Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz. Co dalej z gruzowiskiem po starej papierni przy ul. Siedleckiej? Ratusz i komornik są bezradni - dzierżawca ma 70 milionów długu

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Od kilku lat nikt nie może sobie poradzić z zaśmieconym gruzowiskiem na terenie byłej papierni przy ul. Siedleckiej w Bydgoszczy. Bezradny jest nawet komornik... Właściciel tego miejsca, spółka z Sopotu, jest niewypłacalny. Na zdjęciu: obiekt w pobliżu zarośniętego krzakami wysypiska.
Od kilku lat nikt nie może sobie poradzić z zaśmieconym gruzowiskiem na terenie byłej papierni przy ul. Siedleckiej w Bydgoszczy. Bezradny jest nawet komornik... Właściciel tego miejsca, spółka z Sopotu, jest niewypłacalny. Na zdjęciu: obiekt w pobliżu zarośniętego krzakami wysypiska. Tomasz Czachorowski
Od kilku lat nikt nie może sobie poradzić z zaśmieconym gruzowiskiem na terenie byłej papierni przy ul. Siedleckiej w Bydgoszczy. Bezradny jest nawet komornik. Właściciel tego miejsca, spółka z Sopotu, jest niewypłacalny.

Zobacz wideo: Ćwiczenia służb ratowniczych na S5 pod Bydgoszczą

od 16 lat

Spory teren dawnej papierni, leżący przy trasie W-Z, nie jest powodem do dumy. Gruzowisko już od lat nie dość, że straszy, to jeszcze staje się miejscem wykorzystywanym przez podrzucających śmieci. To o tyle łatwe, że obszar nie jest ogrodzony. Problem zaczął narastać już w 2016 roku. I nie udaje się go rozwiązać do dzisiaj.

Jak informuje ratusz, użytkownikiem wieczystym terenu po byłych Zakładach Papierniczych od 2008 roku jest spółka z. o.o.

- Miasto przeprowadziło oględziny na terenie nieruchomości, z których wynikało, że w przeważającej części były to odpady budowlane. W związku z tym, że teren jest nieogrodzony i niezabezpieczony przez właściciela przed dostępem osób postronnych, część odpadów została podrzucona - opisywała Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy.

W lipcu 2019 roku została wydana decyzja nakazująca użytkownikowi terenu usunięcie zmagazynowanych odpadów. W związku z niewykonaniem obowiązku, wszczęto procedurę egzekucyjną. W październiku 2019 roku, zgodnie z przepisami, skierowano upomnienie. Kolejnym krokiem przewidzianym prawnie jest nałożenie grzywny w celu przymuszenia - postanowieniem z dnia 17 czerwca 2020 r. nałożono na zobowiązanego grzywnę w celu przymuszenia w wysokości 50 000 zł oraz ponownie zobowiązano do uprzątnięcia terenu. Pomimo upływu terminu odpady nie zostały usunięta, a grzywny nie zapłacono.

Teren należy co prawda do Skarbu Państwa, ale w użytkowaniu wieczystym ma go spółka Iber Bydgostia z Sopotu. 22 września 2020 decyzją prezydenta miasta na spółkę nałożono kolejną grzywnę - następne 50 tysięcy zł. Wystawiono tytuł wykonawczy, postepowanie dotyczące ściągnięcia obu grzywien do tej pory prowadzi urząd skarbowy z Sopotu.

"Zwrócono się do czterech podmiotów o wycenę usunięcia zgromadzonych odpadów z terenu nieruchomości" - informuje Mirosław Kozłowicz zastępca prezydenta Bydgoszczy. - "Odpowiedzi udzielił jedynie MKUO ProNatura, który wstępnie oszacował koszt zadania na 1,3 mln zł - koszt ręcznego i mechanicznego załadunku odpadów wraz z wynajęciem ciężkiego sprzętu oraz transport i utylizację odpadów - wycena na 2020 rok.

Ratusz zbadał obciążenia wynikające z ksiąg wieczystych. Zadłużenie sopockiej spółki widoczne w pięciu punktach hipoteki sięga prawie... 70 milionów złotych!

Ponad 62 mln zł to dług wobec banku, jest też zadłużenie wobec trzech osób fizycznych. Zobowiązanie wobec prezydenta Bydgoszczy wynosi 1 mln 153 tys. zł.

Co dalej z nieruchomością, bałaganem i długami wobec miasta? Wygląda na to, że... nic. Nawet komornicy są bezsilni. Komornik sądowy 20 kwietnia 2020r. wydał postanowienie o bezskuteczności egzekucji, bo nie wyegzekwował żadnych wpłat.

Miasto zawsze może jednak wykonać jeszcze jeden manewr - wszcząć procedurę wykonania zastępczego - najpierw zapłacić za uporządkowanie terenu, a potem ściągnąć pieniądze od właściciela terenu. Ale i z tego nic nie wyjdzie. "Ujawnione w księdze wieczystej zadłużenie spółki powoduje ryzyko braku możliwości egzekucji środków w tym także poniesionych przez miasto na ewentualne wykonanie zastępcze, polegające na usunięciu odpadów " - informuje Mirosław Kozłowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto