Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz. Niepełnosprawny pan Paweł dostał mieszkanie od miasta. Sam musi je wyremontować, a czasu i pieniędzy brak

Katarzyna Piojda
Katarzyna Piojda
- Podczas remontu okazało się, że robót jest więcej niż przewidywałem. Koszty materiałów i robocizny też wzrosły - mówi pan Paweł
- Podczas remontu okazało się, że robót jest więcej niż przewidywałem. Koszty materiałów i robocizny też wzrosły - mówi pan Paweł nadesłane
Jeżdżący na wózku inwalidzkim bydgoszczanin cieszył się, gdy miasto wreszcie przyznało mu mieszkanie. - Radość trwała krótko, bo z nowym mieszkaniem mam problemy - mówi 43-latek.

Zobacz wideo: Rozbudowa szpitala Biziela w Bydgoszczy.

Mężczyzna zachorował, bolały go ręce i nogi. Tak mocno, że trafił do szpitala.

Krótko po opuszczeniu oddziału przewrócił się na ulicy. - Nie dałem rady sam się podnieść. Parę dni później nie byłem już w stanie wstać z łóżka. Tak mi zostało do dziś. Od niedawna jedynie morfina mi pomaga na ból nóg.

Nieszczęścia chodzą parami

Nie tylko siły go opuściły. Partnerka - tak samo. - Po rozstaniu z nią nie miałem dokąd pójść. Nie stać mnie było na wynajem najmniejszej kawalerki. Mój miesięczny dochód wynosi 1300 złotych na rękę.
Ucieszył się więc, gdy zostało mu przyznane - z przyspieszeniem - mieszkanie z puli miasta. To 54-metrowy, dwupokojowy lokal. - Postanowiłem przerobić go na jeden pokój, dużą kuchnię i łazienkę. Będzie mi łatwiej się poruszać.

Nowy najemca tym bardziej był zadowolony, że to lokum na parterze, w dodatku w centrum Bydgoszczy. Schodów nie musi pokonywać.

Pojawiły się jednak schody innego rodzaju. - Mieszkanie otrzymałem w stanie do kapitalnego remontu. Zgodziłem się na taki układ. Inaczej pewnie latami czekałbym na wskazanie - dodaje 43-latek. - Na razie za mieszkanie płacę 87 złotych miesięcznie, ale gdy będzie gotowe, będę musiał pokrywać pełen czynsz, w wysokości 570 złotych.

W trakcie remontu okazało się, że robót jest więcej niż przewidywał. Koszty materiałów i robocizny też wzrosły. Do tej pory na remont wydał jakieś 40 tysięcy złotych. - Wyszłoby znacznie więcej, ale ludzie dobrej woli podarowali część materiałów, a kilku fachowców pomagało mi za darmo. Fakt, do zrobienia nie zostało już wiele, tylko podłogi i parę drobiazgów. Tyle, że te drobiazgi są pracochłonne i kosztowne.

Niepełnosprawny zakasał rękawy i też działa.

- Skuwałem płytki, kładłem kafelki od poziomu podłogi do wysokości, do której potrafię sięgnąć, siedząc na wózku - opowiada pan Paweł. - Miasto wyznaczyło mi termin wykonania prac. Mam wyrobić się do końca marca 2022.

Administracja Domów Miejskich informuje: - Jeżeli najemca nie powiadomi wynajmującego o zakończeniu remontu w wyznaczonym terminie, wynajmujący uprawniony będzie odstąpić od niniejszego porozumienia bez konieczności uprzedzania i udzielenia dodatkowego terminu.

Grzyb na ścianach

A remont nie idzie zgodnie z planem. - Na odnowionych parę tygodni temu ścianach pokazał się grzyb. Interweniowałem w ADM. Pokazywałem zdjęcia zagrzybionych miejsc. Bez odzewu. Mimo tego, ile w to mieszkanie włożyłem pieniędzy, podarowanych mi przez obcych ludzi, i sił, ono wciąż nie nadaje się do zamieszkania. Boję się, że po zimie będzie gorzej. Pleśń i grzyb będzie widać już na wszystkich ścianach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto