Jeden z największych polskich cyrków dzisiaj ma wystąpić w Nowym Fordonie. - I właśnie dlatego krew nas zalewa - oburza się pani Emilia, mieszkanka osiedla Bajka, a jednocześnie miłośniczka zwierząt.
Zobacz także: Rejestr pedofilów i gwałcicieli z Kujawsko-Pomorskiego [nazwiska, zdjęcia - WRZESIEŃ 2018]
Kobieta dodaje: - Niech cyrk sobie występuje, skoro chce. Byle tylko bez zwierząt. O ich dobro mi chodzi. Psy, wielbłądy, małpy, słonie i wszystkie inne zwierzęta męczą się w cyrku. Dla nas to rozrywka, a dla nich dramat. Dziesiątki godzin prób, tresowania. Co kilka dni, albo i codziennie, zmiana miejsca, a potem, podczas przedstawienia, hałas i oślepiające światło. W takich warunkach egzystują zwierzęta cyrkowe.
Zgodnie z rozporządzeniem
Na początku 2016 roku w Bydgoszczy weszło w życie rozporządzenie, podpisane przez prezydenta Rafała Bruskiego. Zgodnie z nowymi przepisami, cyrki, organizujące przedstawienia z udziałem zwierząt nie mają co liczyć na współpracę z miastem. Rozporządzenie bowiem odmawia podpisania z cyrkami umów dzierżawy lub udostępniania swoich gruntów. Cyrki, które w programach widowisk mają występy zwierząt, nie rozstawią się u nas też na działkach, pozostających w zarządzie miasta lub tych należących do Skarbu Państwa, którymi gospodaruje prezydent Bydgoszczy. Wszystko zgodnie z rozporządzeniem.
- Właściciele cyrków wykorzystują lukę, dzięki której i tak w naszym mieście przygotowują pokazy ze zwierzętami - uważa Czytelniczka. - Wynajmują tereny inne, niż miejskie, np. te należące do spółdzielni mieszkaniowych.
- Działka, na której dzisiaj rozstawi się cyrk, nie należy do nas - usłyszeliśmy w Fordońskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Okazuje się, że to teren, którego właścicielem jest prywatny inwestor. - Ponoć mieszka w Toruniu, ale nic więcej o nim nie wiemy - zaznacza dalej pani Emilia. - Widać, bardziej zależy mu na pieniądzach, niż na biednych, męczonych zwierzętach.
Zobacz także: Tak klienci próbują oszukiwać w sklepach! Pomysłowość nie zna granic
W piątek wysłaliśmy e-maila z pytaniami do szefostwa cyrku, który dzisiaj zorganizuje przedstawienie na Bajce (jedynie taki kontakt jest możliwy, bo na portalu cyrku nie ma numeru telefonu). Do wczorajszego wieczoru nie dostaliśmy jednak odpowiedzi.
W obronie praw zwierząt
Bydgoszczanka zapowiada, że ona i jej sąsiedzi będą zbierać podpisy mieszkańców i interweniować w organizacjach praw obrony zwierząt. - Cyrki powinny mieć też zakaz wstępu na prywatne tereny - mówi.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?