Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bydgoska piekarnia Bigońscy zostanie zamknięta po 96 latach

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Piekarnia ma swoich stałych, wiernych klientów.
Piekarnia ma swoich stałych, wiernych klientów. Gazeta Pomorska
1924 – to rok założenia piekarni Bigońscy. Wiele wskazuje, że piekarnia z ulicy Świętojańskiej kolejnej rocznicy obchodzić już nie będzie.

Dziś w piekarni Bigońscy kłębią się tłumy. Co drugi klient pyta, wyraźnie już zmęczoną odpowiedziami kadrę o to, czy to faktycznie koniec. Sprzedawczynie niechętnie potakują i mówią, że nie wiadomo co z nimi będzie. Wszystko przez to, że piekarnia, mieszcząca się w prywatnej kamienicy dostała wypowiedzenie umowy najmu.

- Wypowiedzenie umowy najmu dostaliśmy w styczniu. Dotychczasowa właścicielka kamienicy przekazała w zarządzane swojej córce. Ta ma swój plan, do którego nie pasujemy. O pieniądzach nie rozmawialiśmy, wydaje nam się, że nie chodzi tutaj o kwestie finansowe - mówi Ilona Bigońska-Jankowska, współwłaścicielka piekarni.

- Umowa zakłada, że musimy to miejsce opuścić do 30 września. Teoretycznie sklep nadal mógłby tu funkcjonować, ale przecież nie możemy wypiekać chleba poza piekarnią i go tutaj dowozić, to nie miałoby sensu. Okres letni to dla piekarni trudny czas, wiele osób wyjeżdża z miasta, ruch jest niewielki. Bywało, że musieliśmy ratować się kredytami. Dlatego uznaliśmy, że piekarnię zamkniemy wcześniej, już na koniec kwietnia, taki wniosek złożyliśmy właścicielce i został on przyjęty. To nie jest łatwa praca, a my jesteśmy na emeryturze, powoli godzimy się z myślą o zamknięciu piekarni. Piekarze zaczynają prace już o godzinie 20-21, my pojawiamy się na miejscu przed godziną czwartą - podkreśla Ilona Bigońska-Jankowska.

- Klienci i burza wywołana informacją o zamknięciu powodują, że jesteśmy mile zaskoczeni reakcją. Okazuje się, że wiele osób nie wyobraża sobie tego miejsca bez nas i śniadania bez naszego chleba. Chcielibyśmy za to ogromnie podziękować. Kontaktował się z nami wiceprezydent Bydgoszczy, a także miejski konserwator zabytków. Nasza decyzja o odejściu z ul. Świętojańskiej jest nieodwołalna, ale życie pisze różne scenariusze i być może piekarnia pojawiłaby się w innym miejscu albo działała w innej formule.

Wiadomość o zamknięciu piekarni z tak długą historią poruszyła bydgoszczan. Sprawy nabrały nieoczekiwanego obrotu – na jutro na godzinę 10.00 zapowiedziano nawet pikietę przed piekarnią.

- Bardzo smutna wiadomość dotycząca piekarni Państwa Bigońskich. Na moją prośbę zastępca prezydenta Michał Sztybel umówił się na spotkanie z Panią Iloną Bigońską. Będziemy rozmawiali na temat tego czy jest przestrzeń i możliwość wsparcia ze strony miasta. Proszę o zrozumienie, że wszelkie dalsze informacje będę przekazywał po uzgodnieniu z Panią Iloną – skomentował na Facebooku prezydent Rafał Bruski.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bydgoska piekarnia Bigońscy zostanie zamknięta po 96 latach - Gazeta Pomorska

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto