Budowa ciepłociągu na Osiedlu Leśnym w Bydgoszczy. Znikną gazowe ogrzewacze wody [zdjęcia]

Mieszkańcy bloków wybudowanych w latach 50. ciepłą wodę mieli dotychczas z anachronicznych junkersów. Zmieni się to, bo Komunalne Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Bydgoszczy przebuduje ponad 4077 metrów sieci ciepłowniczej. - Mieszkańcy 66 bloków i właściciele 4 budynków użyteczności publicznej, dotąd korzystający z sieci KPEC tylko na potrzeby centralnego ogrzewania, zyskają możliwość korzystania z ciepłej wody użytkowej przygotowanej w nowoczesnych węzłach - informuje Tomasz Lewandowski, kierownik Biura Zarządu KPEC.

Spółka przeznaczy na tę inwestycję ponad 9,3 mln zł, a część środków pochodzi z UE. KPEC m.in. przygotuje sieć rozdzielczą i przyłącza, ale by woda mogła popłynąć, właściciele i zarządcy nieruchomości muszą wykonać instalacje ciepłej wody, dostosować instalacje c.o. i elektryczne do nowych warunków dostarczania ciepła a także przygotować pomieszczenia węzła cieplnego. Sieć i przyłącza mają być gotowe do 20 września a do 31 października wykonawcy mają czas na całkowite zakończenie zadania. Ciepło zostanie podane najpóźniej do 1 października pod warunkiem wykonania instalacji wewnętrznych przez odbiorców.

To również Cię zainteresuje: Kontrowersje w SM Jedność w Bydgoszczy. Kto rządzi na Kapuściskach?

- Moi rodzice mieszkają na Leśnym od 65 lat. Budowa ciepłociągu oczywiście cieszy, ale starsi ludzie mają teraz problemem z chodzeniem po rozkopanych ulicach. Powinno się zadbać o dojścia do klatek. Raz jakaś paleta była przerzucona, raz nie i moja 86-letnia mama szła z zakupami dookoła bloków - mówi mieszkanka Bydgoszczy.

W celu ograniczenia uciążliwości KPEC zaangażowało równolegle 6 wykonawców. - Jezdnie i chodniki zostaną odtworzone niezwłocznie po ułożeniu nowego ciepłociągu. Uciążliwości w poruszaniu się po osiedlu zminimalizujemy najbardziej jak się da, dzięki kładkom nad wykopami i tymczasowej organizacji ruchu - informuje Tomasz Lewandowski, kierownik Biura Zarządu KPEC.

Realizacja zadania wiąże się z robotami ziemnymi i koniecznością usunięcia zieleni kolidującej z infrastrukturą techniczną. W piątek pisaliśmy o złości mieszkańców na plany wycięcia drzew przy ul. Bukowej. - Fakt zakwalifikowania do usunięcia 17 drzew nie oznacza, iż zostaną one w tej liczbie wycięte. Postaramy się uchronić te, których usunięcie nie jest niezbędne do wykonania zadania – zapewnia Tomasz Lewandowski i dodaje, że przewidziana jest rekompensata w postaci nowych nasadzeń, które zostaną wykonane do 20 listopada a przez kolejne 3 lata będą podlewane i pielęgnowane.