Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bimber wraca. Kolejna bimbrownia w Kujawsko-Pomorskiem zlikwidowana. Pędzą w lasach i w przydomowych garażach

Maciej Czerniak, Krzysztof Strauchmann
Zlikwidowana przez KAS bimbrownia działała pod Inowrocławiem. To kolejna taka sprawa w Kujawsko-Pomorskiem, jednak zdaniem ekspertów prawdziwe zagłębie bimbrownictwa to tereny Podlasia
Zlikwidowana przez KAS bimbrownia działała pod Inowrocławiem. To kolejna taka sprawa w Kujawsko-Pomorskiem, jednak zdaniem ekspertów prawdziwe zagłębie bimbrownictwa to tereny Podlasia KAS
Właścicielowi bimbrowni, która działała we wsi pod Inowrocławiem, grozi nawet do roku więzienia. W nielegalnej gorzelni miał 41 litrów gotowego bimbru i 120 lirów zacieru. Wcześniej głośna była historia 34-latka zatrzymanego za jazdę po pijanemu w Janowcu Wielkopolskim, u którego w domu zabezpieczono ponad 400 litrów zacieru.

Smaki Kujaw i Pomorza Sezon 4 odcinek 19

od 16 lat

Choć bydgoska policja informuje, że od lat nie prowadzono sprawy dotyczącej bimbrownictwa na terenie miasta czy powiatu, to funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej w ostatnich latach nieraz likwidowali nielegalne gorzelnie w Kujawsko-Pomorskiem. Ostatnia informacja o takim "trafieniu" pochodzi z maja i dotyczy bimbrowni, która działała w miejscowości pod Inowrocławiem.

Funkcjonariusze kujawsko-pomorskiej KAS na miejscu zaskoczyli dwóch mężczyzn.

- W garażu kontrolujący ujawnili ponad 41 litrów bimbru o różnej mocy, w tym do 80 proc., głównie w butelkach szklanych oraz butelkach typu PET, a także beczkę o zawartości ponad 120 litrów tak zwanego zacieru - informuje Kinga Błaszczyńska, rzeczniczka kujawsko-pomorskiej KAS. - W pomieszczeniach garażowych znajdowała się również linia produkcyjna, składająca się m.in. z kolumny destylacyjnej i grzałek elektrycznych.

W budynku mieszkalnym mundurowi znaleźli między innymi 1680 etykiet z nadrukiem, a także dwa opakowania węgla aktywnego, służącego do filtracji destylowanego alkoholu. Wszczęto postępowanie karne, rekwirując nielegalny alkohol oraz sprzęt służący do jego produkcji. Właścicielowi bimbrowni grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo kara pozbawienia wolności do roku.

Zagłębie bimbru na ścianie wschodniej

W Polsce można w warunkach domowych i na własny użytek bez pozwoleń warzyć piwo, robić wino, a nawet m.in. rum (ten ostatni tylko z użyciem alkoholu wyprodukowanego legalnie, przez podmiot posiadający znaki akcyzy). Tymczasem koszt wyprodukowania niezgodnie z prawem np. butelki wódki o pojemności 1 litra (np. z ziemniaków) to mniej więcej 1 zł. Taka butelka w sprzedaży kosztuje ok. 10 zł, dwa razy taniej niż sklepowa.

W całym kraju oficjalnie działa (legalnie) nieco ponad 60 małych producentów napojów spirytusowych (wytwarzających rocznie do 10 tys. litrów alkoholu).

Według opracowania "Nielegalna produkcja alkoholu - problematyka prawno-kryminalistyczna" autorstwa Edyty Muchy z Wydziału Prawa Uniwersytetu w Białymstoku, "regionem z największymi tradycjami pędzenia bimbru było i nadal pozostaje
Podlasie". Autorka (pracy doktorskiej) zwraca uwagę, że działające w tym regionie nielegalne leśne fabryczki występują od zawsze, a sprawcy "dysponują liniami produkcyjnymi, na których dwie osoby są wstanie wyprodukować nawet 200 litrów bimbru w ciągu doby".

- Są i takie sytuacje, kiedy tamtejsze bimbrownie mają wydajność nawet tysiąca litrów - słyszymy z kolei w KAS w Bydgoszczy.

Jedną z głośniejszych akcji administracji skarbowej i policji było uderzenie w nielegalną gorzelnię w lesie koło Czarnej Białostockiej. Na miejscu zaskoczyli na gorącym uczynku nielegalnego wyrobu alkoholu troje mieszkańców tej miejscowości. W ręce mundurowych wpadli dwaj mężczyźni w wieku 42 i 45 lat oraz ich 50-letnia towarzyszka. Cała trójka trafiła do policyjnego aresztu. Na miejscu policjanci ujawnili także kompletną aparaturę do produkcji bimbru, blisko 500 litrów zacieru oraz około 40-litrów gotowego wyrobu, których próbki zostały zabezpieczone do badań. Zatrzymani za swoją działalność odpowiedzą teraz przed sądem.

W innej akcji w ostatnich tygodni niedaleko Białegostoku zabezpieczono ponad 1000 litrów zacieru i 500 litrów gotowego alkoholu.

Wracając do Kujawsko-Pomorskiego, dwa lata temu dyżurny żnińskiej komendy policji został powiadomiony o dziwnie zachowującym się kierowcy. Policjanci z Janowca Wielkopolskiego namierzyli podejrzany pojazd we wsi Świątkowo. Postanowili zatrzymać go do kontroli drogowej, jednak pomimo wydawanych poleceń do zatrzymania, zastosowania sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierowca nie reagował. Został zatrzymany po przejechaniu kilkuset metrów.

Wówczas okazało się, jaka była przyczyna jego zachowania: miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Gdy przeszukali jego samochód, znaleźli niewielką ilość środków odurzających. Sprawdzenie narkotesterem wskazało obecność substancji psychoaktywnych w organizmie mężczyzny. Mieszkaniec gminy Janowiec Wlkp. trafił do policyjnego aresztu, a zabezpieczone substancje do badań laboratoryjnych.

Janowieccy policjanci w niedzielę weszli na teren posesji 34-latka. W pomieszczeniach przy części mieszkalnej ujawnili nielegalną wytwórnię alkoholu. Zabezpieczyli aparaturę do produkcji trunku oraz pojemniki z wytworzonym alkoholem o pojemności około 50 litrów, jak również około 440 litrów zacieru.

Trwa głosowanie...

W jakim miesiącu planujesz wakacje 2022?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto