Zobacz wideo: Komunikacyjny paraliż w Bydgoszczy - 8 lutego 2021
- Przedstawianie naszej opinii w tym momencie niesie ze sobą zbyt duże niebezpieczeństwo wprowadzenia szanownej Rady Miasta w błąd, na co nie możemy sobie pozwolić - na zaproszenie odpowiedział Marek Rytlewski, prezes zarządu spółki Transprojekt Gdańsk. Prezes zapewnia jednak, że firma jest gotowa na współpracę „w zakresie analizowania przyczyny obecnego stanu mostu Uniwersyteckiego i dalszych kroków”.
- To, co się stało, nie powinno zdarzyć się ani po 7, ani po 57 latach eksploatacji, mocowania want do konstrukcji mostu uległy awarii. Mamy dwa dokumenty, które odnoszą się do wady. Protokół z prac eksperckich prof. Politechniki Gdańskiej Krzysztofa Żółtowskiego wpłynął 29 stycznia, ponad 100 stron. Jego konkluzja jest taka, że konstrukcja jest bezpośrednio zagrożona awarią, która może doprowadzić do katastrofy budowlanej - uważa Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy. W sesji, zdalnie, wziął udział prof. Krzysztof Żółtowski z Konsultacyjnego Biura Projektowego. - Stanęliśmy przed wyborem - albo podejmujemy nieuzasadnione ryzyko związane z utratą życia, zdrowia i ogromnego majątku, jakim jest most, albo zamknięciem mostu i godzeniem się na spore uciążliwości dla mieszkańców- mówił w swoim wystąpieniu.
Zagrożenie awarią?
Rano do radnych trafił koreferat specjalistów Wydziału Inżynierii Lądowej i Środowiska Politechniki Gdańskiej, którzy analizowali ekspertyzę Konsultacyjnego Biura Projektowego Krzysztofa Żółtowskiego.
- Konstrukcja w momencie identyfikacji uszkodzeń w lipcu 2020 roku przenosiła obciążenia eksploatacyjne bez wykazywania niepokojących symptomów, mimo że, zgodnie z wnioskami KBP, powinna ulec destrukcji już na skutek ciężaru własnego. Z tego względu można przypuszczać, że wyniki analiz wykonanych przez KBP nie odzwierciedlają aktualnego stanu mostu i tym samym możliwe, że na ich podstawie wyciągnięto niepoprawne wnioski. Zespół PG nie kwestionuje potencjalnego niebezpieczeństwa, związanego z aktualnym stanem mostu – czytamy w dokumencie.
Deformacja wykryta w lipcu
Dyrektor ZDMiKP Wojciech Nalazek przedstawił radnym całą historię badań i przeglądów mostu na przestrzeni lat. Podkreślił, że jeszcze w zeszłym roku most zyskał bardzo dobre oceny i nie istniało na nim żadne zagrożenie. Wykrycie deformacji węzłów (punktów mocowania want) wykryto w lipcu 2020 ale jeszcze wtedy nie było zagrożenia dla ruchu na moście.
W ocenie prof. Żółtowskiego przekroczona została nośność zakotwień, które wykonano niezgodnie ze sztuką.
- Jest wysoce prawdopodobne, że awaria dowolnego zakotwienia wanty będzie początkiem katastrofy prowadzącej do zniszczenia mostu - cytuje profesora dyrektor Nalazek. W sesji, zdalnie, wziął udział prof. Krzysztof Żółtowski. - Stanęliśmy przed wyborem - albo podejmujemy nieuzasadnione ryzyko związane z utratą życia, zdrowia i ogromnego majątku jakim jest most, albo zamknięciem mostu i godzeniem się na spore uciążliwości dla mieszkańców, to oczywiste - mówił w swoim wystąpieniu.
Głos na sesji zabrali również Marek Gotowski, szef spółki Gotowski i Wojciech Pater, prezes Mostów Łódź. Firmy te, wraz ze spółką Kobylarnia, były wykonawcami Trasy Uniwersyteckiej. Marek Gotowski podkreślił, że jako wykonawca nie czuje się winny zaistniałej sytuacji, jednak jako właściciel bydgoskiej spółki ma poczucie odpowiedzialności za to, co dzieje się z trasą. Wojciech Pater z kolei przypomniał, że konstrukcja bydgoskiego mostu jest jedna z najbardziej skomplikowanych w kraju.
Polecamy
Sprawa w prokuraturze
Miasto Bydgoszcz zawiadomiło już prokuraturę w sprawie nieprawidłowości na moście. - Będziemy sądzić się o odszkodowanie, jeszcze nie wiem z kim - zapowiedział Rafał Bruski. - Transprojekt Gdański będzie zbierał dowody, że to nie jego wina. Więc wszystkie badania wykonywane przez firmę będą odbywać się pod naszym nadzorem, podobnie będzie z badaniami czy możliwością wejścia na most - wszystko pod naszą kontrolą - zapowiedział prezydent.
Na sesji wywiązała się dyskusja między radnymi, którzy nie szczędzili sobie złośliwości. Radni PiS domagali się m. in. informacji, do kiedy most będzie przejezdny (mowa była ogólnie - jesienią), a także - ile kosztować będą naprawy (w przestrzeni publicznej pojawił się, niezweryfikowana kwota 20 milionów złotych).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?