Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bydgoski radny Prawa i Sprawiedliwości uczestniczył w marszu, którego uczestnicy oddali hołd mordercy z RPA

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Tablica upamiętniająca Żołnierzy Wyklętych znajduje się na cmentarzu przy ul. Kcyńskiej.
Tablica upamiętniająca Żołnierzy Wyklętych znajduje się na cmentarzu przy ul. Kcyńskiej. Arkadiusz Wojtasiewicz, archiwum
Poseł Paweł Olszewski (PO) przesłał nam list otwarty, który zaadresował do posła Jarosława Kaczyńskiego (prezesa PiS) w sprawie bydgoskiego radnego Jerzego Mickusia.

- 1 marca br. w Bydgoszczy środowiska nacjonalistyczne zorganizowały obchody upamiętniające Żołnierzy Wyklętych. Jednym z punktów obchodów był marsz z placu Kościeleckich na skwer im. Leszka Białego. W marszu tym uczestniczył m.in. Pan Jerzy Mickuś, który na co dzień zasiada w Radzie Miasta Bydgoszczy z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Nie byłoby w tej sytuacji nic nadzwyczajnego, gdyby nie transparenty, jakie nieśli uczestnicy tego kilkudziesięcioosobowego pochodu. Znajdowały się na nich m.in.. następujące hasła: „ŚMIERĆ WROGOM OJCZYZNY” i „JANUSZ WALUŚ. OSTATNI ŻOŁNIERZ WYKLĘTY”. Szczególnie ten drugi transparent jest skandaliczny i karygodny – uważa poseł Paweł Olszewski. - Zrównuje on Janusza Walusia z Żołnierzami Wyklętymi, a jednocześnie czci pamięć mordercy skazanego w Republice Południowej Afryki na karę dożywotniego pozbawienia wolności za zamordowanie na tle rasowym i politycznym Chrisa Haniego w 1993 roku. Skromny charakter marszu nie pozostawia natomiast wątpliwości, że Pan Mickuś widział, pod jakimi hasłami maszeruje. Chcę wierzyć, że w swoich nacjonalistycznych zapędach Prawo i Sprawiedliwość nie utożsamia się z neonazistowskim mordercą i nie pochwala zabójstwa politycznego. Byłoby to szczególnie niebezpieczne w kontekście zeszłorocznych wydarzeń w Gdańsku, a także spirali nienawiści nakręcanej każdego dnia przez media narodowe. W związku z powyższym, apeluję o natychmiastowe wykluczenie z grona członków Prawa i Sprawiedliwości Pana Jerzego Mickusia i potępienie Jego zachowania.

Radny nie komentuje

Jerzy Mickuś nie chce rozmawiać na temat swojego udziału w marszu oraz listu do prezesa PiS.

- Nie mam nic do powiedzenia na ten temat – oświadcza bydgoski radny Jerzy Mickuś. - Pan Paweł Olszewski mógłby się wziąć za pracę, bo do tej pory jeszcze niczego dla Bydgoszczy nie zrobił.

Piętnowanie rasizmu

Poseł Paweł Olszewski mówi, że wysłał list do prezesa PiS, ponieważ uważa, że Jarosław Kaczyński powinien zareagować na to, że jakiś członek jego partii politycznej promuje szyld mordercy. Poza tym, uważa, że nie ma sobie nic do zarzucenia.

- Jednym z moich obowiązków jest piętnowanie i eliminowanie z życia publicznego osób, które noszą hasła homofobiczne i rasistowskie – oświadczył poseł Paweł Olszewski.

Skazany za brutalne morderstwo

Przypomnijmy, ze Janusz Waluś odbywa w RPA karę dożywotniego więzienia za zamordowanie Chrisa Haniego, lidera partii komunistycznej. Początkowo Janusz Waluś został skazany na karę śmierci, którą zamieniono na dożywocie. Polak od lat warczy o warunkowe zwolnienie i powrót do kraju.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bydgoski radny Prawa i Sprawiedliwości uczestniczył w marszu, którego uczestnicy oddali hołd mordercy z RPA - Gazeta Pomorska

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto