BTBS myśli już o kolejnym bloku z mieszkaniami dla młodych

Artykuł sponsorowany
Najemcy BTBS za moment odbiorą klucze do pachnących nowością mieszkań przy ulicy Chmielowskiego

Jeszcze w czerwcu rozpoczną się przygotowania do budowy nowego budynku przy ul. Alberta Chmielowskiego
Dwa nowe bloki dla 78 rodzin, oddane przy ul. Alberta Chmielowskiego, pachną jeszcze nowością, tymczasem Bełchatow-skie Towarzystwo Budownictwa Społecznego przygotowuje się już do budowy bliźniaczego, trzeciego bloku. Powstanie on w bezpośrednim sąsiedztwie, w ciągu najbliższych dwóch lat.

- Budowa istniejących bloków i plany kolejnych są możliwe dzięki zaangażowaniu prezydenta Marka Chrzanowskiego, z którego inicjatywy rada miejska podjęła uchwałę o przekazaniu BTBS działki i wkładu pieniężnego - mówi Leszek Sztajnert, prezes BTBS.

Po zakończeniu odbiorów technicznych nowych bloków, jeszcze w czerwcu BTBS rozpocznie prace nad dokumentacją kolejnego budynku, który powinien być gotowy w połowie 2016 roku.

BTBS inwestycje uzależnia od liczby chętnych. Z tym nie będzie jednak problemu, bo na mie-szkania w dwóch oddanych już blokach zapisało się więcej osób, niż było miejsc. BTBS ma już też kilkanaście nowych podań.
- Ludzie nabrali zaufania do tego, co robimy, widzą, że są to mieszkania o wysokim standardzie - mówi prezes Sztajnert.

W blokach Bełchatowskiego TBS mieszkają przede wszystkim ludzie młodzi, bo to głównie do nich skierowana jest oferta Towarzystwa. 70 proc. najemców to osoby urodzone w latach 80. ubiegłego wieku.
- Wiadomo, że młodych ludzi w większości nie stać na kupno mieszkania na rynku, tym bardziej nowego, natomiast u nas, przy zdecydowanie mniejszym nakładzie finansowym, można uzyskać stabilną sytuację mieszkaniową - podkreśla prezes BTBS.

W dwóch nowych blokach przy Alberta Chmielowskiego, w zależności od metrażu (wahał się on od 36 do 67 m kw.) koszty partycypacji, które trzeba ponieść, aby zostać lokatorem, wynosiły od ok. 30 tys. do 70 tys. zł.
Co warte podkreślenia, kwota partycypacji, może być podstawą do późniejszego wykupu mieszkania na własność, bo lokal w zasobach Towarzystwa może stać się własnością lokatora. System ten działa też w drugą stronę.

- Zaletą mieszkań w TBS jest większa mobilność najemców. Jeśli ktoś zmienia plany życiowe i chce się wyprowadzić, to rozwiązuje z nami umowę, a my oddajemy mu wpłacone koszty partycypacji, zrewaloryzowane w oparciu o ustalane przez wojewodę stawki wartości odtworzeniowej metra kwadratowego powierzchni mieszkalnej - tłumaczy Leszek Sztajnert.

BTBS to dziś jedyny w Bełcha-towie inwestor budujący nowe mieszkania. Co ważne, nie są one oddawane w stanie dewelo-perskim, do własnego wykończenia, a już z gotową armaturą łazienkową, czy ceramiką sanitarną. Rodzaj i kolorystykę armatury najemcy mogą wybrać sami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto