W minionym tygodniu niektóre witryny internetowe zmieniły kolorystykę na biało-czarną. Bydgoszczanie, podobnie jak mieszkańcy innych miast, zapalali znicze, wywieszali flagi.
Niestety, wiele osób nie pomyślało, że bałagan na balkonie i biało-czerwony symbol Polski nie idą w parze. W wielu miejscach, obok flagi, na balkonach, stały stare meble, wisiało pranie. Oczywiście, może ktoś powiedzieć „nie dajmy się zwariować”. Ale może warto pomyśleć, że nawet wyprana ładna bielizna nie pasuje do narodowych symboli?
Polska flaga nie powinna być też brudna - jeśli decydujemy się na wywieszenie jej w oknie, nie zapominajmy o niej i zwracajmy uwagę na to, czy na przykład... nie pobrudziły jej ptaki, tak jak miało to miejsce przy ul. Zduny (na zdjęciach).
- Pozostawienie brudnej flagi Polski w oknie nie jest oczywiście wykroczeniem - komentuje Arkadiusz Bereszyński, rzecznik Straży Miejskiej. - Sprawcą jest nie właściciel elewacji, ale gołąb, którego, jak wiadomo, trudno byłoby ścigać... Powinniśmy jednak odwołać się do naszych ludzkich odczuć i z czysto ludzkiego punktu widzenia zadbać o to, by taka pobrudzona flaga została uprana.
Przepisy mówią wyraźnie - znieważenie, niszczenie, uszkadzanie flagi Polski grozi grzywną, a nawet karą pozbawienia wolności. W opisanych przypadkach trudno jednak mówić o działaniu zamierzonym. - Zareagowalibyśmy na pewno w sytuacji, gdyby taka pobrudzona, zapomniana flaga znajdowała się w oknie przez wiele dni, tygodni czy miesięcy, niszczałaby pod wpływem warunków atmosferycznych - mówi Arkariusz Bereszyński. - W opisanych przypadkach jednak odwołujemy się do zdrowego rozsądku i wyczucia.
Zobacz też:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
