebywać na przystanku, a nawet w windzie. Dopóki nie dochodzi do zanieczyszczania terenu, spożywania alkoholu w miejscu publicznym czy zakłócania spokoju policja ani straż miejska nie mają podstaw do interwencji. Dlatego osobie bezdomnej można próbować pomóc, zamiast wzywać służby porządkowe. Gdzie bezdomni taką pomoc mogą znaleźć?
- Centrum Pomocy dla Bezdomnych Mężczyzn, ul. Fordońska 422 tel.: (52) 343 93 40
- Centrum Pomocy dla Bezdomnych Kobiet, ul. Polanka 9 tel.: (52) 372 22 57
- Ogrzewalnia dla Bezdomnych przy Zgromadzeniu Sióstr Albertynek, ul. Koronowska 14 tel.: (52) 327 73 55
Wykaz jadłodajni znajdujących się w Bydgoszczy
- Jadłodajnia Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłosierdzia św. Wincentego a’Paulo, ul. Ossolińskich 2, tel.: (52) 322 53 52
- Centrum Pomocy im. św. Brata Alberta, ul. Koronowska 14, tel.: (52) 327 73 55
- Centrum Chrześcijańskie Kanaan Misja Betezda, ul. Czartoryskiego 12, tel.: (52) 321 35 28
- Centrum Pomocy „Betlejem” Caritas Diecezji Bydgoskiej, ul. Drukarska 6, tel.: (52) 371 67 21
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?