Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz nie chce cyrku ze zwierzętami, ale cyrk i tak wystąpi. "Dla nas to rozrywka, a dla zwierząt dramat"

pio
Cyrk zachęca na występy. Dzisiaj organizuje przedstawienie w bydgoskim Fordonie.
Cyrk zachęca na występy. Dzisiaj organizuje przedstawienie w bydgoskim Fordonie. Katarzyna Piojda
- Miasto nie udostępnia swoich terenów cyrkom przyjeżdżającym ze zwierzętami. Właściciele cyrków rozstawiają więc namioty na prywatnych gruntach - mówi Czytelniczka. - Dziś tak się stanie w Fordonie w Bydgoszczy.

Jeden z największych polskich cyrków dzisiaj ma wystąpić w Nowym Fordonie. - I właśnie dlatego krew nas zalewa - oburza się pani Emilia, mieszkanka osiedla Bajka, a jednocześnie miłośniczka zwierząt.

Zobacz także: Rejestr pedofilów i gwałcicieli z Kujawsko-Pomorskiego [nazwiska, zdjęcia - WRZESIEŃ 2018]

Kobieta dodaje: - Niech cyrk sobie występuje, skoro chce. Byle tylko bez zwierząt. O ich dobro mi chodzi. Psy, wielbłądy, małpy, słonie i wszystkie inne zwierzęta męczą się w cyrku. Dla nas to rozrywka, a dla nich dramat. Dziesiątki godzin prób, tresowania. Co kilka dni, albo i codziennie, zmiana miejsca, a potem, podczas przedstawienia, hałas i oślepiające światło. W takich warunkach egzystują zwierzęta cyrkowe.

Zgodnie z rozporządzeniem

Na początku 2016 roku w Bydgoszczy weszło w życie rozporządzenie, podpisane przez prezydenta Rafała Bruskiego. Zgodnie z nowymi przepisami, cyrki, organizujące przedstawienia z udziałem zwierząt nie mają co liczyć na współpracę z miastem. Rozporządzenie bowiem odmawia podpisania z cyrkami umów dzierżawy lub udostępniania swoich gruntów. Cyrki, które w programach widowisk mają występy zwierząt, nie rozstawią się u nas też na działkach, pozostających w zarządzie miasta lub tych należących do Skarbu Państwa, którymi gospodaruje prezydent Bydgoszczy. Wszystko zgodnie z rozporządzeniem.

- Właściciele cyrków wykorzystują lukę, dzięki której i tak w naszym mieście przygotowują pokazy ze zwierzętami - uważa Czytelniczka. - Wynajmują tereny inne, niż miejskie, np. te należące do spółdzielni mieszkaniowych.

- Działka, na której dzisiaj rozstawi się cyrk, nie należy do nas - usłyszeliśmy w Fordońskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Okazuje się, że to teren, którego właścicielem jest prywatny inwestor. - Ponoć mieszka w Toruniu, ale nic więcej o nim nie wiemy - zaznacza dalej pani Emilia. - Widać, bardziej zależy mu na pieniądzach, niż na biednych, męczonych zwierzętach.

Zobacz także: Tak klienci próbują oszukiwać w sklepach! Pomysłowość nie zna granic

W piątek wysłaliśmy e-maila z pytaniami do szefostwa cyrku, który dzisiaj zorganizuje przedstawienie na Bajce (jedynie taki kontakt jest możliwy, bo na portalu cyrku nie ma numeru telefonu). Do wczorajszego wieczoru nie dostaliśmy jednak odpowiedzi.

W obronie praw zwierząt

Bydgoszczanka zapowiada, że ona i jej sąsiedzi będą zbierać podpisy mieszkańców i interweniować w organizacjach praw obrony zwierząt. - Cyrki powinny mieć też zakaz wstępu na prywatne tereny - mówi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto