Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bydgoszczanin wydał album o ginących zabytkach w Kujawsko-Pomorskiem. 45 miejsc - zapomnianych świadków historii

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Michał Jankowski, właściciel bydgoskiej księgarni Enigma, ze swoim albumem "Ginące miejsca kujawsko-pomorskie".
Michał Jankowski, właściciel bydgoskiej księgarni Enigma, ze swoim albumem "Ginące miejsca kujawsko-pomorskie". Dariusz Bloch
Ładnie wydany album kryje sobie zdjęcia czterdziestu pięciu miejsc w województwie kujawsko-pomorskim, o których można powiedzieć, że są zapomnianymi świadkami naszej historii, i to wcale nie tej najnowszej.

Zobacz wideo: Fontanna w Starym Fordonie będzie efektownym elementem rewitalizacji

- Chciałem pokazać zabytki regionu, takie miejsca, których zwykle się nie dostrzega, są pochowane gdzieś w laskach czy zaroślach, opuszczone i najczęściej zrujnowane do tego stopnia, że zostało im kilka lat istnienia. Najbardziej przerażające jest to, że obiekty te w większości są wpisane do rejestru zabytków i z tego powodu powinny być odpowiednio zabezpieczone - mówi Michał Jankowski, autor właśnie wydanego albumu "Ginące miejsca kujawsko-pomorskie", a na co dzień - właściciel bydgoskiej księgarni Enigma przy ul. Gdańskiej 9.

Książka z unikalnymi zdjęciami

Pomysł na książkę narzuciła coraz popularniejsze zjawisko popularnie nazywane "urbexem" - wiele osób wyszukuje, odwiedza i fotografuje opuszczone miejsca. - To odpowiedź na tego rodzaju zapotrzebowanie, ale także szansa dla tych, którzy mimo że sami nie organizują wypraw i nie odwiedzają takich punktów na mapie, mogą w albumie je pooglądać - mówi autor albumu. - Książka powstała też po to, żeby wywołać może cos w rodzaju wyrzutów sumienia osób odpowiadających za te miejsca.

W publikacji znajdziemy wiele unikalnych zdjęć - choćby te z pałacu w Słupowie niedaleko Bydgoszczy. - Kilka lat temu wybuchł tam w nieznanych okolicznościach pożar, doszło do podpalenia; w albumie są zdjęcia sprzed i po tym wydarzeniu, które pokazują, że z pałacu wiele nie zostało... - mówi autor "Ginących miejsc".

Wszystkie zapomniane kościoły w Kujawsko-Pomorskiem

W albumie znalazły się pałace, dworki, zapomniane cmentarze... Są też elementy fortyfikacji, jak np. forty w Toruniu, są zamki. - Jest też D.A.G. Fabrik Bromberg - zwraca uwagę Michał Jankowski. - To miejsce, które zostało zagospodarowane i dzięki temu uratowane tylko częściowo, cała reszta nie jest objęta opieka konserwatora i błyskawicznie ginie. Wystarczy, że parku przemysłowym pojawi się inwestor i od razu czyści się dla niego teren zabudowany specyficznymi obiektami zbrojeniowymi.

W albumie znajdziemy też listę i zdjęcia wszystkich w województwie opuszczonych obiektów sakralnych.

Skąpe historie

Ilustracje w publikacji są okraszone informacjami, skąpymi, bo bardzo często jest tak, że historii danego miejsca zwyczajnie nie da się dokładnie odtworzyć. - Informacje w źródłach często są szczątkowe, wiele historii trzeba było odtwarzać na podstawie rozmów ze świadkami lub ich rodzinami - mówi Michał Jankowski.

Kim jest autor?

Michał Jankowski urodził się w 1984 roku w Rawiczu. Większą cześć życia mieszka w Bydgoszczy. Skończył historię na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Publikował w roczniku społeczno-kulturalnym „Zapiski Tucholskie” i miesięczniku „Świat Kolei”. Działał w zarządzie Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Kolei.

Licząca 180 stron publikację można już dostać w bydgoskich księgarniach; jest sprzedawana także wysyłkowo.

Trwa głosowanie...

Jaka jest Twoja ulubiona ryba (niekoniecznie na Wigilię)?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto