Bydgoska „Trójka” czeka na odszkodowanie za zniszczenia

Problem zgłosił nam Czytelnik. - Często przechodzę obok „trójki”, ponieważ mieszkam w okolicy - opowiada bydgoszczanin.

- Już od dłuższego czasu widzę, że na boisku szkolnym leży zniszczona latarnia. Jest też uszkodzony spory kawałek płotu. Nie wygląda to zbyt pięknie, a poza tym dzieci nie mogą korzystać z tej części boiska. Poza tym prawda jest taka, że każdy może tam wejść. Kiedyś wieczorem widziałem, bez większego trudu weszło tam kilku młodych chłopaków. Teraz coraz szybciej robi się ciemno, a nietrudno zgadnąć, że amatorów takiej zabawy nie brakuje. Może wreszcie wypadałoby to wszystko sprzątnąć? Zastanawiam się, dlaczego tak długo to trwa.

- Rzeczywiście, nadal czekamy na usunięcie latarni, którą przewróciło drzewo podczas sierpniowej nawałnicy - mówi Grażyna Dziedzic, dyrektor III LO. - Drzewo zostało usunięte praktycznie od razu. Zniszczyło też płot ogradzający boisko. Obecnie nie ma żadnego zagrożenia życia, ponieważ na tej części orlika, gdzie leży latarnia, nie ma prądu. Z pozostałej części boiska dzieci korzystają bez przeszkód.

Przeczytaj!Dzień Edukacji Narodowej. Bydgoscy nauczyciele odebrali odznaczenia [zdjęcia, wideo]

Szkoła czeka obecnie na odszkodowanie od ubezpieczyciela. - Trwa to już dość długo, ale mam nadzieję, że niebawem otrzymamy pieniądze - mówi Grażyna Dziedzic. - Boisko nie wygląda idealnie, ale musimy uzbroić się w cierpliwość. Już niedługo, bo 21 października, będziemy uroczyście obchodzić 70-lecie naszej szkoły. Mam nadzieję, że do tego czasu latarnia zostanie usunięta, a szkody będą naprawione, żebyśmy mogli godnie przyjąć naszych gości.