Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bydgoskie ulice toną w śmieciach. Szczury się cieszą... [zdjęcia]

Paweł Kaniak
Paweł Kaniak
- Z większości zarządzanych przez moje biuro kamienic nie są wywożone śmieci, brakuje pojemników na odpady. Pojawiły się już szczury. O segregacji można zapomnieć - pisze pan Paweł, zarządca Biura Obsługi Nieruchomości z Okola. Po sygnałach od zdenerwowanych mieszkańców zmuszony był przystać na gromadzenie śmieci na ulicy przed budynkami.

Takich głosów jest więcej. - Okolice ul. Moczyńskiego i Markwarta od 2 tygodni wyglądają jak slumsy. Wiem, że zmieniła się firma wywożąca odpady, ale obowiązkiem miasta jest zapewnienie podstawowej czystości a w tych stertach można trupa wyrzucić i nikt nie zauważy - skarży się nasza Czytelniczka.

- U nas też odbiór przejął Komunalnik i nie mamy pojemników. Sąsiedzi wynoszą śmieci do piwnicy lub zostawiają na ulicy, rozdrapią to zwierzęta, albo pijaczki szukają puszek – dodaje Marian z Czyżkówka.

Koronawirus zatrzymał pojemniki na odpady?

Urząd Miasta Bydgoszczy zapewnia, że na bieżąco interweniuje w firmie Komunalnik, która od 1 kwietnia zajmuje się zbiórką odpadów w części miasta. Firma zgłosiła, że z powodu epidemii ma przejściowe problemy - TIR-y z transportami pojemników są opóźnione na granicy. - Specustawa dotycząca koronawirusa wskazuje jak działać w takiej sytuacji. Wezwaliśmy firmę do przedstawienia dowodów, np. oświadczeń od podmiotów współpracujących. To ważna okoliczność i trudno podważyć fakt, że przejazd przez granicę jest utrudniony, ale przedstawione dokumenty będziemy skrupulatnie weryfikować - mówi Michał Sztybel, zastępca prezydenta Bydgoszczy i dodaje, że liczba uwag o braku odbioru nie różni się od sektorów obsługiwanych przez inne firmy, szczególnie w początkowej fazie działań. Wszędzie, gdzie był on niedokładny nakazywana jest ponowna realizacja. - Często dostęp do nieruchomości był utrudniony. Na weryfikacje tego pozwalają kamery na samochodach – mówi Michał Sztybel.

Brak dostępu to kolejny problem, który podnoszą mieszkańcy. - Ludzie sami wciągali kontenery na podwórze a teraz przepełnione nie są wywożone, bo nie przekazano nowej firmie pilotów, kodów i kluczy do bram - stwierdza zarządca Biura Obsługi Nieruchomości z Bydgoszczy.

Bałagan z kluczami do bram

- Na Eskulapa panowie z Komunalnika zaczepili mnie, gdy spacerowałem z psem i zapytali o klucz od wiaty, bo mają wielki bałagan, Remondis nie przekazał im kluczy - dodaje inny bydgoszczanin.

W ratuszu tłumaczą, że Komunalnik otrzymał klucze 1 kwietnia około południa. - Były to trzy kartony kluczy, które wymagały segregacji na sektory, ulice i na poszczególne adresy. Część nie miała opisów. Ich segregacja była bardzo czasochłonna - wyjaśnia Michał Sztybel.

Mieszkańcy narzekają też na utrudniony kontakt z wydziałem miasta, który zajmuje się gospodarką odpadami. Na e-maile nikt nie odpowiada, część wraca z powodu przepełnienia skrzynki. - Od razu po odebraniu takiego sygnału naprawiliśmy skrzynkę i jest już możliwość przesyłania maili na adres [email protected]. Przepraszamy, jeśli ktoś nie otrzymał odpowiedzi, ale pamiętajmy, że zmiana dotyczy ok. 120 tys. mieszkańców. Brak odpowiedzi na maila nie oznacza braku podjęcia przez działań. Uwagi mieszkańców przekazujemy firmie Komunalnik - zapewnia wiceprezydent Bydgoszczy.

We wtorek (7 kwietnia 2020 r.) na ulicy Bohaterów Westerplatte spłonął volkswagen passat.

Bydgoscy strażacy, we wtorek (7 kwietnia 2020 r.) ok. godz. 14.35  otrzymali zgłoszenie o tym, że na ulicy Bohaterów Westerplatte, w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 57 zapalił się samochód osobowy. Do akcji gaszenia auta wyjechała jedna jednostka straży pożarnej. Ogień ugaszono bardzo szybko. 

Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane.

Pożar samochodu na bydgoskich Kapuściskach [zdjęcia]

Umowa z Komunalnikiem przewiduje kary za niewywiązywanie się z jej zapisów. - Musimy ocenić, czy wpływ epidemii mógł mieć wpływ na terminy zawarte w umowie. Gdy nie będzie to udowodnione przez Komunalnika wyciągniemy konsekwencje i naliczymy kary. Firma przedstawiła plan naprawczy i codziennie sprawdzamy jego realizację – kończy Michał Sztybel.

We wtorek w firmie Komunalnik nikt nie odbierał telefonu, nie odpisano też na naszego e-maila z pytaniami.

Kto poznaje tych ludzi, proszony o kontakt z bydgoską policj...

Przeczytaj też: Plany remontowe bydgoskiej ADM na 2020. Czy uda się je zrealizować?

Smaki Kujaw i Pomorza sezon 2 odcinek 6

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

SIM Zagłębie inwestycje pow. zawierciański

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bydgoskie ulice toną w śmieciach. Szczury się cieszą... [zdjęcia] - Express Bydgoski

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto