Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bydgoszczanin niesprawiedliwie osądzony?

MateuszNesterok
MateuszNesterok
http://www.sady.info-polska.com.pl/screen/instytucja/sad-rejonowy-w-bydgoszczy/1328978199_sad-rejonowy-w-bydgoszczy.jpg
Pan Marcin dowiedział się od Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy, że przegrał sprawę cywilną, o której, jak mówi, nie miał pojęcia.
Czytaj też:
» Organizatorzy marszu przeciw ACTA oskarżają media

W miniony poniedziałek do drzwi pana Marcina z bydgoskiego Błonia zastukał listonosz. Przyniósł list polecony od Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy. Nadawca listu od razu wzbudził w panu Marcinie niepokój - jak mówi, nie ma przecież żadnych długów... Okazało się, że to tylko złudzenie - w liście przeczytał, że jest winien sześćset złotych firmie windykacyjnej, jednak po doliczeniu kosztów postanowiono zabrać mu ponad tysiąc osiemset złotych. Poza zawiadomieniem o wszczęciu egzekucji komorniczej, pan Marcin odebrał również żądanie udzielenia wyjaśnień na temat swojego majątku oraz informację o zajęciu należnego mu zwrotu nadpłaconego podatku dochodowego.

Pan Marcin postanowił skontaktować się telefonicznie z domniemanym wierzycielem. Okazało się, że jest to spółka ściągająca długi, a dług powstał w wyniku niezapłacenia kary umownej firmie Polkomtel S.A., operatorowi sieci Plus GSM. Tylko skąd kara umowna, skoro nigdy nie posiadałem telefonu w sieci Plus GSM? - zastanawia się pan Marcin. Niestety, po długim oczekiwaniu na linii telefonicznej z wierzycielem okazało się, że firma windykacyjna nie posiada u siebie żadnej umowy...

Kolejnego dnia pan Marcin postanowił udać się do Sądu Rejonowego w Bydgoszczy. Po sygnaturze sprawy (I NC 7503/11) wywnioskował, że toczyła się ona przed I Wydziałem Cywilnym, przy ulicy Toruńskiej 64A. Z akt sprawy dowiedział się, że pozew został złożony dnia 6 czerwca 2011 roku, nakaz zapłaty wydano dnia 21 czerwca 2011 roku, a klauzulę wykonalności wydano 8 września 2011 roku. Ale dlaczego o niczym nie wiedział? Z akt sprawy wynika, że na pozwie podano adres, pod którym pan Marcin nie jest zameldowany i nie mieszka już od 2007 roku. Sąd tego adresu nie zweryfikował i tam przesyłał wszystkie pisma. Tylko skąd ten dług? Przeglądając dalej akta sprawy pan Marcin natrafił na "REGULAMIN PROMOCJI MIX PLUS IV" z miejscem na datę oraz na podpis osoby zawierającej umowę - miejsca te były puste. W aktach jest też pismo z Plus GSM wzywające go do uregulowania domniemanej należności, którego wcześniej, jak twierdzi, nie widział na oczy - nie bez powodu zresztą nie ma w aktach sprawy żadnego potwierdzenia nadania listu z tym pismem ani potwierdzenia jego odbioru. Jest to nic nieznaczący papier. Nic więcej, a w szczególności umowy z Plus GSM w aktach nie znalazł...

Już kolejnego dnia pan Marcin złożył wniosek o przywrócenie terminu na złożenie sprzeciwu, a także sam sprzeciw. Możemy przeczytać tam, że pan Marcin "poczuł się zdziwiony i zażenowany tą sprawą" oraz że "kiedy zobaczył w aktach wyrok był zdumiony, że niewinną osobę można uznać za winną bez informowania jej i to na podstawie dokumentu, którego wcześniej nie widział na oczy i nie podpisywał". W treści sprzeciwu zaznacza, że "umowa wymaga dwóch stron - stron, które się na coś umawiają". Tutaj, zdaniem pana Marcina, "zaistniała sytuacja kiedy umowę podpisała jedynie jedna ze stron - operator sieci Plus GSM - a Sąd i tak przyznał jej rację".

W związku z tą sprawą, pan Marcin poczuł, że jego podstawowe prawa wynikające z treści Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej zostały zbrukane, ponieważ nie zweryfikowano jego adresu, nie poinformowano go o sprawie i rozstrzygnięto sprawę na podstawie dokumentów niezawierających jego podpisu, które w ogóle nie dotyczą jego osoby. Dlatego też o sprawie poinformował już Rzecznika Praw Obywatelskich i Helsińską Fundację Praw Człowieka oraz wystąpił ze skargą do Ministerstwa Sprawiedliwości. Zgodnie z sugestią znajomego rady prawnego, w najbliższym czasie o sprawie zostanie poinformowany także Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Główny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, aby sprawdzili oni źródło posiadania jego danych w firmie Polkomtel S.A. i przeprowadzili w tej sprawie gruntowne kontrole. Obecnie pan Marcin czeka na odpowiedzi na swoje pisma i wierzy, że sprawiedliwość nadejdzie niebawem...

Wystąpiłem do Prezesa Sądu Rejonowego w Bydgoszczy, firmy windykacyjnej, firmy Polkomtel S.A. oraz Rzecznika Praw Obywatelskich z wnioskami o zajęcie stanowisk oraz odpowiedzi na zadane im pytania. Do sprawy na pewno powrócimy.

Zobacz też:

Photo Day 21.0 - Przedmoście Bydgoskie

Sonisphere Festival 2012 - konkurs

"Piękna Helena" w Bydgoszczy

L'ESPRIT DU CLAN w Estradzie
Dołącz do MMBydgoszcz.pli napisz artykuł! Poinformuj nas, co się dzieje w mieście. Pochwal się swoimi zdjęciami, komentuj wpisy i załóż własnego bloga!
» dodaj artykuł
» dodaj zdjęcia
» dodaj wydarzenie
» dodaj wpis do bloga
od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto