Czytaj też: » "Marian dawaj, dawaj!". Bydgoszcz pobiegła w strugach deszczu [zdjęcia] |
Wtorek, kilka minut po 7:00 rano. W pobliżu Rybiego Rynku pojawia się wysoka brunetka w luźnej koszulce, sportowych spodenkach i obuwiu. Biegnie wzdłuż Brdy. Nie ma stałych tras biegowych, czasem lubi pobiec po prostu „przed siebie”. Agata Muszyńska nie trenowała, nie była sportowcem, ale przyszedł dzień, kiedy zaczęła biegać, ot tak, dla siebie. I biega nadal, co raz więcej.
Co spowodowało, że zaczęłaś biegać, czy miałaś specjalną motywację?
- Bardzo mnie to dziwi, ale nie pamiętam, dlaczego zaczęłam. Pięć lat temu po prostu ubrałam bluzę i dresy i wyszłam się przebiec (kiedy jeszcze wszyscy patrzyli na biegnącą osobę jak na nie do końca poczytalną)… Na pewno nie myślałam wtedy o tym, że parę lat później przebiegnę półmaraton, a bieganie będzie moją pasją i lekiem na wszystko.
Jak dobierasz trasy?
- Wiele zależy od tego, jaki dystans zamierzam pobiec – wtedy staram się wyznaczyć trasę tak, żeby osiągnąć zamierzony cel. Jeśli mam w planach krótki bieg, wybieram okolice swojego zamieszkania. Gdy mam ochotę na dłuższy dystans, biegnę w kierunku Białych Błot lub Brzozy. Lubię także las w okolicach Chmielnik i Prądocina - bieganie tam ma całkiem inny klimat od tego między blokami. To zresztą dobre miejsce na trenowanie do maratonu, o którego przebiegnięciu marzę.**
Jak wcześnie biegam rano, to zależy od planu innych zajęć. Czasem trzeba wstać o szóstej, żeby zdążyć pobiec kilka kilometrów, ale bywa, że mam luksus wstania po ósmej i mogę na spokojnie wybrać się na rozbieganie
Ile kilometrów biegasz?
- Nie ma na to żadnej reguły; wszystko zależy od samopoczucia, motywacji i tego, czy mam w perspektywie jakiś start zorganizowany. Bardzo lubię dystans 10km, zarówno w biegach zorganizowanych, jak i na treningach. 10km i więcej to już dla mnie taki biegowy konkret. Jestem biegowym amatorem, więc w startach „świątecznych” raczej nie biegnę po nagrody, ale dla siebie. Jak dotąd najdłuższym dystansem, który przebyłam biegiem było nieco ponad 21km podczas półmaratonu w Poznaniu.
Jeszcze półtora roku temu moje treningi to było „suche” bieganie, czyli niczym nie urozmaicony trucht. Jak można się domyślić, nie robiłam żadnych postępów – do
czasu kiedy zaczęłam chodzić na siłownię, biegać po różnym podłożu, po nierównym terenie (np. w lesie) i uzupełniać bieganie innymi sportami.
Można więc powiedzieć, że dzięki bieganiu pokochałam sport sam w sobie. Kiedy jest okazja, udaję się w trasę w towarzystwie innych biegowych zapaleńców. Moim zdaniem nadaje to bieganiu całkiem inny wyraz, a kiedy przy okazji rozmawiamy podczas biegu, kondycja rośnie!
Po co biegać? Jakie wymieniłabyś argumenty "za"?
Mogłabym wyliczać wszystkie korzyści płynące z biegania, ale uważam, że są bardzo oklepane – bo już wszyscy wiedzą, że dzięki bieganiu można schudnąć, poprawić stan zdrowia i mieć dobry humor. Najlepiej sprawdzić na sobie! Stworzyć własną listę biegowych korzyści, a ta lista pojawia się w głowie już po kilku minutach truchtu. Dla mnie bieganie to wolność, choć to może brzmieć górnolotnie. Bieganie to siła… Skoro jesteś w stanie przebiec kilkanaście, kilkadziesiąt kilometrów (a kiedyś mogłeś tylko 500m), to możesz wszystko.
Jakie są Twoje ulubione warunki biegowe?
Ktoś mądry powiedział, że „Nie ma złej pogody, jest tylko złe ubranie”. To świetnie
oddaje kwestię ulubionych warunków do biegania. Choć nie da się ukryć, że w upał biec ciężko. Ja uwielbiam biegowe poranki – wszyscy śpią, a ja po cichu wskakuję w dres i idę włożyć trochę wysiłku w to, żeby mieć dobre samopoczucie cały dzień.
Zobacz też: | |||
Start sezonu motocyklowego | Święto Flagi w Bydgoszczy | Zaginiony Świat w Myślęcinku | Koncert zespołu Karbido |
Dołącz do MMBydgoszcz.pli napisz artykuł! Poinformuj nas, co się dzieje w mieście. Pochwal się swoimi zdjęciami, komentuj wpisy i załóż własnego bloga! | |||
» dodaj artykuł | » dodaj zdjęcia | » dodaj wydarzenie | » dodaj wpis do bloga |
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?