Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz. Synagoga w Starym Fordonie na licytacji – kupić ją można za bezcen

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Synagoga, choć wymaga potężnych inwestycji, jest już miejscem rozmaitych wydarzeń kulturalnych.
Synagoga, choć wymaga potężnych inwestycji, jest już miejscem rozmaitych wydarzeń kulturalnych. Arkadiusz Wojtasiewicz
Urząd Skarbowy w Bydgoszczy zajął budynek synagogi w Starym Fordonie i sprzedaje go na licytacji. Z różnych źródeł wpompowano w nią miliony, teraz można kupić ją za grosze.

Zobacz wideo: Jak będzie wyglądał Plac Wolności w Bydgoszczy?

Jak informuje I Urząd Skarbowy licytacja nieruchomości przy ul. Bydgoskiej 22 odbędzie się 26 listopada. Byłą synagogę wyceniono na 947 tysięcy złotych, ale w związku z tym, że to licytacja, można ja kupić za 3/4 wartości, a więc niewiele ponad 710 tysięcy złotych.

Właścicielem i zarządcą synagogi jest Fundacja dla Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Co się stało, że fundacja traci w taki sposób swoją własność?

Zobacz zdjęcia synagogi:

Ministerstwo chce zwrotu pieniędzy

- Kilka lat temu wystąpiliśmy o grant na naszą działalność. Otrzymaliśmy około 600 tysięcy złotych, za które zorganizowaliśmy szkolenia z wymianą międzynarodową – wyjaśnia Bogusław Kunach, były prezes fundacji (ta jako organizacja nie jest wyrejestrowana, ale faktycznie od długich miesięcy nie działa).

- Niestety, ministerstwo negatywnie przyjęło nasze sprawozdanie z realizacji grantu, wyczerpaliśmy wszystkie drogi odwołań, ale zażądano od nas zwrotu całości pieniędzy. Takich środków nie mamy, bo wszystko przeznaczyliśmy na projekt (ten realizowany był w roku 2017 - red.), który przygotowaliśmy. „Skarbówka” działa na zlecenie ministerstwa, niewiele w tej sprawie można już zrobić. Dla nas to prawdziwa tragedia i koniec działalności fundacji w kształcie, jaki znamy.

Pomóc może tylko miasto

Na pewno nie można w tej sprawie liczyć na Uniwersytet Kazimierza Wielkiego. Bogusław Kunach, jak i Bassam Ouil, w rejestrze figurujący jako wiceprezes fundacji, współpracowali niegdyś z bydgoskim uniwersytetem, ale formalnie fundacji i UKW nic nie łączy.

Rafael Prętki, prezes Stowarzyszenia Miłośników Starego Fordonu mówi, że kwota zakupu przekracza możliwości społeczników. - Tym bardziej, że synagoga z zewnątrz jest zabezpieczona, ale wewnątrz potrzeba jeszcze wielu kosztownych prac.

- Myślę, że całość może zamknąć się kwotą 5 milionów złotych. Uważam, że w pomoc powinno włączyć się miasto, które mogłoby w Starym Fordonie utworzyć filię Miejskiego Centrum Kultury. Prywatny biznes raczej w to nie wejdzie, obiekt jest pod opieką konserwatora, dodatkowo gmina żydowska mogłaby mieć uwagi, gdyby powstała tu działalność nieadekwatna do historii tego miejsca.

Więcej informacji wkrótce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto