Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bydgoski pomnik "trójnóg" z placu Leszka Białego zostanie zburzony. A to unikatowy eksponat brutalizmu

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Protesty społeczników niewiele dały - pomnik będzie wyburzony.
Protesty społeczników niewiele dały - pomnik będzie wyburzony. Arkadiusz Wojtasiewicz
To jeden z ostatnich momentów, kiedy można zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie pod bydgoskim pomnikiem Tysiąclecia Państwa Polskiego. Jeszcze w tym roku dojdzie do jego rozbiórki.

Zobacz wideo: W Bydgoszczy trwa budowa mostów. Miasto stoi w korkach

Nie będzie demontażu i ponownego złożenia pomnika Tysiąclecia Państwa Polskiego, który stoi na skwerze Leszka Białego (jak chciała Społeczna Rada ds. Estetyki Miasta). Nie będzie też przenosin pomnika w inne miejsce. Miasto, mając w ręku opinie budowlane potwierdzające jego fatalny, zagrażający bezpieczeństwu stan, chce go zburzyć. W zamian, po rewitalizacji, mamy dostać skwer o wysokich walorach rekreacyjno-wypoczynkowych.

- Został wybrany wykonawca robót rozbiórkowych, prace powinny rozpocząć się w tym roku - zapowiada Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Bydgoszczy. - Z ekspertyzy technicznej pomnika Tysiąclecia Państwa Polskiego, wykonanej na zlecenie miasta w październiku 2020 roku, wynika, że obiekt jest w stanie technicznym awaryjnym, mogącym stwarzać zagrożenie bezpieczeństwa ludzi i mienia. Na podstawie tej ekspertyzy Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla Miasta Bydgoszczy nakazał (w listopadzie 2020 roku) niezwłoczne ogrodzić obiekt (pomnik), co zostało wykonane w tym samym miesiącu.

Z informacji, które otrzymał radny Jarosław Wenderlich (PiS), składając interpelację w sprawie pomnika, wynika, że prace mają zakończyć się do końca listopada. Ich koszt oszacowano na niecałe 50 tysięcy złotych.

Miejskie Wodociągi i Kanalizacja będą prowadzić na tym terenie inwestycję polegającą na budowie dwóch zbiorników retencyjnych. W trakcie robót, z uwagi na zły stan techniczny, obiekt (pomnik) mógłby ulec katastrofie budowlanej. Zbiorniki przeznaczone będą do przetrzymania wód deszczowych i opóźnienia ich spływu do niżej położonych kanałów oraz w części służyć będą do magazynowania wody na cele podlewania zieleni. W ramach tej inwestycji wykonana zostanie również instalacja umożliwiająca nawadnianie terenu skweru oraz drogi dojazdowe do zbiornika - informuje ratusz.

- Po zakończeniu inwestycji przez MWiK, planujemy rewitalizację skweru ppor. Leszka Białego. W ramach rewitalizacji przewidujemy pozostawienie miejsca na zagospodarowanie elementem artystycznym. Koncepcja zagospodarowania zostanie wybrana w konkursie, od strony estetycznej będzie opiniowana przez Radę ds. Estetyki - informuje ratusz.

Co ciekawe, ta sama rada negatywnie zaopiniowała pomysł wyburzenia pomnika. Jej członkowie skierowali list otwarty do władz miasta, w którym kategorycznie sprzeciwiają się wyburzeniu i proponują inne wyjście.

- Rada jednomyślnie sprzeciwia się zburzeniu – zniszczeniu pomnika Tysiąclecia Państwa Polskiego znajdującego się na skwerze Leszka Białego w Bydgoszczy. Jesteśmy zdania, że skoro stan techniczny nie pozwala na prowadzenie w jego sąsiedztwie prac przez MWiK, to pomnik należy rozebrać w sposób najmniej go niszczący, przeprowadzić prace remontowe elementów i odtworzyć w obecnej formie z uwzględnieniem jego wieczornego podświetlenia. Niezrozumiałe jest dla nas niszczenie historycznych elementów miasta i w to miejsce planowanie bliżej nieokreślonych form. Obecność dotychczasowego pomnika wyklucza wprowadzenie innej formuły skweru, np. w całości poświęcenia go żołnierzom wyklętym, co postulują niektóre środowiska.
Sprzeciwiamy się jednocześnie rewitalizacji obszarów miejskich oraz inwestycjom, które z założenia niszczą zastałą historyczną przestrzeń miasta.

W proteście, który zorganizowano w październiku pod pomnikiem, wzięło udział kilka bydgoskich organizacji i nieformalnych grup. Do Bydgoszczy dotarł również Jan Mencwel, działacz warszawskiej organizacji "Miasto jest nasze". Przedstawiciele społeczników podkreślali, że pomnik wart jest zachowania.

- Pomnik, który jest jednym z najbardziej charakterystycznych obiektów modernistycznych w Polsce, unikatowy eksponat brutalizmu, wybudowany przez Bydgoszczan milczący świadek poprzedniej epoki - będzie wyburzony. Przez lata zaniedbany, przez lata nieremontowany idzie do zniszczenia ze względu na stan - czytamy w mediach społecznościowych na profilu "Ratujmy bydgoskie kamienice". - Jakby coś nie było jasne - o rozbiórce zdecydują ludzie, którzy doprowadzili pomnik do ruiny, a powodem jest to, że jest w ruinie. Komedia. Komedia tym bardziej, że przeciwko tej decyzji są nie tylko obywatelskie stowarzyszenia i społecznicy, ale i takie autorytety jak Rada ds. Estetyki Miasta, Wojewódzki Konserwator Zabytków czy sam autor Stanisław Lejkowski. Im większy sprzeciw, tym ratusz bardziej naciska na wyburzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto