Bydgoszcz. Punkty szczepień przeciw COVID-19 zamykają się. Brakuje chętnych

Zobacz wideo: Fala upałów jest przeplatana burzami. Na to musisz uważać!

- Na początku lipca chciałem zaszczepić córkę, która ukończyła już 12 lat. Zamierzaliśmy to zrobić w przychodni przy ul. Witkiewicza w Fordonie, bo mamy ją praktycznie po sąsiedzku - mówi nasz Czytelnik. - Okazało się, że nie ma rejestracji na pierwszy termin, a punkt zamawia szczepionki konkretnie już tylko pod drugą dawkę. Podobno przychodnia miała doświadczenia ze zwrotami niewykorzystanych szczepionek. Nie wiem, czy to przypadek jednostkowy, czy w innych punktach szczepień w bydgoskich przychodniach sytuacja wygląda podobnie? Ostatecznie pojechaliśmy do punktu szczepień powszechnych na UTP i tam - jeszcze tego samego dnia - córka została zaszczepiona.

Jak się dowiedzieliśmy, Przychodnia Tatrzańska przy ul. Witkiewicza od 1 lipca zawiesiła czasowo działalność swojego punktu szczepień przeciw Covid-19. Praktycznie w tym miesiącu realizowane są tylko drugie dawki.

- Powodem był brak chętnych, dlatego obecnie nie zapisujemy już pacjentów na I dawkę szczepionki - wyjaśnia Magdalena Wójcik z Przychodni Tatrzańska. - Zdarzały się też rezygnacje z drugiej dawki, choć szczepionki dla takich osób mieliśmy zabezpieczone. Ostatnie - drugie dawki szczepionki AstraZeneca podaliśmy 13 lipca, ostatniego Pfizera mamy 22 lipca. Monitorujemy sytuację i będziemy obserwować, co będzie się działo w kolejnych miesiącach. Jeśli wzrośnie zainteresowanie szczepieniami, to wznowimy pracę punktu.

W Przychodni Gdańska, gdzie działa punkt szczepień przeciw Covid-19 pierwsze dawki szczepionek są zamawiane, ale...

- W mniejszej ilości, bo rzeczywiście zgłasza się mniej chętnych na podanie I dawki - mówi Ewa Szopniewska, prezes Przychodni Gdańska. - Jednak i tak jesteśmy w dobrej sytuacji, bo dotychczas nie zdarzyło się nam zmarnować żadnej szczepionki. Praktycznie możemy zamówić wszystkie dopuszczone w Polsce preparaty, ale jednak najczęściej pacjenci pytają o Johnson&Johnson i Pfizera. Od lipca pacjenci mogą przyjmować drugą dawkę szczepionki w dowolnym punkcie, bez względu na to, gdzie przyjęli pierwszą dawkę. Stąd mamy też np. pacjentów, którzy szczepili się AstrąZenecą w innym punkcie, a na podanie drugiej dawki zgłosili się do nas.

Populacyjny punkt szczepień funkcjonuje też w Przychodni Bajka w Fordonie.

- My też na pierwsze dawki nie rejestrujemy z braku chętnych - mówi Ewa Czepiel-Krakowiak, koordynatorka punktu szczepień. - Powód? Dużo mniejsze zainteresowanie. To jest pewien kłopot, ale dotychczas nie zmarnowaliśmy żadnej szczepionki. Realizujemy jednak drugie dawki, bo w lipcu mamy około 300 pacjentów, których musimy zaszczepić, ponieważ przyjęli pierwszą dawkę. Do tego czasu punkt na pewno będzie działał. Zamówienia na szczepionki są realizowane w ciągu 48 godzin. Z reguły - jeśli ktoś decyduje się na szczepienie, to pyta o preparaty firmy Johnson&Johnson. Prowadzimy też punkt szczepień powszechnych na UTP i mamy duże dostawy szczepionki tej firmy.

Kujawsko-Pomorski Oddział Wojewódzki NFZ informuje z kolei, że w naszym województwie dotychczas całkowicie zawiesiły działalność trzy punkty szczepień.

- To powszechne punkty szczepień w Solcu Kujawskim, Tucholi oraz CT Park w Toruniu - mówi Daria Szcześniak z Zespołu Komunikacji Społecznej NFZ w Bydgoszczy.