Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Boniek o wykupie akcji w spółce WKS Zawisza Bydgoszcz SA

Marta Czarnecka
Marta Czarnecka
Rozmowa ze Zbigniewem Bońkiem, legendarnym wychowankiem bydgoskiego Zawiszy.

- Jest pan rozczarowany wynikiem sportowym osiągniętym przez drużynę Zawiszy?
- Hm...! Wszyscy wiedzieliśmy, że drużyna ma walczyć o awans. Ale powiedzmy sobie szczerze - plasowała się, co najwyżej, w grupie przodującej rozgrywkom. Odniosłem takie wrażenie, że w rundzie rewanżowej zespół się głównie męczył. Świadectwem jest ledwie jedna wyjazdowa wygrana we Wrocławiu ze Ślęzą. Reasumując, ambicje sportowe może i były, lecz drużyna nie wyglądała na przygotowaną mentalnie i sportowo do walki o pierwszą ligę.

- Czwarte miejsce w sezonie 2009/10 zaskutkowało natychmiast: rozpoczęło się publiczne polowanie na czarownice. Udziałowiec - stowarzyszenie wypowiedziało rekomendację Piotrowi Burlikowskiemu, wiceprezesowi ds. sportowych, obarczając go największą winą. Padły także sugestie o rozstaniu się z trenerem Mariuszem Kurasem.
- Taka jest natura kibica. Ale powiem panu, że mnie takie zachowanie żenuje. Przyglądałem się poczynaniom zespołu i też swoje wiem.

* Więcej przeczytasz w wywiadzie Tomasza Malinowskiego "Zbigniew Boniek: Spółka musi mieć jednego właściciela" na  portalu pomorska.pl.**
Wywiad przeczytasz także w czwartkowym wydaniu papierowym "Gazety Pomorskiej". Serdecznie zapraszamy do zakupu! **

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto