Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budżet 2014. Po pierwsze inwestycje

Redakcja
Po ostatnich chudych kilku latach, przyszły rok ma obfitować w ...
Po ostatnich chudych kilku latach, przyszły rok ma obfitować w ... regiodom
Po ostatnich chudych kilku latach, przyszły rok ma obfitować w inwestycje. Ile z zaplanowanych uda się zrealizować, będzie zależało od unijnych pieniędzy, które uda się Bydgoszczy pozyskać.

W sumie na inwestycje w 2014 roku w Bydgoszczy ma trafić ponad 1 mld zł. Miasto zamierza przeznaczyć na ten cel 345 mln zł, zaś komunalne spółki - kolejne 689 mln zł.


Potrzebne miliardy

Sporo, ale jak mówi prezydent Rafał Bruski, po podliczeniu wszystkich potrzeb inwestycyjnych miasta, i tak okazuje się to kroplą w morzu. - Gdybyśmy chcieli zrobić wszystko, musielibyśmy dysponować kwotą 7 miliardów złotych - przyznaje prezydent. - Tymczasem w przyszłym roku będzie to 5 procent tej sumy. Oczywiście wolałbym wydać na inwestycje 1 mld albo 2, ale jesteśmy w stanie wydać 345 milionów. To staram się tłumaczyć mieszkańcom podczas spotkań - dodaje.


Wiele zależy od unii

Czy Bydgoszcz w przyszłym roku i kolejnych latach czeka inwestycyjny skok, wiele będzie zależało od tego, jaka część unijnych pieniędzy do nas trafi.

- Oczywiście liczymy na współfinansowanie z Unii Europejskiej - nie ukrywa Rafał Bruski. - Liczymy też, że zgodnie z deklaracjami marszałka pieniądze będą dzielone zgodnie z zasadą proporcjonalności [w zależności od liczby mieszkańców - przyp. red.] - dodaje.

Na inwestycje związane z gospodarką komunalną i ochroną środowiska Bydgoszcz chce wydać w przyszłym roku ponad 25 milionów złotych.


Więcej światła

Największa zaplanowana inwestycja to modernizacja ulicznego oświetlenia. Miasto w ramach programu „Sowa” ma zamiar wymienić ponad 7 tysięcy punktów świetlnych.

W przyszłym roku będzie też kontynuowana budowa pawilonu akwarium i terrarium na terenie myślęcińskiego ogrodu zoologicznego - 3,4 mln zł. Rewitalizacja bulwarów i nadbrzeży to 2,7 mln zł. Za ponad 3 mln zł miasto planuje dostosować miejskie obiekty do potrzeb osób niepełnosprawnych. Nieco ponad 1 mln ma pochłonąć z kolei rewitalizacja parku Jana Kochanowskiego.

Największa pozycja w przyszłorocznym budżecie to zadania drogowe i komunikacyjne, w sumie prawie 200 mln zł.

Miasto chce też z własnych środków sfinansować budowę przejść podziemnych i schodów ruchomych przed  dworcem PKP, którego przebudowa ma ruszyć w przyszłym roku.

Na inwestycje oświatowe ma trafić w 2014 roku prawie 30 mln zł. Za blisko 15 mln będzie zrealizowany pierwszy etap budowy basenu przy ul. Stawowej na Błoniu. Miasto przygotowało też 500 tys. zł na dokumentację na kolejne 3 baseny, ale prezydent na razie nie chce zdradzić, na których osiedlach powstaną.

Ponad 5 mln zł trafi też na przebudowę budynków oświatowych oraz przyszkolnych boisk, jako alternatywa dla „orlików”.


Seniorzy w kameralnym

Niespełna 4 mln zł to suma inwestycji związanych z kulturą. W planach jest na przykład rozbudowa Teatru Polskiego. - Dyrektor Paweł Łysak  dostał w tej sprawie zielone światło od ministra kultury - wyjaśnił Rafał Bruski. W przyszłorocznym budżecie będzie jednak tylko pół mln zł na wykonanie dokumentacji projektowej.

Centrum dla organizacji pozarządowych i seniorów miałoby powstać w miejscu budynku po byłym Teatrze Kameralnym. - Ten obiekt, należący do miasta, coraz mniej pasuje do zmieniającego się otoczenia - stwierdził prezydent. Na ten cel zapisano 1,5 mln zł. Po 750 tysięcy miałoby trafić na prace studialne, koncepcyjne i projektowe dwóch inwestycji: zagospodarowania Młynów Rothera oraz placu Teatralnego.

Zarówno prezydent, jak i skarbnik Piotr Tomaszewski zapewniają, że miasto ma odpowiednią kwotę na wkład własny do inwestycji unijnych.

Miasto zakłada, że w  przyszłym roku dochody miasta wyniosą ok. 1,5 mld zł, zaś wydatki ok. 1,6 mld. Podobnie jak w tym roku, również w 2014, 10 mln zł trafi na tzw. budżet obywatelski. W jednej części to miasto dokłada się do inwestycji, m.in. budowy ulic, w drugiej potrzebne inwestycje wskazują po konsultacji z mieszkańcami rady osiedli.


Nadwyżka rośnie jak na drożdżach

Jednak skarbnik Piotr Tomaszewski najbardziej dumny jest z rosnącej nadwyżki operacyjnej [przewaga dochodów bieżących nad wydatkami - przyp. red.]. W 2014 roku ma wynieść aż 80 mln zł. To sporo, biorąc pod uwagę, że jeszcze w 2010 roku nadwyżka wynosiła 11 mln zł. Rok później było to już 55 mln zł.

- Dzięki takiej nadwyżce możemy spokojnie myśleć o inwestowaniu - przekonuje skarbnik miasta.

Piotr Tomaszewski szansą nazywa też nowy wskaźnik zadużenia, jaki zacznie obowiązywać od przyszłego roku. Będzie zależny od nadwyżki dochodów nad wydatkami bieżącymi.  - Dotychczasowy zagrażał miejskim inwestycjom. Na przykład w tym roku przy ograniczeniu wydatków do przekroczenia 60-procentowego wskaźnika brakuje nam zaledwie 5 mln zł - wyjaśnia skarbnik.

W przyszłym roku takich ograniczeń już nie będzie. Piotr Tomaszewski zgaduje, że inne miasta mogą mieć problem z nowym wskaźnikiem zadłużenia. Uchwalenie budżetu będzie niemożliwe, jeżeli wydatki bieżące będą wyższe niż planowane dochody bieżące.


Z czego rezygnujemy?

Prezydent Rafał Bruski przekonuje, że projekt przyszłorocznego budżetu jest realny. - Nie lubię beletrystyki - deklaruje.

Pod adresem radnych dodaje zaś: -Jeśli pojawią się wnioski o dodatkowe inwestycje, będę jednocześnie oczekiwał określenia, z czego w takim razie mam zrezygnować.


Idziemy do przodu

Michał Sztybel, radny Platformy Obywatelskiej: - To budżet słowności i konsekwencji prezydenta. Jak dla mnie, bardzo proinwestycyjny. Oszczędzaliśmy, więc teraz możemy wydawać. Jest szansa, że inwestycje pomogą ruszyć Bydgoszczy do przodu. Dużo będzie oczywiście zależało od tego, jakie środki przypadną Bydgoszczy z Unii Europejskiej. Jeśli potwierdzą się słowa marszałka o proporcjonalności, Bydgoszcz powinna być jednym z czołowych beneficjentów unijnych pieniędzy. Sposób traktowania nas przez urząd marszałkowski w poprzedniej perspektywnie unijnej, pokazuje, że już gorzej być nie może.



Budżet nie jest na pokaz

Anna Mackiewicz, radna Sojuszu Lewicy Demokratycznej: - Jest oczywiste, że w roku wyborczym budżet układa się inaczej. Trudno bowiem posądzać samorzadowców, że nagle zapadną na amnezję. Moim zdaniem, to nie jest budżet na pokaz. Wiele rzeczy, o które zabiegałam, znalazło się w tym budżecie. Walczyłam między innymi o inkubator dla organizacji pozarządowych i taki ma powstać w budynku po Teatrze Kameralnym. Zabiegałam również o to, by oprócz „orlików” były remontowane przyszkolne boiska. Widzę, że w projekcie budżetu znalazły się też środki na dokumentację kolejnych osiedlowych basenów.


Nie pamiętamy o zadłużeniu

Maciej Grześkowiak, radny Miasta dla Pokoleń: - Z jednej strony słyszymy o wielkich inwestycjach, z drugiej jednak mamy miliardowe zadłużenie. Gdzie tu konsekwencja? Trudno oprzeć się wrażeniu, że to budżet wyborczy. Martwią mnie cięcia w zakresie komunikacji. W dodatku nie oszczędzamy na tym, co trzeba. Skarbnik jest dla mnie mistrzem w żonglowaniu liczbami.


Pusty śmiech

Tomasz Rega, radny Prawa i Sprawiedliwości: - Bez fajerwerków - mówi krótko. - To typowy budżet wyborczy, żonglowanie cyframi, koncert pobożnych życzeń. Bo jeśli widzę zapisany wzrost dochodów ze sprzedaży mienia komunalnego, to ogarnia mnie pusty śmiech. Miasto od wielu lat nie może sprzedać działki po Torbydzie. Dlaczego więc miałoby udać się właśnie teraz? Jedyny jasny punkt, który widzę, to fakt, że miasto myślało o tym, żeby zabezpieczyć środki na wkład własny do unijnych inwestycji. Wolałbym jednak, żeby prezydent Rafał Bruski skupił się na jednym kierunku, w jakim pod względem inwestycji ma pójść miasto. Takich, które poprawią życie zwykłych ludzi.

Anna Stasiewicz

[email protected]

tel. 326 31 54

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto